Gofry po 11zł. a 500+, bon turystyczny i inflacja

Jedna pani zrobiła zdjęcie paragonu, bo kupiła dziecku gofra za 11zł. Ale skoro w obiegu jest więcej gotówki, wszystko drożeje, ceny prądu i wody poszły w górę to chyba to nie jest dziwne, że gofry podrożały Zwłaszcza po lockdownach.

3 polubienia

W Pobierowie nad morzem w ostatni weekend jadłem po 7.

Gofry 7 lat temu były po 8-9 pln. Nawet nie nad morzem. Mnie się wydaje że problemy z “za drogo” zaczeły się jak beneficjenci 500+ dostali kasę. Pierwszy wyjazd do spa po wejściu 500+ własnie dostali 1 kasę długi weekend… Rodzice najebani cały dzień a dzieciaki biegają jak oszalałe po korytarzu hotelu… 3 dnia ludzie się wkurwili i rodzina została wyproszona z hotelu.

1 polubienie

Nie wiem, na pewno energia i surowce maja wplyw na cene koncowa.
Dzis zjadlam obiad - przystawki, dwa dania. Kawa, woda, za 9 euro.
Z deseru zrezygnowalam, bo juz byloby za duzo.
To samo przed pandemia kosztowalo 8. Biorac pod uwage dodatkowe wymagania sanitarne?
A strefa jak najbardziej turystyczna.

1 polubienie

Ja wczoraj miałem obiad na wynos. Gulasz + ziemniaki + kapustka + surówka. Nadal 21 pln.

2 polubienia

Podobno taniej można wypocząć za granicą. Polacy to cwaniacy i naciągacze.

Energia, benzyna, płaca minimalna (składki), wywóz śmieci, czynsz.

1 polubienie

No to nie do końca. Ale morze jest drogie i nie fajne. Wolę np nad jeziorem.

1 polubienie

Tu wola taniej i nadrobic obrotem - wbrew pozorom przygotowanie wiekszej ilości dane potrawy jest tansze niz mniejszej. A tu popularne jest tzw. menu - 3,4 dania pierwsze i tylez samo drugich do wyboru, zestawiasz sobie sam wg gustu.
Przystawki standard, desery, napoj i kawa tez do wyboru.

1 polubienie

Niezdrowa żywność powinna byc jeszcze droższa.
Problem pojawia się gdy zdrowe produkty mają wysokie ceny

1 polubienie

A jak ktos ma uczulenie na marchewke?
Gofry zrobione w domu duzo sie od nalesnikow nie roznia.
Problem tkwi -co uznajemy za zdrowe?

2 polubienia

W Rewalu gofry z jagodami były po 8 zł. Ale tylko z jagodami. Jak ktoś chciał z polewą i bitą śmietaną, to chyba oczywiste, że musiał zapłacić więcej. Lody - jedna gałka 4 zł, dokładnie tyle, ile przed pandemią.

1 polubienie

Problem z “za drogo” dotyczy wielu mocno dorosłych, którzy 500+ nie pobierają, bo ich dzieci są za stare.

2 polubienia

Ja protestuję. Co to znaczy niezdrowa żywność??? Co dla kogoś jest nie zdrowe, to może innemy służyć i odwrotnie. Dlaczego mam być ukarana za to, że mój organizm domaga się czasami prawdziwej chałwy? A czy chałwa jest niezdrowa? Mnie poprawia samopoczucie, czyli zdrowie psychiczne :slight_smile:

3 polubienia

Wyobraź sobie że dla mnie nie. I ludzie którrzy na kamping jadą od lat też uważaja cenę za oki. nowi z chmarą dzieci uważają za drogi.

1 polubienie

Mój kot dziś jadł coś veganśkiego. I żyje. Tyle że skład tego budzi grozę.

1 polubienie

Wśród moich znajomych i znajomych tych znajomych prawie nie ma ludzi biorących 500+, a wszyscy narzekają “że drogo”.

3 polubienia

U mnie wszyscy rozumieją

A widzisz… chałwa jest wegańska, czyli zdrowa! :))))

1 polubienie

Ale dla kota? dostała mało
To cukier

1 polubienie