Zatorski nam przegrywa mecz. Widać, że nie ma tej sprawności co zawsze po kontuzji.
Set przegrany po staremu.Wszystko ok. do 18 punktu a potem,zjazd…
Francuzi są lepsi.A już dramatycznie lepsi przy zagrywce.
Zatorski nie jest sprawny, to widać. Ale jest jeszcze jeden set.
Blok daje punkty,blok obrzydza przeciwnikowi grę,blok odbiera pewność siebie…I to tyle bo Francja wygrywa blokiem jakby grali z Zambią.
2 sety i 1 blok Kochanowskiego…
No!!!
I oto chodziło!Od razu uśmiech znika z twarzy Franków.
A to co angielski komentator wyprawia z nazwiskiem Bołądz Chyba stanęło na Bałasz
I 17:17.Patry teraz rządzi…I blok,i atak…
Zatorski kolejny raz ustrzelony.
Widać, musi “wystarczyć” nam srebro…
Szkoda. Leon ratował, co mógł, ale to dziś Francuzi byli lepsi.
Ale koncowka byla szokowa.
Po raz pierwszy w Anglii,miałem okazje obejrzeć w spokoju[?] mecz naszych siatkarzy w pełnym wymiarze.Nie skróty,nie wybrane sety ale MECZ.
I jestem zbudowany.
To są igrzyska a na trybunach wręcz wzorcowa atmosferaPolacy obok Francuzów,fiesta walczy o lepsze z emocjami…
I to co najważniejsze.To był FINAŁ igrzysk a w nim,Polska.Byliśmy na swoim miejscu!Mecz można przegrać,można mieć słabszy dzień jak np. Leon w pierwszych 2 setach czy żenująco serwujący Huber…To wszystko elementy gry zespołowej.Ale my BYLIŚMY w finale.Ilu jeszcze może to powiedzieć?
I czy czasem nie zapomnieliśmy że w finale imprezy czterolecia,graliśmy na boisku kto wie czy nie najlepszej ekipy świata?Tak na chłodno,można liczyć wtedy na wygraną?
Co innego serce,co innego rozum…Tu czasem nie ma stycznych.
Clevenot,Patry,Brizard…Zagrali kosmicznie.I jeszcze ten z ruskim nazwiskiem…Te wspaniałe serwy mierzone w Zatorskiego który był jak po paracetamolu 500…
Szkoda że Bołądz nie był do wykorzystania w 100% bo był moment gdy tylko on atakował skutecznie.Super sub Śliwka,moim zdaniem wszedł zbyt pózno…Ale to szczególy.
Francja była dzisiaj lepsza,elastyczniejsza…4 bloki?Prosze bardzo!Piąty nie wszedł?Ok. To jedziemy z podwójną krótką.Pudło?No to serwujemy!
Do wyboru,jak kto chciał.I grali u siebie…Taki mecz! No kto by to przegrał na ich miejscu
Szkoda przegranej,to oczywiste.
Ale to srebro to,po tych wszystkich latach,cenne jak platyna!
Piękny mecz choć troche odstawaliśmy.Gdyby wygrali seta,wszystko byłoby możliwe.
Teraz czekam na ceremonie medalową…
Masz rację, też tak to odbieram. Mieli trybuny, my mieliśmy chorego Zatorskiego, na którym z premedytacją Francuzi zdobywali punkty. Ale trudno mieć pretensje do nich za to. Kto wie, gdyby się udało wygrać trzeciego seta? Ale za dużo niewykorzystanych szans. Po kilku dobrych obronach kontry w aut i to z czystej pozycji. Nie ma sensu rozgrzebywać tego meczu. Mamy srebrny medal i to jest wielka sprawa.
Mielismy dwupunktowe prowadzenie w połowie trzeciego seta i potem przyszla czarna seria. Ale i my mielismy wspaniałą serie z 18 na 23, szkoda ze Leon zepsul ostatnia piłkę. Można było jeszcze powalczyc.
Wspomniałem o trybunach i odbiorze…I chyba po raz pierwszy widziałem trybuny na których to nie Polacy górują…Choć czasem byli głośniejsi…
Muszę też oddać komentatorom brytyjskim bo przygotowali się! Od kibicowania na tle Europy,po sukcesy pucharowe aż wreszcie [co aż mną wstrząsneło!] po wspominki z 1976 roku!!!
Oni MUSIELI przejść jakiś kurs bo idealnie wyczuwali nastroje,punkty,przewagi i słabe strony…Była ulga z mej strony bo 8-10 lat temu,szczególnie przy sportach zimowych,bywał kabaret.
Skupienie Leona i cisza Franków…Tego nie zapomne nigdy.Mało brakowało
Przeciw Polakom grało aż czterech ich klubowych kolegów, bo tylu Francuzów gra w Plus Lidze. Amerykanów też. A ze Słoweńców Cebulj, z Brazylijczyków Alan Souza. A to nie koniec nazwisk z czołówki świata siatkarskiego. Jak widać nasz polska liga siatkarska “nieco” różni się od piłkarskiej.
No fakt
To jest zreszta róznica innych światów.
To widać.To jest namacalne.
Ja nie jestem za tym aby w pierwszej 6,wychodzilo na parkiet 5 zagraniczniakow bo to sie zle skonczy,predzej czy pozniej.
Niemniej,to troche tak jak w premiership.Co innego gdy grają najlepsi a co innego gdy miejsca Polakom zabierają jacyś anonimowi komiwojażerzy.
Zresztą…
Siatkowka domaga sie 6,plus drugie tyle.A my mamy ponad 20
Piłka nożna domaga sie 11,plus drugie tyle.
My mamy 3-4…A moze 5.
W naszej lidze siatkarskiej w jednym meczu może występować trzech cudzoziemców. Jest też czas dla najzdolniejszego juniora w klubie, musi odegrać ileś tam minut w sezonie. Oczywiście, mogą też grać i inni młodzi, to zależy od trenera, ale to minimum musi być spełnione.
I to jest rozsądne.Dokładne przeciwieństwo tzw. prawa Bosmana które w nożnej pozwoliło na wszystko.
Uwaga na tego zapaśnika.Przynajmniej na razie nie marudzi a ma szanse na brąz.Byłaby chyba niespodzianka wreszcie!
Robert Baran,ok. godz 19.
Doczytałem się, ale chyba nie uda mi się dorwać jakiejś relacji na bieżąco.
Zaczyna sie…Prezentacja oszczepniczek.
Maria chyba 62.44…Zdjęli z obrazu,gnoje!!!
Chinka dalej od Marii,o blisko 5 m…
I to by było na tyle.
Czekacie na boks baby z facetem?
Powodzienia.