To pierwszy rok gdy kolejny raz - chyba szósty już biorę polopirynę… by się wykurować. Atakują mnie te mikro bestie na całego…
Ani razu. Tyle, że ja jak tylko czuję pieczenie oczu lub drapanie w gardle to od razu sięgam po czosnek. Na pierwszy rzut 3 ząbki - dawka uderzeniowa, a potem już mniej. Tylko nie ten chiński, biały. Odkąd kiedyś na tym białym pojawiła się pleśń, to już wiem, że to goooowno. Najlepszy jest swojski, fioletowy.
Masz słabą odporność. Zalecam sen, spokój, zdrową dietę i alkohol. Aha i ruch.
Ja taką prawdziwą grypę z gorączką miałem 4 lata temu. Od tamtego czasu nic. Najwyżej 2 dni mnie lekko gardło boli.
Covida raczej nie mam. Chyba że bezobjawowo.
O! właśnie ten fioletowy kupiłam niedawno, zapomniałam. Mleko i czosnek to jest to!
Niekoniecznie dla osoby, obok której się budzisz
Osłabiłam wczoraj tę odporność - wściekając się o coś przed snem. Ja prawdziwą grypę z gorączka i niemocą wstania o własnych siłach z łóżka miałam dwa razy w życiu, za dzieciaka i z 10 lat temu…
To nie mój problem
Ja może 4. Nie więcej. I raz zapalenie płuc.
Cały luty tego roku. Przynajmniej grypę przypominało. Mało nie zdechłem.
Trzeba było się napić
Święta słowa, panie, święte słowa…
Oto co mi dolega:
- Alergia - trawy, pleśnie, kurz, laktoza
- Krzywe zęby
- Lekko krzywy kręgosłup
- Niskie ciśnienie
Będę żył.
To już wiem dlaczego chlasz…
Z rozpaczy. To są ciężkie choroby.
Nawet ładna ta mucha. Wziąłbym.
Co tu dużo mówić, po prostu byś Muchę pacnął …
Taaa…
Dojrzała kobieta ale niezła choć znam ładniejsze.
Ciekawe czy lubi tarmoszenie
Ona wcale tak ładnie nie wygląda;], niedawno przeglądałam jej foty inne niż te “wyreżyserowane” do zdjęć…
Domyślam się. Jak 90 procent celebrytek. Zostawię ją Wojewódzkiemu.