A na forum cichosza
nie ma tu dziewczynek
i nie ma chłopaków
po cichu
po wielkiemu cichu
idu sobie w p****** du hahahahaaaaaaaaaa
Co Wy jakieś czarnowidztwo uprawiacie, czy jak? Sobota jset! Ludzie po sklepach latają, kaszkę kupują, żeby im jutro na śniadanie nie zabrakło! Dobrze że w lodówce znalazłam wczorajsze schabowe. Nie lubię kaszki!
Trudno się żyje na działce w ciszy
gdy dźwięków ludzkich Eva nie słyszy
może i pszczółek, komarów, ptaków
lecz tęskno babie do jej rodaków
co wciąż gadali z nią w internecie
baba gadułą z natury przecie
może by seksu nieco zaznała
choć w trakcie pewnie też by paplała
woli więc zatem kaleczyć rymy
i pytamowe rozkręcać dymy
Zakupy się robi od 7 rano :)))) przynajmniej ja tak zrobiłam.
Ewa, no weeeeź… Ja dopiero wstałam to jak miałam o 7 rano robić zakupy, no jak??? Przez sen?
Joko na obiad ma dzisiaj kaszkę
normalny Polak wybrałby flaszkę
niby schabowe, lecz bądźmy szczerzy
że Ona Polką, nikt już nie wierzy
dziwi się żeśmy są czarnowidze
ja tylko piszę wcale nie szydzę
na świat spoglądam przez piwa denko
myśląc że Joko pewnie jest Niemką
Nie mam kaszki, bo nawet w domu nie mam. Akurat do niczego nie używam. A obiad rzeczywiście będzie śmieszny (dla mnie bez mięsa to nie jedzenie). Będą pierogi z serem, bo będzie u nas osoba nie jedząca mięsa.
hahahaaa , zgadza się z tym seksem, nawet mi się oberwało za to
pod kiepskimi rymami też się podpisuję, co do ciszy na działce , nie trafiłeś nic a nic.
I uwaga, ciekawostka, nie ja jestem tego powodem
Zrobiłam już pranie, zakupy, umyłam jedno okno, zaraz się łapię za kolejne :)))
Na działce ciszy
nie ja powodem
pewnie więc stary
zmorzony głodem
co ciężką pracą
tak umęczony
zamiast obiadu
ma gadki żony
Pracuj, pracuj a garb Ci sam wyrośnie. Nie po to tak marzyłam o łóżeczku, żeby je z byle powodu natychmiast opuszczać.
@anon86894402, znowu nietrafione, pisz dalej poeto, pisz aż trafisz
@joko , jakie natychmiast? pobudka o 5 z minutami to u mnie norma, oko łotwieram i tyłek z wyra zadzieram :)))
No dobra. Przyznam Ci się. W nocy miałam pobudkę. Nigdy nie odmawiam bólowym, więc pracowałam. Co prawda 20 minut tylko ale potem mi się spać nie chciało i jak liczyłam barany, to jeden taki czarny ciągle biegał i "psuł szyki i nie wiedziałam ile naliczyłam i tak się wkurzyłam tym, ze wtedy to już całkiem nie mogłam zasnąć.
Pod płot przychodzili podrywacze.
Nawet czereśnie nam dawali
W tak upalne dni jakie mamy, praktycznie nie śpię.
A mi nigdy podrywacze nie dawali czereśni. Buuu… uu…u. To niesprawiedliwe!
Ja śpię. Mocno. Jak mi się naprawdę chce spać, to nic mi nie jest w stanie przeszkodzić.
Dla mnie upały to duża przeszkoda.
To musisz do Złotego Stoku jechać