Nie chcę żadnej pałeczki.
Co to to nie ![]()
Chciałam, by kolega poczuł się troszkę niepewnie ![]()
Pewnie i niepewnie.
Byle by nie przeginać pały… ![]()
Jurek ogórek, kiełbasa i sznurek.
Zaraz się tu wzburzy kolega @collins02
![]()
To Ty takim tekstem sprawdzasz czy komputer udało Ci się naprawić? Oj, da Ci @collins02 popalić ![]()
Nie ma tu żadnego pożytku z Was…lepiej zarzućcie jakiś temat istotny, np.jak być fachowym lizusem w pracy.
Ze względu na mój wiek, to już pożytku ze mnie dawno nie ma…
![]()
A co z bycie lizusem?
Kolega @birbant nie pracuje
Żbikowi może się podlizac karmiąc go wedzonym boczkiem i zabierajac na wycieczkę w Ardeny ![]()
, ale nie na kazdego szefa to dziala.
Eee…to ja się nic nie dowiedziałam. A właśnie się zorientowałam jaki jest sekret moich niepowodzeń w pracy. Zamiast stwarzać atmosferę ja się skupiałam na pracy
…i nawet nikt nie doradzi.
Jak masz pytania, to zakładaj nowe tematy z tymi pytaniami, bo ten temat jest luzacki. ![]()
Śmierć lizusa: wykazała analiza, że zbyt często szefa lizał. ![]()
Ale po co, w jakim celu i dlaczego?
Czyżbyś na czyjejś niepewności budowała własną pewność? ![]()
Raczej nie dlatego. Raczej dla rozrywki ![]()
Aż tak rozrywkową osobą jesteś? ![]()
Teraz Ty mnie chcesz bombardować pytaniami?
Nic z tego! ![]()
Nie dam się ![]()
Nie ze mną takie numery. Szybko mi tu:
Kontakty, nazwiska, adresy, rozmiar kołnierzyka, długość firanek w kuchni, kolor autobusu na zajezdni, odległość z łazienki do urzędu gminy i imię kota sąsiadki.
Wszelki opór jest bezcelowy!
![]()
![]()
Jakoś to wcale groźnie nie zabrzmiało ![]()
Ale aż tak fatalnie się czułeś, gdy Cię bombardowałam pytaniami jak ja teraz gdy chciałeś mi się odwdzięczyć? Faktycznie jak na przesłuchaniu. ![]()
Czułem się wyśmienicie. W życiu zdarzało mi się z większych opresji wyjść. Dwa, może nawet i trzy razy. ![]()
Czyli, że jednak uznałeś to za opresję. ![]()
Też miałam takie dziwne uczucie.
B. Linda by powiedział: bo to zła kobieta była. ![]()
Ale nie przejmuj się. Jestem twardszy niż Boguś, więc szybko dojdę do siebie i być może już za pół roku okaże się, że nic mi nie będzie. ![]()