Na to ostanie lekarstwa nie ma, a cierpiący na tę chorobę nie zdają sobie sprawy, że chorują i uważają, że mają najwyższą świadomość.
Znałem swego czasu “Napoleona”, Jezusa" i “Ramzesa”
Wspomniany jest tylko kolejnym do leczenia i tyle.
No i jeszcze znasz niejakiego birbanta…
Ludzie z takimi aspiracjami nie zrobiliby tego. To ostatecznie złamałoby wiarę w Harmonijność . Nie zrobiłby tego
Przecież on to stale robi.
Złożysz się, że mam rację?
Stawka zakładu wysoka
Przecież on se jaja robi z tą harmonijnością.
To zadymiarz jest, żaden tam tfu harmoniusz …
Ta, tzw harmonijność, to bardziej harmonijkowatość jest…
Akordeoniusz.
Oj uwazaj co piszesz😹
Piszę, co uważam…
organki.
Nie pamiętam a jestem związany z tą społecznością ponad 10 lat, by ten pełen buty i zarozumialstwa osobnik zyskał w opinii portalu (tego czy poprzedniego) jakiekolwiek uznanie.
Sam sobie na to zasłużył, czy to się mu podoba czy nie.
Może sobie pisać do usra.ej wieczności, może płakać, błagać, grozić kolejnymi końcami świata, może powtarzać w kółko jak jaki pomylony te swoje akordeony, może wymyślać, śmiać się …
Brednie nie zostały zaakceptowane.
Nie będzie nigdy przewodnikiem!
To Ty o rok dłużej ode mnie.
A ja nie wiem?
Na pewno ponad 10 lat. A wcześniej?
Będąc na Waszym miejscu, najprawdopodobniej nie miałbym lepszego zdania o kimś takim jak ja, bo to ciężko uwierzyć, że można spotkać kogoś tak wygranego świadomościowo. Sam się dziwię, że mi się to udało.
Nie pęknij z tej buty …
Nie ma u mnie żadnej buty. Gdy wsiądziesz do autobusu, w którym jest jeden kierowca, to uznasz go za pełnego buty, bo jest jedynym kierującym? Jemu po prostu przydzielono taką rolę.
Ty sobie pisz co chcesz, czytam, co pisze reszta.
Zarozumiały w ch… jesteś. Dlatego nigdy przewodnikiem cie nie wybiorą.