Czy to na pewno jest zdrowe?

W sobotę jadę do niego po miód i wino.

2 polubienia

Nie jem rosołu z proszku. Ale pamiętasz diabełku jaka to kura najlepsza na rosół?

wiejska. a w ogole widziales kiedys kure miejska?

1 polubienie

Oj moja droga. W wielu miastach kury hodują. Ale odpowiedź jest zła… Na rosół najlepsza jest stara “wyniesiona” kura.

2 polubienia

ale musi bys tlusta. i do tego kawalek pregi wolowej, mozna dodac tez troche czosnkowej kielbasy lub zabek czosnku, jak ktos lubi to ziele angielskie oprocz pieprzu.
ale porzadny rosol to wstawiasz o swicie, zeby sie do obiadu ugotowal…
o dodatkach typu duzo wloszczyzny rozmaitej (byle bez kapusty), przypalona cebula to chyba nie trzeba przypominac?

2 polubienia

No czosnek akurat nie u mnie. Mnie nauczono ziarnko-2 ziela i podobnie pieprzu.Pręga też fajna dodaje smaku. U mnie daje się też czasem kość z schabu I makaron swój, krajanka. Byle nie zacierki bo nie przepadam.

2 polubienia

ja zawsze czosnek lubilam, a kuchnia srodziemnomorska czosnkiem stoi - oczywiscie tutejszy jest znacznie lagodnieszy od tego rosnacego w PL. odwrotnie niz pory - w Polsce lagodne a tu ostre jak diabli, na surowo zjesc sie nie dadza, trzeba zblanszowac przed dodaniem do surowek.
ale zielsko wielkie. srednica pora 3-4 cm ponad pół metra dlugie to norma.

3 polubienia

To sporo tu ma gatunek pora i ziemia. Ojciec kiedyś babkę drażnił marchwią pastewną… Ona pokazywała jakie wielkie jej wyrosły a on z zakładu przyniósł pastewną… Nie ważne że troszkę inny kolor.

1 polubienie

fioletowa marchewka to u mnie jest i nawet smaczna.

1 polubienie

Pastewna jest raczej żółta.

1 polubienie

pastewnej to chyba nigdy nie widzialam…

1 polubienie

Jest i fioletowa i żółta (grafika google).

3 polubienia

Oj wielkie to. Krowy i świnie tym karmili.

1 polubienie

U nas się żółtą hoduje. Na tyle była duża że była szatkowana przed podaniem zwierzakom.(nie tak drobno jak zwykła)

1 polubienie

Ja się nie znam. Tyle tylko co sobie popatrzyłam teraz. A tych kolorowych odmian chyba nigdy nie widziałam :thinking:

2 polubienia

Ja widziałem żółtą i to sporą. Ale i swojego czasu widziałem ziemniaka którym by się rodzina najadła. Nie wiem czy teraz inne odmiany czy nawozy powodują że przy tej wielkości już gnije?

1 polubienie

Może obie te sprawy powodują gnicie. Czasem jednak trafiają się tak duże, że jeden ziemniak wystarczy na 2 osoby a na jedną jest go za dużo.

2 polubienia

Te które pamiętam z zbierania ziemniaków jako dzieciaki( taaa szkoły organizowały) były za duże by schować :crazy_face:

2 polubienia

Wszystko się zmienia. Ziemniaki też :wink:

1 polubienie

Teraz są bardziej odporne, więcej ich jest ale mniejszych i mniej smaczne. Dziś były 1 ziemniaki z swojej działki, swojej całkiem swojej. Smak…

2 polubienia