Czy osoby bezdzietne są bardziej zaangażowane? W pracę, własny rozwój, życie społeczne?

Jak wyżej.&&&&&###$$$

Nie doszukiwałbym się jakichś stałych schematów kwestiach w dzietności i bezdzietności. Pełen przekrój postaw życiowych można znaleźć w obu grupach.

2 polubienia

To raczej kwestia charakteru a nie „posiadania” dzieci

2 polubienia

@Pitbull @czarny_rycerz Bo może bezdzietni nie mają takich ograniczeń jak wzgląd na swoje potomstwo? I czasu więcej i kasy więcej i człowiek bardziej wypoczęty i mniej sfrustrowany? :thinking:

1 polubienie

To chyba zależy od podejścia, zaangażowania i organizacji. Jest ciężko gdy człowiek nie ma wsparcia (zakupy, obiady, opieka nad dzieckiem itp).

Fakt, posiadanie (wychowanie) potomstwa wymaga nakładów czasu i energii, ale również często bywa impulsem do większego wysiłku i zaangażowania w sferach zawodowych właśnie ze względu na rodzinę. Odnośnie osób bezdzietnych to niech się przykładowo @Devil wypowie na podstawie własnych doświadczeń. :slight_smile:

1 polubienie

@czarny_rycerz Mam bezdzietna koleżankę. Studia, kursy, rozległe zainteresowana, wakacje i podróże. Kiedyś chciała mieć dziecko, ale nie wyszło. Jest w związku. Korzysta z życia.

1 polubienie

Ale to tylko jedna osoba. Ja mam również bezdzietne koleżanki, w związkach i singielki, również te ”dzieciate”. Kolegów również. Żadnych prawidłowości nie stwierdzam więc wszystko raczej zależy od cech osobniczych. Jak ktoś chce się wziąć za bary z życiem, to posiadanie dzieci w niczym nie przeszkadza.

1 polubienie

Ja mam wyjebane. Robię to za co mi płacą. Nic ponad.

2 polubienia

Kasy więcej i czasu też. Jeżeli tego się sensownie nie zagospodaruje to wróg już czuwa: alkohol, dragi, rozpusta, hazard, obżeranie się. Jakoś przecież trzeba tę kasę upłynniać a czas wypełnić. Oczywiście możliwości jest wiele a tu dużo do powiedzenia ma charakter i poziom intelektualny człowieka.

2 polubienia

Z moich obserwacji wynika, że owszem, bezdzietni są bardziej zaangażowani, ale nie w pracę, rozwój, czy życie społeczne, ale raczej w przyjemności. Na zasadzie hulaj dusza, piekła nie ma.
Przykład z ostatnich dni:
Koleżanka zachorowała, trzeba wziąć zastępstwo. Panienka-Basia na propozycję zostania w nadgodzinach (płatnych) stwierdziła, że nie ma czasu, że może zostać inna koleżanka-Ola, która ma dzieci, bo przecież Basia jest po pracy b. zajęta: musi szukać męża, a Ola już go ma :slight_smile:
Osoby posiadające rodzinę, dzieci są bardziej związane z pracą, bardziej zaangażowane i chętniej się uczą licząc na awans. Wolne ptaki myślą inaczej: dziś tu, jutro tam (gdzie bez zbytniego wysiłku więcej)

3 polubienia

Rozpusta to nie wróg. :stuck_out_tongue_winking_eye: :sweat_smile:

Zależy w jakiej ona skali i formie.

Nie
Sa, angażowane w odpowiedź czemu nie masz, rodziny

1 polubienie

@gra Moje zaangażowanie w pracę podyktowane jest tylko potrzebą zarabiania na rachunki. Nie angażuje się w nic po godzinach. Nie biorę nadgodzin, choćby extra płatnych: wolę spędzać czas z rodziną.

1 polubienie

@Devil To tak jak ja

Wręcz odwrotnie :slight_smile: Osoby bezdzietne często są mniej zmotywowane i żyją z dnia na dzień. W moim przypadku, obecnie przy dwójce dzieci, zawodowo rozwijamy się jak nigdy wcześniej. Jest ciężko, doba jest za krótka a tydzień leci jak 1 dzień :grin: wiec potrzeba jedynie lepszej organizacji i zgrania w obowiązkach. Dzieci nie mogą być wymówką, że nie możemy czegoś osiągnąć czy się rozwijać

5 polubień

@Pitbull Tyle że dla kobiety, która chce spędzać czas z dziećmi inne aktywności mogą być problematyczne (oczywiście dobra organizacja czasu bardzo ułatwia życie) (Nie mówiąc już o niemowlaku wymagającym karmienia i aktywności nawet w nocy…)

1 polubienie

To masz szczęście, że nie musisz. Teraz w zakładach często nikt nikogo nie zastępuje (urlop, L-4). Robota leży, a po powrocie i tak musi się wszystko nadrobić, więc zostaje się w pracy dłużej, nawet nie za nadgodziny, tylko za darmo, żeby zrobić swoje :frowning:

Nie sądzę. Może być i tak że mając nadmiar czasu ( wygospodarowany z braku posiadania dzieci) singiel traci go… bardziej.

1 polubienie