Pewnie też jesteś troszkę senny i chętnie byś chociaż troszkę pospał
Jako śpioch nie mogę zaprzeczyć.
Trzeba się zająć czymś innym, bo się całkiem senni zrobimy. Idę zobaczyć czy przypadkiem nie ma mnie w realu
Fakt, na wszystko jest właściwa pora.
A kto to jest"stary człowiek"?
Przeczytaj “Spóznionych kochanków”,Williama Whartona.Bo choć to żaden dokument,zmienia bardzo postrzeganie takiej sytuacji…
Albo odpowiem inaczej…
Znalem kiedys starych 30-latków,marudzących nieznośnie kazdego dnia choć zarabiali trzykrotną średnią krajową i mimo iz to byl czas zamkniecia lat 80-tych,żyli jakby nic sie nie zmienilo od lat 50-tych…
Znam i dzisiaj ludzi starszych ode mnie,żyjących aktywnie i nie przesypijających życia,nie mowiac o gniciu przed kompem.Oczywiście o seks nie pytam bo byloby to buractwo pospolite ale kto wie czy nie radzą sobie lepiej niz sfrustrowane szczeniactwo.Tym bardziej ze od dawna wiedzą czym jest miłość.
Niektorzy rodzą się mlodymi staruszkami i do tego marudnymi…