Gaslighting -spotkaliście się?

Doświadczyliście? Mi się zdarzyło być "świadomą " “ofiarą”… jednak niestety do końca nie wiem, czy ( wtedy) trafiłam na chorych psychicznie ludzi, którzy dla sportu takie rzeczy praktykowali, czy to był po prostu splot bardzo niesprzyjających okoliczności, okoliczności trwających w różnych miejscach i czasie. Nastawienie na zrobienie z człowieka IDIOTY, by poczuł się DZIWNIE, by zaczął wątpić w to czy jest ZDROWY, celowe UPRZYKRZANIE życia… kontrola. Jeżeli kiedykolwiek ktoś sprawił, że poczułeś się, jakbyś postradał zmysły… czułeś się? Uchwyciłeś to w porę? Miałeś możliwość uwolnić się sam od tego? A co jeśli to mąż, żona, szef…?

2 polubienia

Nie zdarzyło się i się nie zdarzy :grin:

1 polubienie

Bo jesteś sobie sterem, żeglarzem i okrętem… ? :upside_down_face:

1 polubienie

Nie sadze…Ale i nie do konca jestem pewien czy rozumiem.Chodzi o sytuacje gdy np. nie moglem uwierzyc wlasnym oczom czy o to ze ktos probowal mi cos wmowic?
Mimo wszystko,duza roznica…

3 polubienia

Dokładnie, nie idę tez owczym pędem za wszystkimi i mam gdzieś co o mnie myślą i czy mnie lubią :grin:

2 polubienia

Chciałem coś mądrego wymodzić, ale zrobił to niechcąco za mnie kolega @Pitbull

To już dam spokój. :grinning:

3 polubienia

Takie coś zdarza się czasami ale jakoś potrafię “się nie dać” :wink:

2 polubienia

Dobrze ze to wyjęłaś na światło dzienne bo bym zignorowal niechcący…
Czy do tego trzeba aż angielskich tytułów?
Przeciez to ma miejsce tak jak tylko ludzkość istnieje.Ludzie robią to nawet tylko dlatego ze im sie nudzi.

1 polubienie

Czasem jest to “sposób na życie” dla niektórych. Określam to raczej nazwą “wampiryzmu energetycznego” lub zwyczajnie: złośliwością. Czasem ludziom zdarza się to sporadycznie a czasem taki już niestety mają charakter :slightly_smiling_face:

3 polubienia

Zostane przy złosliwości ktora w połączeniu z tępym uporem,w moim odczuciu dyskwalifikuje delikwenta.
Unikam jak ognia,przechodze na drugą strone ulicy…
Gorzej gdy taki lub tacy,atakują,wkraczając w moj swiat czy w moją"przestrzeń zyciową".Krew sie jeszcze nie polała ale w poprzedniej pracy bylo blisko a hiszpanską żmije wykonczyli…murzyni :slightly_smiling_face:

1 polubienie

A wiesz, miałam coś takiego w pracy. Dobrze, że nie dałam sobie wmówić. Ustało kiedy się odszczeknęłam (niby to żart…).
Moim zdaniem przyczyna leży w niemożności walki z kimś, kto gnębi (czy poniża) naszego “ktosia”. I nawet nie wiem, czy to jest do końca świadome…

1 polubienie

Spotkałaś widocznie wampira energetycznego. Takiego z charyzmą. Typ guru tudzież psychola. Coś jak Jezus.
Jestem na nich odporny. Pomaga mi wrodzony egocentryzm, przemądrzałość i odporność na siły inne niz też ziemskie. Nie uwierzę w coś czego nigdy nie liznęła nauka.

1 polubienie

Bywa też tak, że to nie-lubienie ma swoje źródło w tym, że nam po prostu czegoś te owce i barany zazdroszczą… :grin:

2 polubienia

Gaslightening wykorzystują też służby wobec znanych osób… mecenaska Modzielewska nawiązywała do tego, pewnej personie ( chyba nawet jej samej) znikały z mieszkania rzeczy w kolorze… zółtym… to apaszka, to bluzka…wracała do mieszkania i rzeczy były w innych miejscach niż przed wyjściem…To taki terror psychiczny… uprzykrzanie życia, wiesz że ktoś to robi ale nie jesteś w stanie nic zrobić, wpływa to na komfort psychiczny. Był też film czy sztuka o tym… ale niestety nie pamiętam tytułu…:smiley: obejrzałam fragmentarycznie, mąż robił z żony chorą psychicznie, by ja umieścić w szpitalu… miał jakiś powód ku temu…jak znajdę gdzieś przypadkiem w necie to zapodam.

Kazdy w zyciu zerknal sie z manipulatorami i swirami majacymi sie za guru ludzkosci. :wink:
Stad powstaly popularne powiedzenia, ze szalenstwo jest zarazliwe, czy nie dajmy sie zwariowac.
To nie jest @collins02 zloslwosc, to dzialania majace na celu podporzadkowanie sobie innych i zrobienie z nich marionetek. Szczegolnie grozne jak zwiazesz sie z kims takim emocjinalnie (dziecko, wspolmalzonek, rodzice)
No coz, obrona jest asertywnosc, a jak to nie pomaga to wybiorczy autyzm z cyklu gadaj sobie zdrow. Niestety bywa to wyczerpujace psychicznie. Przy obcych? Omijac to lukiem, ignorowac albo zmienic srodowisko na mniej zadzumione.

1 polubienie

Zakłócaj porządek i spokój… zakłócaj. Bo lubię…:smiley:

Uprzykrzanie życia to tylko mała cząstka gaslightingu. Złośliwość jest czymś odrębnym, aczkolwiek bardzo powszechnym.

Wampir energetyczny to coś zupełnie innego, niż to, o czym piszę. Wampir swoją obecnością wysysa z nas energię, nie robi tego złośliwie, albo nie zawsze… Bywa tak, że sama obecność wampira w pracy wysysa z nas energię… nie musi robić nic po prostu jest…

Możliwe. Podatność na takich emocjonalnych dręczycieli wynika z naszych osobistych problemów, kompleksów, niedowartościowania. A to się czuje. Widać po oczach.

2 polubienia

W drugim akapicie ująłeś chyba idealnie istotę tego, o czym piszę, “Gorzej gdy taki lub tacy, atakują, wkraczając w moj swiat czy w moją “przestrzeń zyciową”. Krew sie jeszcze nie polała…”. Gdy człowiek się przepełni tym… eksploduje… albo psycha mu siada :smiley:

1 polubienie