Dlaczego tyle samorządów wybrało ciemność zamiast tęczę?

Jedni nie chcą “patriotow” na ulicach… inni nie chca osob o “innej orientacji” na ulicach… moze najlepiej zakazax w ogole wszelkich zgromadzen ? :thinking:
Moze wtedy w Polsce wszyscy beda zadowoleni xd
:rofl:

Inflacja dochodzi do 7%, A tu krzyki o zgromadzenia. To po pierwsze. A po drugie, to ja jestem za zgromadzeniami obojętnie kogo, pod warunkiem nie łamania prawa i zachowania bezpieczeństwa. Bo na tym polega demokracja.

2 polubienia

Z inflacja to wszedzie klopot.
Zeby tylko nie rzerodzila sie w hiperinflacje.

Pojawi się cień hiperinflacji, gdy ta przekroczy 10%. Daleko nie jest, sądzę, iż na początku najbliższego roku PiS osiągnie następny swój sukces. Przespali z reakcją i teraz sprawa wymknęła się spod kontroli. Musieli by stopy obniżyć o ok 6%, a to momentalnie spowodowało by, że ich ukochani wyborcy, czyli suweren, czyli sort lepszy na taczkach by ich wywiózł na najbliższe gnojowiska.
Wiedzą o tym i już wojsko do tego szykują, przy czym, prezes i wiceminister w osobie jednej przysnął sobie słodko, przy okazji zegarek odwrotnie założony demonstrując. Dwa różne buty i niezawiązane sznurówki, czyli glisd deptanie już było… I to tak mniej, więcej, a raczej więcej, symbolizuje cały PiS.
Byłoby to nawet śmieszne, ale mnie nie bawi niszczenie Polski.

1 polubienie

Myslisz ze Kaczynski w koncu będzie sie ewakuował przez wschodnią granice jak Janukowycz ? :rofl:

Nie mam pojęcia, jak to się skończy? Ale w Polsce awantura wisi w powietrzu…

1 polubienie

Ja mysle ze on ma nawet tajne przejscie podziemne z swojej willi na lotnisko wojskowe :rofl:

Władze komunistyczne miały takie. I własne schrony. Mało brakowało, a korzystali by z nich.

3 polubienia

Za chwile uslyszysz zes targowiczan i matki ojczyzny nie szanujesz. Emigrant pojadajacy slodkie owoce i popijajacy niekoniecznie pasteryzowanym piwem? Sodoma i Gomora panie dziejku.

2 polubienia

Ale w sensie ze do nich strzelają?

Może ludzie zwyczajnie mają dość kolejnego fanatyzmu wciskanego im na siłę? Może drażni ich obscena na ulicach?
Paradować przecież może każdy. Np. zwolennicy BDSM czy 2m1 k, tylko po co? Żeby wkurzać babcie w beretach?
Czy samo takie zachowanie nie jest pogardą wobec owych babć?
Stąd te parady i skrót lgbt kojarzy się wielu ludziom z natrętną bojówką na miare antify czy white power- z drugiej mańki…
Ludzie mają już tych bojówek i nowych ideologii z ekoterrorystami po ,250płci’’ po przysłowiową kokardę. Podobnie jak całej tej nowomowy i meblowania im świata, który powili przestają poznawać.

A teraz moje zdanie.
Akceptuję gejów i uważam, że skoro tego chcą powinni mieć takie prawa, jak reszta społeczeństwa. Śluby? Proszę bardzo, ale świeckie. Religii niech katolikom nie meblują. Nie muszą wyznawać. Kościół też powinien zostać oddzielony od państwa, a jednocześnie powinien przestać być państwem w pastwie nie podlegającym prawu- tu mam na myśli chronienie ,czarnych owiec’’ tego środowiska przed polskim prawem.

Wiele osób sprzeciwia się tu adopcji przez pary jednopłciowe, tłumacząc to brakami odpowiednich wzorców rodzinnych.
To ja mam pytanie takie- Czy te dzieciaki lepsze wzorce mają w ,bidulu’'- kiciu dla dzieci, gdzie trafiły za niewinność? Tak, jakby i tak życie ich nie pokarało beznadziejnymi/krzywdzącymi rodzicami.
Może postawmy te dzieci w roli podmiotu, zamiast przedmiotu w ideologicznych rozgrywkach, spytajmy co one wolą?
Zimną instytucję, czy kogoś kto spróbuje stworzyć im dom, dla kogo będą ważne?
Potrzebujących dzieci jest więcej niż chętnych rodzin hetero. Czemu więc odgórnie zamykać tę drugą furtkę? Przecież to jasne, że takie rodziny przechodziłyby procedurę, szkolenie, były sprawdzane.
Dziecko potrzebuje czuć się kochane, dla kogoś ważne. To są jego podstawowe potrzeby psychiczne. W zimnej instytucji jest jednym z wielu, czy to lepiej wpływa na jego rozwój, poczucie bezpieczeństwa, czy własnej wartości?
Warto się nad tym poważnie zastanowić, zamiast kierować się uprzedzeniami.
Podane są przykłady pojedynczych przypadków, a czy takie patologie nie zdarzają się w rodzinach hetero z biologicznymi na czele?
To otoczenie może bardziej krzywdzić, niż taka rodzina, ale to otoczenie robi się coraz mniej wtrącające i bardziej zajęte własnymi, niż cudzymi sprawami.
Dzieciaki też mamy fajne i otwarte na odmienność. To już nie to co w latach moich rodziców, gdzie nawet okulary czy rude włosy nie uchodziły bezkarnie.

1 polubienie

Z początkiem całkowicie się zgadzam. Ale co do adopcjji: te dzieci nie są w bidulu , bo nikt ich nie chce. One są tam, bo mamy krzywdzące je prawo. Prawo, które chroni biologicznych rodziców, nieraz zwykłe kanalie, nie odbierając im praw rodzicielskich, bo “może się zmienią i zaczną kochać swoje dziecko”. Najpierw trzeba zmienić prawo. Pozwolić tym bidulowym dzieciom, żeby trafiły do rodzin, w których z utęsknieniem czeka się na dziecko. Znam kilka par, które czekały w kolejce “po dziecko” kilka lat. Jedna z par czeka czwarty rok, bo sąd nie może się zebrać i zdecydować! Przeszkodą ponoć jest brak kontaktu z rodzoną matką, która ma ograniczone prawa rodzicielskie. A znajomi chcą właśnie to dziecko, zdążyli się już poznać. Dla dziecka to ogromny szmat czasu.

6 polubień

To na pewno też, ale i tak więcej dzieci, niż chętnych.

Wręcz odwrotnie. Dzieci zdolnych do adopcji z punktu widzenia prawa jest niewiele. Zdecydowana większość to dzieci rodziców, którym NIE ODEBRANO praw rodzicielskich, a tylko OGRANOCZONO. .

3 polubienia

Gdyby rozwiązano ten problem, nadwyżki dzieci do adopcji by nie było?
Odbiegnę lekko od tematu i wspomnę chłopczyka, którego nie odebrano od patologicznej rodziny Z BRAKU MIEJSC. Chłopczyk nie żyje. Patologiczny ojczym czy ojciec złamał mu czaszkę. Chyba na kacu denerwował go płacz głodnego dziecka, które nawet nie miało roku.
Takie sprawy mnie bulwersują i dołują dogłębnie. Nie to, że dwóch facetów, czy częściej dwie kobiety usiłują stworzyć rodzinę.
Dlaczego z góry podejrzewać ich o złe intencję? Przecież adopcja to procedura, która trwa. Nie daje się do adopcji dzieci od ręki.
Mnóstwo dzieci nie trafia do żadnej rodziny. Ich domem jest instytucja.

1 polubienie

To jest problem cywilizacyjny.
Adoptowac? A jak kupię kota w worku? To wole adoptowac kota
bezdzietnosc stygmatyzuje, a wielodzietnosc to nie?

Nie każdy jest stworzony do roli rodzica i daleko nietaktowne jest wywieranie presji na ludziach w tym kierunku.
Dlatego warto doceniać ludzi chętnych zaopiekować się opuszczonymi/zabranymi od krzywdzących rodzin, dziećmi. Docenić ich postawę, zamiast z góry skreślać.
Nie wiem kto ma rację- ja czy Gra? Dlatego uważam, że do ewentualnej adopcji dla par homo powinny być brane pod uwagę dzieci będące w wielu pozwalającym im wypowiedzieć się we własnej sprawie.
P. S.
Zawsze bardzo szanowałam rodziny wielodzietne.

Bo nie ma dla nich znaczenia, że nie liczy się płeć ale uczucie. Bo świat jest popieprzony i ludzie nie widzą belki w swoim oku…nawet w Kursku ludzie zginęli przez kłamstwo i to, że mimo możliwości pomocy tej pomocy pitun nie przyjął.

2 polubienia

Bardzo przepraszam, ale ja nic nie wspominałam, o adopcji przez pary jednopłciowe.
Pisałam o tym, że tak wiele dzieci przebywających w Domach Dziecka nie może byś adoptowana, bo ich rodzice (przynajmniej jedno a nich) nie mają ODEBRANYCH praw rodzicielskich. Nie może ich adoptować, ani normalna rodzina, ani para homo.

Rozwiązałoby to problem wielu dzieci, które rodzice porzucili, a które mogłyby trafić do domów, w których by je chciano i kochano. I to byłoby już bardzo dużo. Ale wystarczy, że matka odwiedzi dziecko raz do roku, przywiezie paczkę pierniczków i już sądy nie chcą odbierać jej praw rodzicielskich, bo baba płacze, że się poprawi, że kocha dziecko, ale życie jest trudne :frowning:
To jest skandal i niewyobrażalna niesprawiedliwość polskiego wymiaru sprawiedliwości!

Gdzie wyczytałaś, że pisałam o adopcji przez gejów. czy lesbijki?

2 polubienia

Tak zrozumiałam z dwóch pierwszych zdań. Temat jest przecież o społeczności lgbt.
Znam przytoczony przez Ciebie problem, stąd odpisałam, że to też. Później zadałam Ci pytanie, czy po odjęciu tego problemu i tak nie byłoby nadwyżki dzieci, bo nie znam statystyk.
System jest wadliwy bez wątpienia. Pytanie jak go naprawić/ na kim się wzorować?