Dlaczego tu jesteście?

Nick herytiera przywodzi mi na myśl jedną panią, co nazywa się Katarzyna Barlińska i ona książki pisze.

Witaj u nas i czuj się jak u siebie. :yum:

Niewielu już nas zostało ze starego forum, ale paczka jest dość zgrana i dobrze nam ze sobą.
Metaforycznie, to my jesteśmy takim wspólnym podwórkiem, gdzie od czasu do czasu zbiera się kilku sąsiadów, by sobie pogawędzić.

W razie kłopotów technicznych pytaj śmiało, każdy Tobie tu pomoże, mnie tylko nie pytaj, bo ja tu jeszcze też wszystkiego nie ogarniam… :joy:

5 polubień

Witaj. Nie znam Cię, ale możesz na mnie liczyć, gdy będziesz potrzebowała parasola a akurat deszcz zacznie padać …

3 polubienia

Natchnęła mnie Pani Pizgacz.
W konkursie stawała jeszcze “kluczka” i “ryczka”.

2 polubienia

Dziękuję. Zapamiętam i postaram się nie wykorzystywać zbyt często. :relaxed:

3 polubienia

Znam te ksywy, pani dziedziczko. :sunglasses:

1 polubienie

Co to jest “ryczka” zapewne wiesz. Ale moja “kluczka” nie jest taka oczywista. :smiley:
Herytiera też ma swoje drugie dno, podobnie jak obrazek w awatarze.

2 polubienia

To znaczy się masz jakąś/kieś perły.Ciężkie czasy to zawsze może się take coś przydać :wink:
A psa ulubionego masz?

1 polubienie

Mam dwa ulubione psy: bulteriera i jack russell teriera. Pozostają na razie w sferze marzeń.

4 polubienia

Co do kluczki, to z kolegą @Bingola bardziej, bo on żeglarz i na węzłach się zna.

Miałem koleżankę w szkole o nazwisku Ryczka. Ale za podnóżka nie robiła. Za to trenowała strzelectwo.

1 polubienie

Ryczka miała być dlatego, że lubię rożne małe stołeczki. Upycham je w domu w różnych miejscach.
Moja “kluczka” nie jest żeglarska. Moja babcia mówiła tak na urządzenie do wyciągania wody ze studni. Taki długi kij z haczykiem na końcu. Zawieszało się na nim wiaderko, wsuwało do studni, zaczerpywało wody i wyciągało. Kluczka to wspomnienie dzieciństwa. Chociaż też związane z wodą. :smiley:

2 polubienia

Zgadza się z tym drugim znaczeniem kluczki. Ale ja zapomniałem o nim i teraz mi przypomniałaś.

1 polubienie

Wiedziałeś, że kij z haczykiem to kluczka? A ja myślałam, że to taka bardzo lokalna nazwa.

2 polubienia

Przede wszystkim staropolska. Znam kilka staropolskich słów, bo to należy do mego hobby.

1 polubienie

Kuchnia, bardziej bym to kojarzył z żeńską formą klucza …

Czym się klucz od kluczki różni?
Klucz się w dziurkę wsadza
a kluczka dziurkę ma …
I się wszystko zgadza …

3 polubienia

Mnie czasami coś zachwyci. Ostatni właśnie herytiera. Choć muszę przyznać, że bardziej pizgacz. :smiley:
Wpadają mi też w ucho różne regionalizmy. Przypominają słowa z dzieciństwa. Wierzeje, fajerka. :smiley:

2 polubienia

Kompatybilność. :smiley:

1 polubienie

O tej Heretierze zdążyłem przedwczoraj poczytać. Jednak przyznam, że słowo Pizgacz tylko gdzieś dawno temu mi sie o uszy obiło, nic więcej …

1 polubienie

W sumie pewnie przeczytaliśmy w tym samym czasie o Pani Herytierze. Poznałam ją koło poniedziałku. Zaczęłam czytać. Nie zachwyca ale pseudonim ma przedni.

3 polubienia

Chyba pomyliles kluzę z kluczem?

Ja tutaj już prawie nie jestem, to tylko przypadek, że ta dzisiaj tutaj wylądowałem…