Dokąd pojedziesz, gdy znajdziesz duuuużo wolnego czasu ?

Bez Was obojga to by było smutno chłopaki :smile:

1 polubienie

Ja jednak jestem mieszczuchem. Na łonie natury mi dobrze, ale spędzić więcej niż kilka tygodni w małej miejscowości? Ja się zaczynam czuć nieswojo.
Za to w dużej to nawet po kilku miesiącach nie miałam dość, miasta same w sobie mnie nie męczą, tylko dają kopa, męczą najwyżej zajęcia w mieście, a takie dziury to dla mnie na krótszą metę dobry odpoczynek, a na dłuższą wampiry energetyczne :stuck_out_tongue:

Podkarpacka wieś , wiejski ale z miejskimi wygodami domek … to by bylo cos :slight_smile:

1 polubienie

Fiu,fiu!
Czym zamierzasz popłynąć? szczery

Taką większą balią z kawałkiem żagla :slight_smile:

A co, chcesz się zapisać jako załoga? :smiley:

2 polubienia

Kurczę!Mam morską chorobę… :innocent:

Tak to wszystko zaplanowalismy ze duuuzo wolnego czasu bylo wczoraj.10 godzin po Londynie.Od Notting Hill po Tottenham Court.dalej Camden Town bo corka sie uparla i basta :wink:
Zwienczenie na Qxford St. a tam,oczywiscie sklepy i wyprzedawanie na calego…
I byla to czesc ktora oczywiscie najmniej mnie interesowala ale za to najwiecej kosztowala.Takze sil :innocent:
Od pazdziernika minelo malo czasu ale tak dlugo w Londynie za jednym razem,nie bylem od 6 lat.
Przypomnial mi sie polski kierowca tira z Huntingdon,6 lat temu…Cytuje:
“Po .uj tam jedziesz?Przeciez coorva tam nic nie ma tylko tlok i halas!” :face_with_raised_eyebrow:

No właśnie!Czy naprawdę Londyn jest taki interesujący?O tej porze roku?
SMOGU NIE MA???

1 polubienie

Jest fascynujacy o kazdej porze roku i pogoda nie ma tu wiele do gadania.Londyn to zjawisko na jakis tydzien chodzenia i zwiedzania.
Natomiast zajmowanie sie smogiem zostawiam rozpieszczonym japonskim turystom z maskami bialych “zorro” na twarzach :rofl: