Ile medali?

Wtedy to bylo ZSSR nie Rosja.
Ale widac, ze dziewczyny wyszly na prosta.

1 polubienie

No co Ty nie powiesz :grimacing:
Ale w Erywaniu ani w Tbilisi raczej tego nie uczyli.

Z tym ZSSR to roznie bywalo, wiecej ludzi to i wiekszy wybor byl.
Choc reprezentacyjna ekipa w tym roku to jak z plakatu, nawet jak tam jakas brunetka to ja pewnie przefarbowali…
Natomiast poprawnej politycznie Amerykance po nieudanym skoku puscily nerwy.

A co?Rasizm? :innocent:
A może"zdała sobie sprawe ze jest mężczyzną"? :roll_eyes:
Edit…
Własnie sie dowiedzialem z komentarza na wp. ze dzisiaj w nocy czekają nas emocje związane z…kajakarstwem szosowym.
Moze dobrze ze tego bana dostałem :joy: Sam nie wiem,co by sie teraz działo :joy: :joy: :joy:

1 polubienie

Oj ten dowcip o przewodniku tatrzanskim mi sie przypomnial. Juz to chyba wstawialam, ale koncowka?
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
“Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną…”

1 polubienie

Coś to opornie idzie tym naszym.

1 polubienie

Jak do tej pory, to oni nie są sobą, co wyżej napisałem.

2 polubienia

A moze tylko świat poszedl do przodu?

Ale dlaczego?

1 polubienie

Mnie pytasz? Sam chciałbym to wiedzieć. Miękkie pokolenie, czy co…?

Za trzeźwi?

Czy miekkie? To sa ludzie zwykle urodzeni po 90.
Moze brakuje motywacji?

1 polubienie

Nawet jesli to racja [teza co do marności pokolenia] to ja sie pytam,dlaczego to sie dzieje u nas?Bo dawne potegi moze nie blyszcza jak dawniej ale swoje medale maja i to coraz wiecej kazdego dnia.
To gdzie i dlaczego,jesteśmy my??? :roll_eyes:

1 polubienie

W czarnej dupie

Moze ci co motywacje mieli poszli w innym kierunku, a niestety mam wrazenie, ze ostatnie ćwierćwiecze w Polsce to bylo na zasadzie to sie nie oplaca, tego nie warto, po co pracowac jak mozna kombinowac i rozne takie.
A politycy sa tacy jak ich wyborcy.
Sportowcom tez sie wmawia, ze sa wspaniali bo raz im sie udalo to juz gwiazdy?
To wplywa demoralizujaco.
Byl taki pilkarz, Frankowski niejaki - gral bodaj dwa sezony w Elche (czyli moim tutejszym mateczniku) - wtedy klubie drugoligowym. Szybko uciekl, bo kazali mu… trenowac. Gdzies ta zdaje sie poopalal sie na Teneryfie, potem wyladowal grzac lawe gdzies w GB?
On co prawda nieco satszy od obecnych olimpijczykow, ale ten problem zaczal sie wczesniej - mu sie nalezalo …
W kazdym razie o ile moi znajomi Laewandowskim bywaja zacwyceni to wyzej wymieniony koles milego wspomnienia po sobie nie zostawil. Nie tylko stylem gry, ale i bycia.

1 polubienie

Zeby wszystko bylo jasne.Lewandowski nie jest jedynym wybitnym polskim sportowcem i gleboko wierze ze lekkoatleci cos pokaza,moze wioslarze,moze kajakarze…Ale co 4 lata jest ich coraz mniej.
I mnie bardziej chodzi o to ze w naszych znowu widze lzy,przytepione oblicza,niemoc a’la Robert Mateja ktory nigdy nie rozumial co sie dzieje,strach i najgorsze co tylko mozna sobie wyobrazic czyli minimalizm…Do tego niekonczace sie konflikty na linii,zawodnik-zwiazek…
O pilkarzach nie bede wspominal bo to osobna i zdemoralizowana grupa a ci co grac chca i potrafia,najczesciej juz wyjechali.Inni od dawna na igrzyskach nie grali i nie zanosi sie.
Natomiast reprezentanci innych dyscyplin sa w zgola odmiennej sytuacji.Ani pieniedzy,ani wielkiej popularnosci bo tak sie niestety u nas sport traktuje.
Pilka,zuzel,siatkowka i skoki…A reszta jest traktowana jak dziwactwa,podobnie jak ci ktorzy to uprawiaja.W Anglii stadiony pilkarskie sa pelne,lekkoatletyczne takze [w normalnych czasach].U nas w polmilionowym Poznaniu na mecz idzie w porywach tylu kibicow co w 70-tysiecznym Watford…
Niestety ale sport a status sportowca przede wszystkim,to obiekt kpin i pogardy i to na codzien.Dominuje w spoleczenstwie poglad ze"sa wazniejsze sprawy",pokrzykiwania w stylu,“oddajcie pieniadze,nieudacznicy”[komu?za co?-tepym malpom ktorych jedyny cel zyciowy sprowadza sie do opluwania w internecie?].
Sport w Polsce zamiast byc najlepszym materialem eksportowym kraju,jest wykpiwany,lekcewazony i przede wszystkim,sklocony niemal na kazdym etapie.
I ostatnia rzecz o ktorej moznaby mowic to ze mamy"team".Jak Team GB,dla przykladu.Otoz nie mamy i chyba dlugo miec nie bedziemy.

2 polubienia

Nie są sobą?
A co?
Podmienił ich ktoś czy co? :thinking: :grin:

2 polubienia

Kwestia prestizu i finansowania.
A to drugie? Na nic nie ma pieniedzy?, UE dopoki sa zachowywane wskazniki makroekonomiczne do dystrybucji wewnetrznej sie nie wtraca, chyba ze cos dofinansowuje ( tak jest z obecnymi funduszami pocovidowymi - beda patrzec czy wydawane jest to zgodnie z planem, to sa pieniadze na inwestycje, nie przejedzenie) - ale prawie zawsze sa to przedsiewziecia samorzadowe, co jest sola w oku PIS. Na sport w postaci gminnej infrastruktury otwartej dla wszystkich tez by dali.
GB zawsze stala troche z boku tego systemu wiec sa nauczeni wiekszej samodzielnosci.
Poza tym dorasta pokolenie wychowane na bajkach dziadkow jak to wspaniale za komuny bylo… Wszystko za darmo od panstwa. Myslisz, ze to nie ma wplywu na postawe sportowcow?
Marzeniem to juz nie M4 i maly fiat, ale “wlasna firma”, zachodni samochod typu od niemieckiego emeryta i nicnierobienie. Nauka? to nie na ich piekne glowki.
A jak tego wzorcowego kapitalizmu nie ma to caly swiat winien

2 polubienia

Są słabi psychicznie.

Nie wykluczam ale powtarzam.Mnie nie trzeba przekonywac co do wartosci naszych sportowcow.Maja olbrzymie mozliwosci i w wielu przypadkach sa wsrod najlepszych na swiecie.
Natomiast chcialbym wiedziec co powoduje te zapasci.Co sprawia ze wszystko sie wrecz systemowo sypie…