Czy to bardzo zniechęca?

Ja przykładowo lubię mieć pomalowane paznokcie, i często je maluję.
Robię to zwykłym lakierem, a moje pazury nie przypominają szponów.

W ogóle nie mogę znależć swojego wpisu…

Nie jestem otyła. Mam całkiem wyrzeźbione ciało dzięki ćwiczeniom ale i tak nie jestem sprawna za bardzo.

1 polubienie

Wow…Kendo. Ciekawe. Ja jak raz poszłam na kurs samoobrony to nie wróciłam bo słabo rozumiem instrukcje i nie umiem robić tak jak pokazują. To bardzo zniechęca do kontynuacji. Chciałabym sztuki walki i taniec ale… drętwa jestem i sto razy mi trzeba pokazywać.

Fajny facet pomyśli, że żałosna laska…

Ale co to znaczy fajny facet?

Taki jak on… :roll_eyes: Przystojny, inteligentny, wysportowany, pewny siebie, zdolny, zaradny. On jest aż za idealny… Frustruje mnie, że się zakochałam w kimś kto wyciąga ze mnie wszystkie kompleksy i powoduje frustrację, że tyle jeszcze pracy przede mną.

1 polubienie

To ten facet z Internetu?

Ten, o którym mówiłam kiedyś. Co mieszka za granicą. Ostatnio się nakręciłam, że koleżanka aż się śmiała, że się tak zakochałam, że go nienawidzę wręcz. On mnie frustruje. Niektórzy ludzie są nie do ,przeskoczenia". Starasz się a i tak im nie dorownasz.

1 polubienie

No i bardzo dobrze.Mam wrazenie ze ta “sprawność” to dla Ciebie chyba cos innego niz sie potocznie myśli…

Ja mam wrażenie, że dla was facetów to dużo rzeczy to jest coś innego niż potocznie…

Wiesz co Ci powiem @Andi?
W Internecie to i ja mogę rozkochać w sobie faceta.
Zejdź na ziemię :wink:

2 polubienia

Ja go nie znam z Internetu.

@Andi Większość osób nie kojarzy wszystkiego w lot zwłaszcza jeśli się nie uprawiało sportu wyczynowo lub w szkole. Też raz byłam na kursie samoobrony dla kobiet. Ćwiczyłyśmy z koleżanką. Niższa ode mnie o głowę. Bardzo się wczuwała. Nie wiem jak ona to robiła, ale co i rusz, czasem niespodziewanie, lądowałam na macie podcięta nogą i dociśnięta kolanem. Działają te dźwignie muszę powiedzieć. Bardziej jednak pamiętam naukę wyniesioną z treningów karate: po to się trenuje żeby być w stanie uciekać - jak najszybciej i jak najdalej - jakakolwiek walka, zwłaszcza z przeciwnikiem już na oko większym i silniejszym to ostateczność :upside_down_face:

3 polubienia

@Andi “Wygodnie” kochać kogoś kto jest niedostępny, bo to daje gwarancję, że nic z tego
nie będzie - niestety… Czasem nie jesteśmy w czyimś typie choćbyśmy mieli wszelkie przymioty świata…

1 polubienie

@waranzkomodo ja też jakiś czas chodziłam na treningi karate, a razem ze mną bratowa.
Ona to niska chudzinka o drobnych kościach. Była jedną z najlepszych w grupie.
Taktyka, zwinność, opanowanie, odpowiednie chwyty, to klucz do sukcesu.

2 polubienia

@efka Moja trenerka dokładnie taka jak mówisz, niecałe 160 cm wzrostu, zwinna gibka i do tego pyskata. Długie bląd włosy, różowe sweterki. I czarny pas (nie tylko do torebki pod kolor :stuck_out_tongue_winking_eye:) Podobno kiedyś konkretnie przywaliła osiołkowi, który myślał że można bezkarnie zaczepiać małe różowo odziane dziewczątko​:upside_down_face:

2 polubienia

Dobre :grinning:

No masz rację. Nie każdy łapie w mig ale mnie jest po prostu wstyd bo ostatnio na deskorolce mnie typ uczył i ciągle źle i źle i widziałam, że się dziwił. Ja się wstydzę bo tak jakbym jakaś tępa była. Wszystko mi idzie wolno. To też psuje samoocenę jak się widzi, że nie ma się do niczego smykałki.

Moja bratowa to bardzo skromna kobieta, raczej intelektualista, dusza humanisty, ale też położyła na łopatki byczka, który zakpił, że ćwiczy karate.

2 polubienia