Czy w Waszych snach macie aktywne wszystkie zmysły?

Ten rodzaj koszmaru tez bywa. Choc to z duszeniem sie jest gorsze

1 polubienie

Są jeszcze sny gdy sie sni ze sie sni i ze sie budzi a to nadal sen. Czasem wielopziomowo. Cos jak w Incepcji - taki film z Bradem Pitem, choc tak snilo mi sie zawsze zanim jeszcze widzialam ten film.

2 polubienia

Nigdy się na tym nie zastanawiałem, ale wydaje mi się, że w snach mam aktywne wszystkie zmysły.
Z cyklicznych snów, w przeciwieństwie od większości, nie śnię o lataniu lecz o skakaniu … powiedzmy. Po prostu wybijam się z krótkiego rozbiegu i oddaję skoki na absolutny rekord świata przecinając powietrze parabolą na odległość kilku - kilkunastu kilometrów i adekwatną wysokość. Czasami towarzyszy temu lęk przy lądowaniu, gdy przy naprawdę dużych prędkościach przyziemian w jakichś krzakach lub gęstej zabudowie …

4 polubienia

Optowałbym za tym, by nie wywoływać pewnych stworzeń z pastwisk.

Jak widać można calkiem fajnie rozmawiać i zadymy, jakie zielony potwór tu stwarza chyba juz ludzi nie bawią…

5 polubień

Z aspektu "ruchu"to ja mam spadanie. Budze sie wtedy.

2 polubienia

Podobno taki sen oznacza brak poczucia kontroli nad życiem :frowning: Ja tam w śnie zmysłów nie mam… najpierw je trzeba mieć w realu a jak się ma ich za dużo to potem się zmysłów pilnuje, żeby nie mieć za dużo wrażeń.

1 polubienie

Ja to tak trochę ze strachem, co on narozrabia jak te wpisy zobaczy…

3 polubienia

Ja mam tyle samo lat.

1 polubienie

Bardzo podobnie jak w życiu.Wszędzie muszę wejść,wszystkiego posmakować,zawierać tysiace znajomości…Może we śnie łatwiej mi być przerażonym…No ale po tym co w nich się dzieje,nic dziwnego :smile:

2 polubienia