Hahaha!
Ps .Czy planujesz jakaś przeprowadzkę jeszcze?
W Polsce mam wreszcie swój dom, więc w Polsce raczej nie. Jednak w świecie mam drugi adres, obecnie parę km od Berlina i jest spore prawdopodobieństwo, że zmienię znów adres. Jestem właśnie w okresie “chilli outowej” przeprowadzki … To znaczy, wywożę część gratów do Polski by było łatwiej znów się gdzieś w Niemczech przemieścić.
Przebiles mnie, bo ja po dokladnym podsumowaniu tylko 18
W Polsce wreszcie masz swój dom i … w Polsce nie??
Why???
U mnie było tego więcej. Napisałem 20 bo jak napiszę 30 to mało kto uwierzy …
Jadę z pamięci
Lębork, dwie przeprowadzki. Słupsk, Sopot, Kętrzyn, Koszalin, Słupsk, Gdańsk, Gdynia.
Łeba, Słupsk, Słupsk, Słupsk, Berlin, Hamburg, Heidelberg, Nettetal, Kerkrade, Bocholtz.
Wszędzie tam zameldowany byłem tymczasowo albo na stałe.
Bez meldunku 2 razy tyle, nie pamiętam wszystkich.
Ja pier …ę!
Zapomniało mnie się. Jeszcze; Moirans, Francja.
Mieszkales w Hamburgu? Kiedy, gdzie?
Bo ja w 1985 roku
A czemu nie? Nieruchomości są dobrą inwestycją. Rzadko kiedy się na tym traci.
I w Berlinie też, cholerna skleroza. Adresu już hamburskiego nie pamiętam, ale było miedzy Kunsthalle a St, Pauli. 2002 - 3.
Fakt.
Jeśli o to chodzi masz 100% racji.
Z domku do bloku
Ponad 10 razy.Ogolnie prowadzę taki wędrowny tryb życia że nawet własnych mebli nie posiadam poza łóżkiem, regułami na książki i komodami.
5 razy. Za duzo facetów
Ty ???
W życiu bym nie powiedziała!
Hahaha!
To jest to !
Dziady potrafią!
Hahahaha taaaaaaa:joy:
Ty to jesteś
Pomimo przeprowadzek!
Zajebista!