Ile medali?

Zbyt nisko postawiona poprzeczka?
Po przeskoczeniu ktorej nagle z noch powietrze uchodzi? Zbyt male obycie z duzymi imprezami?
Bardzo czesto sa to cudowne dzieci pozostawione pzniej samym sobie. A dlaczego? To juz sie pytaj pseudodzialaczy sportowych i oslow typu nasz prezydent pchajacy sie tam gdzie go nie prosza, na bezczelnego bo on wielki kibic.
Japonczycy to przetrzymali, bo w koncu prezydent sporego panstwa, zadowoleni z lamania regul bezpieczenstwa covidowego nie byli. W Polsce zdaje sie o tym akurat nie pisali. Zreszta jesli chodzi o ilosc gaf to nie wiem czy juz Komorowskiego nie przescignal?
Ta bylejaksc i brak stabilnosci, umiejetnoci zachowania sie, przenosi sie na wszystkie dziedziny zycia.
@Devil nie cytuj tych komentarzy, polowa z nich to efekt wyprania mozgow piszacych, reszta swiadoma prowokacja.

Tak,dokladnie.Skoro ja to widze z Anglii to jak to musi wygladac “na zywo”?

1 polubienie

Nareszcie!
Polska czworka podwojna w pieknym stylu,wywalczyla srebrny medal.
Wspaniale te finaly w wioslarstwie choc po dwoch pierwszych w ktorych polskie osady przyplynely na 6 miejscach,zaczal mnie zimny pot oblewac…
Potem 4 miejsce faworyzowanej czworki panow…O centymetry za nieprawdopodobnymi Australijczykami ktorzy rano zdobyli 2 zlote i brazowy medal…
Ale dziewczyny daly rade i wreszcie sie doczekalismy!BRAWO!!!Piekna walka…
Na innych arenach jednak od rana ten sam bajzel… :thinking:

1 polubienie

Wreszcie, wreszcie…, właśnie przed chwilą 10 raz oglądnąłem powtórkę.

A o 9.30 nasi siatkarze grają z Wenezuelą. Nie sądzę by mieliby z wygraniem jakieś problemy.

1 polubienie

Niestety,musze odespać tę noc…A poza tym,i tak bym tego tutaj nie zobaczył… :innocent:

1 polubienie

I tu ci współczuję.
Oczywiście, krótką relację zdam z tego meczu.

1 polubienie

Mialem okazje obejrzec wczoraj prawie caly mecz Rosja-Argentyna,pań,co bardzo mnie zdziwilo.A jeszcze bardziej zaskoczyl mnie fachowy komentarz,z czym spotkalem sie w przypadku siatki tutaj,po raz pierwszy.
Mecz egzekucja ale…Kilka Rosjanek bardzo ładnych!
Smutne jest jednak to ze Polki jak by nie zagrały,w takim meczu z pewnością by wygrały.Niestety jakość nie ma znaczenia bo na igrzyskach bardziej liczy sie reprezentowanie wszystkich kontynentów…

1 polubienie

Otóż to właśnie. To jest normalnie chujówka niesprawiedliwa.

Dlaczego na IO nie ma mistrzów Europy? A na ich miejsce daje się kelnerów w postaci Wenezueli lub Tunezji?

2 polubienia

Jest puchar swiata,i ileś tam innych,zupelnie zbednych turniejow.A wystarczyloby dawac awans automatycznie medlistom mistrzostw swiata oraz 12 z pucharu.I nie meczyć ludzi bo w koncu dojdzie do tego ze wszyscy bedą schodzić na wózkach jak biedna Paula Badosa :face_with_raised_eyebrow:

2 polubienia

Dokładnie tak powinno być.

Wracam do boksu. Kiedyś w IO mógł brać udział każdy kraj, który zgłosił choć jednego zawodnika. Nie było żadnych eliminacji przedolimpijskich. Te eliminacje zaczynały się na samych igrzyskach. I w zasadzie wszyscy słabsi odpadali. Już przed ćwierćfinałami zdecydowana większość, to zawodnicy nadający się na turniej pod względem poziomu. Egzotyka znikała.

1 polubienie

Dawne rozwiazania byly sto razy lepsze.Nie tylko w boksie.Dzisiaj awans na igrzyska mozesz sobie zapewnic w lutym 2019 ale jaka bedziesz miec forme rok potem?I na odwrót.Ktos kto odpadl w jakims turnieju eliminacyjnym,moze przeciez rok pozniej byc juz zupelnie innym zawodnikiem!
Poza tym,nieczytelne kategorie.Kiedys bylo w boksie 12 i kazda miala swoja range.Po co to zmieniono?
Nawet nie wiem,ile ich teraz jest…

2 polubienia

W kategoriach wagowych dawno się pogubiłem. Zaczęło się od 8, potem zrobili 10, nastęnie 11, a na koniec 12. I w tym się łapałem. Do boksu jeszcze wrócę w tym pytaniu, bo boli mnie, to co z tym pięknym sportem teraz się dzieje.

1 polubienie

Ktoś policzyl ze dno trwa od ponad 24 lat…Jak to mozliwe ze w kraju z takimi tradycjami,do tego dopuszczono?
Nie mowiac juz ze wizytowkami kraju stają sie typy pokroju Szpilki a czerni sie to podoba… :frowning_face:

1 polubienie

Dla zachowania pozorow, ze IO to kaganiec oswiaty sportowy jakby to napisal mistrz Slowacki. @birbant
Ja sadze, ze igrzyska tez beda sie musiały zdefiniowac, bo pierwotna formula sie juz dawno wyczerpala, sama impreza juz przynosi straty (ostatnia, ktora miala pozytywny wplyw na gospodarke kraju i regionu to byla bodaj Barcelona latem i cztery lata wczesniej Calgary zima).
Obecnie finansowanie kandydatur juz przypomina wyscig zbrojen, a ilosc dyscyplin sportowych i ich kategorii powoduje, z calosc jest nie do ogarniecia.
Ze swieta sportu zrobil sie bazar. Covid to tylko uwypuklil. Jak wiele problemow wspolczesnego swiata. Jesli jednym z problemow jest jak ubrani sa sportowcy? Ze seksizm?
No to wrocmy do korzeni, kiedy zawdnicy wystepwali boso i nago (tylko co na to koncerny produkujace ubrania sportowe? Za uzywanie swojgo logo w postaci tatuazu beda zwiazkom sporowym placic? Bo przeciez nie sportowcom?)
Poza tym?
Niestety w sporcie jest tak, ze rownosci nie ma, o wynikach decyduje nie tylko talent, ale i genetyka i predyspozycje. Z zawodnika sumo baletnicy nie zrobisz. Choc niektorym by sie to marzylo.
Wracajac do hustawki formy to mi sie jeszcze nasunal jeden problem - aklimatyzacja i zmiana stref czasowych. Plus wyzywienie - zjawisko jet lag pojawia sie juz przy dwoch, trzech godzinach, a tu jest 7 (co najmniej) i czy ktos przygotowujac zawodnikow wzial to pod uwage? Ach te wyloty na ostatnia chwile…
Juz nie mowiac o zmianie diety?
Ze innym to nie przeszkadza? A moze po prostu ktos myslal i wzial to pod uwage przygotwujac zawodnikow? Na to najlepszy psycholog nie pomoze. Ale kucharz i wyspac sie tak. :wink:

1 polubienie

Skoro już wspomniałeś o Szpilce, to dla mnie jest on znakomitym przykładem, jak to głupota własna zniszczyć potrafi talent.

Wiecej z pewnością nie wspomne bo to nie ma nic wspolnego z olimpizmem.

1 polubienie

To wina Tuska, lockdownów i patologicznych związków sportowych że takie ch*we wyniki mamy.
Podobno zaplecza treningowego nie mają odpowiedniego. Brud, smród, bieda, rozwalone hale, areny porośnięte niczym puszcza amazońska.
Jak żyć?

No więc tak, panie Jurku…, wygraliśmy z Wenezuelą. Nazwał bym to demolką, gdyby nie trzeci set.

3:1 do 16, 13, 15 i przegrany do… 18 !!! Chyba tylko Polaków stać na taki “numer”. Nigdy nie zrozumiem, jak to się stało, że mistrz świata w tym secie zagrał na poziomie ligi szkolnej.

Od samego początku meczu, Vital desygnował zmienników plus Kubiak, którego to był pierwszy mecz na tych zawodach. Miał jakąś kontuzję pleców. W pierwszych dwóch setach było lekko, łatwo i przyjemnie, a rywale odprowadzali piłkę oczami. W trzecim nastąpił siatkarski “koniec świata” w polskiej drużynie. Oczom nie wierzyłem, że można taki “fajans” na boisku wyczyniać W ostatnim secie grał już Kurek i żarty dla Wenezueli się
skończyły.

Pomijając tego nieszczęsnego seta, to bardzo dobrze grali Semeniuk i Bieniek. Słabiej i to znacznie, Kaczmarek. Kurek, jak zwykle, bomba. Kochanowski też nieźle sobie poczynał. Kubiak w kratkę. Wchodził Drzyzga, ale z jego strony było średnio.

Jesteśmy już liderem w grupie, tym bardziej, że Iran “padł” z Kanadą. Japonia też rozdaje karty, ale myślę, że jak już nie będzie takich “trzecich setów”. to utrzymamy pozycję lidera.

Przed Italią walki o “życie”. Jeśli chcą dalej, to muszą wygrywać.

A u sąsiadów, świetna, acz pechowa Argentyna wreszcie wygrała i to z Francją. Do siatkarzy Argentyny jeszcze wrócę.

Szaleje Rosja. Ciekawe, jak zaszaleje z Brazylią, która nie demonstruje, póki co, tej formy z LN?

To na razie tyle. Pogadamy, jak się obudzisz… :grinning:

Aha, mecz Argentyny z Francją oglądałem od połowy I seta i było to świetne pięciosetowe widowisko na wysokim poziomie, trzymające w napięciu do samego końca.

1 polubienie

Można rzec,“co bylo do udowodnienia”.Bo własnie dlatego nie ufam Polakom.Taki set zdarza sie czesto i czasem to sie dobrze kończy bo rywal to druga liga a czasem zle…
Moze te rotacje skladem Heynena,zaciemniają obraz ale coś czasem trzeba zrobić przeciw zmeczeniu.
A to jak grają Brazylijczycy,nie ma znaczenia.W meczu o tytul zagrają tak jak trzeba.Oni są jak Wlosi w piłce nożnej.

1 polubienie

Do finałów daleka droga. Z tego, co tu pilnie obserwuję w siatkówce, to nie zdziwię się, że finale zabraknąć może każdego z wielkich, w tym nas lub Brazylii. Widać po wszystkich tę ogromną presję olimpijską. Tu każdy chce wygrać albo chociaż podium zaliczyć. Ci co wyjdą z grup od razu wpadają w kocioł niezależnie kto z kim. Nie ma żadnego nawet cienia przesłanek do kalkulowania, a margines błędów własnych, malutki. Wygra, moim zdaniem psychika, dokładnie odporność na stress.

Przypominam, że na ostatnich IO Brazylia wyszła z grupy z czwartego miejsca, a później litości nie było.

1 polubienie