Jak wasza waga?
Nie przywiązuję wagi do mojej wagi, bo jakbym przywiązał, to moja waga byłaby większa o wagę.
Moja waga jest szklana, taka z promocji w Biedronce.
Poświątecznie,zbijam:))
Za wiele bylo serników i makowców…
Ale rower czyni cuda i juz"wspinam" sie tak jak kiedys.
Najwazniejsze to WALCZYĆ.Nawet jak “wróg nie widzi”
To co tow.Czarnek probuje zaprzegac w dyliżans ideologii,widzialem juz pare lat temu.Ludzie wraz z kontaktem z tzw.“zachodem” tyja w oczach i co gorsza,nie widza w tym nic zlego.I potem tv karmi Cie programami z tą"normalnoscia"od ktorej sie chce wypuscic pawia na wolność
Moja waga?
Dziwnie sie jakos miota miedzy 74 a 69 ostatnio…Szczerze przyznam ze czesciej sprawdzam temperature…
Edit…
Zapomnialem dodać ze tutaj mamy taki obowiazek.Na wejsciu do firmy…
Zaczeli nawet wolac do mnie,“O! Idzie 36,4 ”
Ten pistolet przytykany do czoła jest zresztą zródlem nieustających żartów.Poziom spaghetti westernow ale…Litosci!Wszyscy mamy juz tego cyrku dosyć…
Ale przyznacie że dzieci z krajów rozwiniętych i rozwijających się są kapkę grube.
Kapke???
Chlopie, to są na razie dziesiatki kilogramow!".
W poczekalni.sa “ludzie” dla ktorych kreci sie dzisiaj specjalne nie programy tv ale uruchamia specjalne KANALY TV.
U mnie jest to cos w okolicach 45-50…Widok tych potworow zadowolonych z siebie,od razu pcha mnie na Smitchonian Channel gdzie mozna zobaczyc slonie morskie i foki w naturanych kształatach…
Jeszcze jedną łyżeczkę córuniu/syneczku/wnusio/wnusiu.
Za mamusię, za tatusia, za babunię, za dziadziusia.
Jako wrog publiczny nr 1 waga schowala sie pod szafe.
A co Czarnek woli chude dziewczynki? Nie chlopcow?
No prosze, czego to sie czlowiek nie dowie?
Czytając to widzę panią Pawłowicz wcinającą sałatkę.
Ku chwale ojczyzny.
Pawlowicz jest tylko dobrze odzywiona. Salatki sa zdrowe…
Pawłowicz jak i Kaczyński żyje tylko miłością do kraju. Tylko do jakiego?
Do kraju czy (k )raju na ziemi? Dla siebie i wedlug siebie…
Według mnie wszystko co robią robią dla Watykanu. Bo Polska tylko straty liczy.
Raczej dla politycznego utrzymania kolonii Watykanu jaka jest Polska.
Od jesieni poprawiłem sie o 4 kg. Ale poszedłem do krawcowej, wstawiła mi klin do spodni i już się potrafię dopiąć.
Niestety te lockwowny swoje zrobiły. Przyjdzie lepszy czas to wrócimy do formy.
Moja w porządku.W każdym razie nie narzekam.
Na dzień dzisiejszy przy 177 cm wzrostu - 76 kg,
Nadal popsuta, o czym pisałam tu kilka miesięcy temu.
Co na nią wlezę, nie pokazuje wagi tylko wyświetla się napis:
Proszę wchodzić pojedyńczo!