Czy to już sezon?

A tak z ciekawosci, ktora estrella, bo piw z gwiazka w nazwie jest kilka, a w ogole duze browary nastawily sie na ekspansję za rynki poludniowoamerykansskie. Estrella Galicia ma swoje warzelnie w Brazylii.
A z kolei w Hiszpanii prawie w kazdym sklepie kupisz meksykanska Corona, ktora produkowana jest na licencji przez koncerm Mahou, w Madrycie. A czyja oni z kolei sa wlasnoscia?

1 polubienie

43 slodki? Polecam w takim razie Cantueso oro, slklada sie glownie z cukru i piolunu, z lekkim posmakiem anyżu, 43 przy tym to eliksir.

1 polubienie

U mnie w restauracjach serwują taki deser, lody z wódką , ale nie wydaje mi się to smaczne. W sumie co za problem, samu zrobić, tylko szkoda mi lodów, jeśli nie posmakuje mi @Szczery_do_BULU .

2 polubienia

Lody z taką czystą wódką chyba nie są jakoś szczególnie smaczne ale z taką wisniowką już bardzie mnie kuszą. Do tego wiśnie z nalewki. :smiling_face:

3 polubienia

W takiej wersji o jakiej piszesz z wiśniówką pewnie tak, smaczne są, na takie może bym się pokusiła.
Ale mi naprawdę szkoda lodów do takich eksperymentów :joy:.

1 polubienie

Lody czekoladowe z wiśniami są doskonale. :smiling_face:

4 polubienia

Wiem, lubię je bardzo. Chyba tylko miętowych i rumowych z rodzynkami nie lubię.

3 polubienia

Galicja była na Kubie, u nas jest w czerwonych puszkach.

1 polubienie

To niemożliwe, żeby nie smakowało. :rofl::rofl:

2 polubienia

Jak nie lubie wódki…To akurat,uwielbiam!

2 polubienia

Z ostatniej chwili…
Bylem dzisiaj w Londynie i… W niby włoskiej knajpie,w tureckich rękach,dałem za kufel Stella Artois,9 funtów!!!
No niech to szlag trafi!!!
Wiecej o prawie polowe,niz na lotnisku… :face_with_raised_eyebrow: :roll_eyes:
Aż mi uroda barmanki,zmiękła w oczach…

5 polubień

Tyle to może u Trumpa w Vegas jedynie płaciłem. Za drinka dla kobiety (taki lepszy i duży) kasowali $25, a że to Ameryka, to jeszcze $5 napiwku trzeba zostawić. Piwo kosztowało (import) $12, krajowe żółte płyny piwnopodobne po $10. Boli, ale raz się żyje. :rofl:

3 polubienia

Lody czekoladowe to tylko o smaku espresso, gorzkawe. Najlepiej polane wódką :rofl::rofl:

2 polubienia

No,jesli raz…
Ja do Turków przyszedlem po dwoch latach,z małego sentymentu.Pol roku temu nie było miejsca…W grudniu to samo…
Ale bez jaj…5 dolcow napiwku???
No to ja wole jednak tych 5 CENTÓW ,bezczelnie wliczanych w cene,bez pytania,tutaj.

2 polubienia

20% napiwku w US to standard i jest oczekiwany. Tu kelnerka często zarabia minimalną płacę, a w niektórych stanach legalne jest płacenie kelnerom poniżej minimalnej, bo zakłada się, że będą napiwki. A minimalna np. na Florydzie to chyba $9/godzinę, a w kilkunastu stanach jest minimum $7.25, więc kokosy to nie są.

4 polubienia

Kocham kelnerki ale to moje pieniadze i to ja bede decydowal jak je wydawać.Nie podoba mi sie to.
Ja nie jestem winien ich “humanitarnej apokalipsie” :roll_eyes:
Nosz coorna…Szczyt wszystkiego!!! :face_with_raised_eyebrow:

3 polubienia

Spróbuję, a masz jakiś swój przepis, czy robisz te lody jak Ci w duszy gra @Szczery_do_BULU ? Gramatura pewnie na oko, szczypta lodów , szklanka wódki :wink: :joy:?

2 polubienia

To jest troche inny zwyczaj i sposob placenia w gastronomii, dla Europejczyka zrozumiały po dlugim lopatologicznym tlumaczeniu.
Masz place minimalna, a reszta dochodu z napiwków.
Tez mnie to kiedys zastanawialo.
Druga sprawa sa bardzo wysokie marże w gastronomii (z wyjątkiem makdonaldsow i pokrewnych) i cholernie wielkie porcje jedzenia.

3 polubienia

A niech sobie będą takie i inne zwyczaje…
Mnie tylko chodzi o to aby nikogo nie zmuszać.
Zreszta…Jak ktoś spróbuje,pojde tam gdzie panują inne zwyczaje.

1 polubienie

Mi do USA tez sie nigdy nie spieszylo. :wink:
Ale znajomosc innych zwyczajow nikomu nie zaszkodziła.

2 polubienia