Przejeżdża samochód ciężarowy?
Zauwazylem wlasnie teraz, ze czasami gdy przejezdza ciezki samochod to obraz zawieszony na scianie minimalnie stuka o te sciane. Wczesniej nie wiedzialem skad ten dzwiek, ale łączylem go z drganiami.
1 polubienie
Prawda. Kiedy jeszcze byłem sportowcem, mieszkałem w Gdyni obok magistrali kolejowej, gdzie co kilka minut w obie strony przejeżdżały miejskie kolejki, a także pociągi różne, w tym i towarowe. Kwaterę miałem na 3 piętrze i cały budynek stale leciutko drżał. Ten budynek ma dużo ponad 100 lat i nadal stoi.
4 polubienia
Aha to dobrze. Chociaz pociąg to nie samochod 
Nie przejmuj się. Ciężarówki też wywołują drgania, tylko mniejsze. Wszystko drży i wibruje, tylko ludzie tego nie czują. Zwierzęta bardziej.
3 polubienia
Prawda, drgania moga sie przenosic. Na ile bedzie to wyczuwalne zalezy od konstrukcji budynku i czestotliwosci drgan.
Madrala jestem, bo mieszkam w strefie sejsmicznej i czasem szklo w witrynce zadzwoni 
2 polubienia
Oj koty szczegolnie.
Jak sie przeprowadzilismy z Madrytu do Elche to kicia na poczatku czesto nas usilowala z do dzrwi prowadzic, potem skojarzylismy, ze to mikrowstrzasy, co prawda nie wszystkie to byly trzesienie ziemi, bo pod ulica jest tam tunel kolejowy przebiegajacy zreszta pod calym miastem.
3 polubienia
Na początku naszego wieku przeżyłem we własnym domu na 10 piętrze owo trzęsienie ziemi, które w Polsce było. Chyba ze 6 albo 7 w Richterze. Myślałem, że się posram, jak pokój zaczął się bujać. Siedziałem przy kompie w środku dnia to było i nagle paprotka zaczęła drżeć, a następnie czułem, jak budynek się powoli chwieje, najpierw przesów w jedną stronę, później w drugą, jeszcze głębiej. I tak kilka razy. Nie wiedziałem czego się łapać, aż mi serce stanęło. Trwało to kilkanaście sekund. Potem zobaczyłem że na półkach rzeczy się poprzesuwały. Kwiat, co stał na takiej podłużnej szafce zatrzymał się na telefonie, a telefon nie spadł na podłogę, bo blat kończył się czymś rodzaju ogranicznika w postać listewki. A talerze w kuchni , w szafce też się poprzesuwały. Więcej zniszczeń nie było, ale w innych miejscach Słupska ludzie ponieśli większe straty.
2 polubienia
6 czy 7 to bys sie bujal, ale w oblokach. 
Jesli to bylo w 2004 to epicentrum bylo w okolicy Krolewca, sila wstrzasu 4,7 - 5. skala jest logarytmiczna.
Ja max. jakie przezylam to 4,8 epicentrum bylo w Elche. Kolege sasiada sjestujacego trzy pietra wyzej z kanapy zrzucilo. U mnie na 2. pietrze bujalo sztormowo…
Odczuwalne sa powyzej 2,2
Efekty zaleza tez od czestotliwosci i konstrukcji budynku - sa takie, ze im wyzej mieszkasz tym bardziej odczuwalne.
A to Twoje to jest wielka plyta? Bo gdzies czytalam, ze ponoc jest dosc odporna na wstrzasy, bo nie ma tzw. scian nosnych.
2 polubienia
Tak, wielka płyta gierkowska. Zbrojona, Ponoć te niedoróby, nieprzyleganie okazało się zbawcze dla bloków. A z tym richterem, to przesadziłem, bo już nie pamiętam ile podawali.
2 polubienia
Eee tam…Zapraszam do Anglii!
Dwa moje obrazy natychmiast sie przekrzywiają gdy sąsiad zbiega ze schodów.Gdy mieszkałem w South Oxhey,szyba pękła od trzaskania drzwiami dokładnie pode mną.
A teraz zanosi sie na to samo gdy samoloty lecą w porannych godzinach…
Dobrze ze tu sie nie mieszka blisko jezdni…
3 polubienia
U mnie kieliszki brzęczą w kredensie, gdy pod domem przejeżdża śmieciarka.
4 polubienia
To normalne że budynki “chodzą” pod wpływem drgań. Też tak mam kiedy pod oknami przejeżdża ciężarówka.
4 polubienia
A ja mam drgania, gdy piwa zabraknie. Ale nie dopuszczam…
2 polubienia
To od nie picia. Trzeba pić.
2 polubienia
Czytaj ze zrozumienien, patafianie… Wyraźnie napisałem, że od braku picia. Więc nie dopuszczam, łajzo…
2 polubienia
Po pijaku muszę czytać kilka razy by zrozumieć
1 polubienie
A czekaj, bo może mnie sie wydaje że się trzęsie. Ważne że butelka stabilna.
1 polubienie
Jak się pije piwko, to nic się nie trzęsie. Nawet ręce.
Zdrówko!
3 polubienia
Kolega @Devil to na jednej nie skonczy
4 polubienia