Urazić to mnie możesz i to dość mocno używając na mnie żelazka, jak na jakimś przestępcy.
Nie mogę pozwolić na to, byś uszkodził moją alabastrową skórę!
Co to to nie!
P.S. Jeszcze nie ma takiej potrzeby, by mnie uprasować
Masz poczucie humoru piszac o dyskusji…
Fakt. Przed prasowanie trzeb najpierw pomiętolić.
Dziękuję.
A widzisz jak byt wplywa na swiadomosc? W Hiszpanii nie zawsze udziela sie pierwszenstwa kobietom przy wejsciu.
Jak to co po drugiej stronie drzwi podejrzane to mężczyzna idzie przodem i sprawdza czy jego towarzyszce krzywda sie nie stanie. Ot taki “rycerski atawizm”.
@joko na te platki (nawet sniadaniowe) to trzeba uwazac, mogo zamienic podloge w slizgawke.
O Ty łakomczuchu. Literkę zjadłeś. Może to i dobrze, bo zawsze mogę napisać, że wypowiedź jest niepełna i że nic nie rozumiem?
Też się tak oblizujesz na widok łakoci?
W Japonii to mężczyźnie idą zawsze pierwsi a kobiety podążają za ich plecami, z tego właśnie względu, że w ich kulturze mają zadanie torować drogę i ochraniać. Przez nieznających ich zasad kulturowych odbierane jest to jako wyraz podporzadkowania kobiet. Niemniej mieszkam w Polsce, nie Hiszpanii czy Japonie i będę się stosował do naszych wzorców kulturowych.
Właśnie skończyłem ciasto malinowe i nadal się tak oblizuję. Wszystko przez tą bezę na wierzchu …
Ha ha ha… Większość mężczyzn to łasuchy
I tym pozytywnym stwierdzeniem niestety kończę dyskusję i udaję się do pracy. Miłego popołudnia.
Znakomity tekst!Zresztą podobnie jak powyższy @czarnego_rycerza
Oto,bez bajeru,mój portret własny.Ale i to nie daje gwarancji na cudowne pożycie.Małżenstwo to przede wszystkim,chemia.
Obie strony wiele wybaczą,na mnóstwo spraw nie będą zwracac uwagi,jesli tylko da sie przenieść tę odrobinę młodości w czas dorosłości.
Przeprasowałem ponad 20 lat a i tak zdarzaly nam sie takie kłótnie ze oboje dziękowaliśmy Opatrznosci że nie mamy sąsiadów [same kancelarie]
Co do ostatniego zdania…
Dotyczy ono jedynie tzw. cywilizacji zachodniej.Osobny temat.
Istotne jest, zeby wytrzymac ze saba 24 godziny na dobe nie wchodzac sobie na odciski i się nie nudzac.
Nawet przy roznych talentach i beztalenciach w sprawach prac domowych, bytowych czy hobby.
Taka umiejetnosc kompromisu. Tylko do tego startowac trzeba z w miarę rownorzednych pozycji. Tego do konca nawet wspolczesna cywilizacja zlosliwie przez niekorych nazywana “bialego czlowieka” nie zapewni.
Niby tak ale dlaczego takie ujecie brzmi jak wyrok skazujący?
A co do cywilizacji…Nasza jest jedyną która pozwala kobiecie na zabranie głosu.
Tylko nie do wszystkich to dociera… (z tym zabieraniem glosu)