Ja się zgadzam z nim

Wszelki medialne informacje na temat tej wojny są zmyłką.

3 polubienia

Tez tak przypuszczam.
Tylko niestety wojna jest prawdziwa…

2 polubienia

I właśnie dlatego w mediach jest ściema.

2 polubienia

Czy Pani słyszy, co ja tu widzę :thinking:

W odpowiedzi na zagrożenia wynikające z wycofania gotówki z obiegu, widzę referat o czołgach dla Ukrainy.
:neutral_face:

A czemu nie? Współczesna cywilizacja w wielu aspektach korzysta z tej samej technologii - na ile w tym prawdy, ze ruskie kradli nowoczesny sprzęt AGD dla mikroprocesorów?
Jak w lepkie lapy wpdnie bankomat to az takiej szkody nie bedzie, ale juz Leopard czy Abrams?

1 polubienie

A co do wycofania gotowki?
Teraz jak jestem w PL od nowa przyzwyczajam sie nią poslugiwac :joy::wink:

1 polubienie

No nie no. Nie wybiegajmy tak daleko, bo skończymy na negatywnym wpływie bezgotówkowego obrotu na pasożyty w ziemi w doniczce z nasturcją.

Niestety wszystko miesci sie w ekosystemie.
Tylko ja wole pelargonie w doniczce. :wink:

to gdzie szukać niezmyłki? Poleć coś.

Jeden z bardziej mi znanych polskich pisarzy sf, nie licząc Lema, myślałam, że nikt go już nie czyta, bo nawet w bibliotece trudno go znaleźć. Mam kilka własnych.

2 polubienia

Ja tez mam. Zyl krotko, z czasem nieco zapomniany.
Ale jeszcze byl samouk Snerg Wisniewski, kilku wychowankow Lecha Jeczmyka - zapowiadali sie dobrze, ale? Wiekszosc pisuje sporadycznie zyjac z tlumaczen lub dzialalnosci wydawniczej, a Ziemkiewicz? Z fajnego pisarza, jak dla mnie zamienił sie w zakuty łeb prawicowego frondysty.
Ja o sf mogę dlugo…

1 polubienie

Jakiś czas temu duże z tej dziedziny czytałam, ale nic ze współczesnych nie trawię. Nieraz fabuła OK, ale język prosty, czasem wręcz prostacki (nie tylko w sf)

W sumie ze wspolczesnych to ja Pilipiuka, ostatnio kupilam w koncu komplet wiedzmina (czeka) i calosc Ziemianskiego - Achaja - napoczęte.
To jesli chodzi o czyste sf/fantasy.

trochę znam. Właśnie: sf a fantasy, wolę tą pierwszą dziedzinę :slight_smile:

1 polubienie

Chodzi o to, by prawdy nie można było znaleźć. O tej wojnie wiem tyle, co inni, zostaje tylko wyciąganie wniosków. Niekoniecznie właściwych.
Prawdy szukają fachowcy z wywiadów. Są też specjalne sztaby ludzi analizujących wszelkie doniesienia medialne w wywiadowniach danych krajów.

Prawdę mówiąc, to do tej pory nie znamy do końca prawdy o przebiegu kampanii wrześniowej w 1939, ponieważ wszystkie raporty wojenne uległy zniszczeniu, pozostały tylko materiały propagandowe polskie, niemieckie i rosyjskie. I na ich podstawie opracowywano przebieg tych działań wojennych. Później to weryfikowano, ale zostało jeszcze bardzo dużo do wyjaśnienia.

1 polubienie

To się nazywa Granica Poznania. Historycy i naukowcy drążą, krążą i dążą, ale niewątpliwie nie zdążą.

.nie mam tu na myśli granic miasta Poznań.

2 polubienia

Wojny zawsze wiazaly sie z tworzeniem propagandy, kazdy sztab mial swojego zangazowanego kronikarza. Jakby uwierzyc hieroglifom to niejeden, zjadany niedostatkami zdrowia i urody spowodowanymi hodowla wsobna, faraon, samodzielnie pokonywal tysiace zdrowych silnych przedstawicieli wroga.
Im blizej naszych czasów tym wiecej tego typu przykladow - wojna wbrew pozorom bez propagandy i pułapek typu informacyjny dym i lustra nie istnieje.
A obecna w Ukrainie
szczegolnie.
Możemy sie domyslac czegos tam po skutkach - ale reszta?
Kazde przedstawienie - choby jak to wczorajsze w bazie Ramstein ma wiekszy wydzwiek propagandowy niz przeklada sie na dzialania realne - ciężka pracę tysięcy szpiegów, obserwatorow i analistow.
Wielki szum o czolgi? A w miedzyczasie szkolenia i dostawy innej broni
Jednym, kilkoma czolgami może jakas bitwe wygrasz, choc nie sadze, zeby powtorka Łuku Kurskiego, czy wyniszczajaca wojna na krazowniki i lotniskowce na Pacyfiku się powtórzyła - choc jakiejs nowszej wersji tez wykluczyc nie można. Tylko, ze jest to bardzo drogie, a jednak sztuka wojenna postuluje minimalizacje kosztow.
Problem polega na tym, ze im wyzej w hierarchii wojskowej tym o psychopatów łatwiej. :roll_eyes:

2 polubienia

Też bym tak to ujął. Granica poznania jest bardzo przesuwalna i właściwie często nieprzekraczalna. Wyjaśnienie jednej sprawy powoduje, że wyłania się następna do wyjaśnienia.

1 polubienie

Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było.

3 polubienia

Przykładem wręcz klasycznym wojny informacyjnej była wojna polsko krzyżacka zakończona pod Grunwaldem. Wojnę tę wygrał Jagiełło przy wielkiej pomocy Hansy, która miała interes, bo Polska pokonała Krzyżaków, ale ich nie dobiła. Urlych von Jungingen był bardzo skutecznie oszukiwany, natomiast Jagiełło miał na tacy wszystkie prawdziwe informacje o Krzyżakach.

1 polubienie

Nie do końca tak jest, ponieważ zawsze jet coś, co się znajduje w poszukiwaniach. Sęk w tym, że jak się znajdzie, to okazuje się, iż wyłania się coś następnego, co należało by znaleźć.
Przykład Prosiaczka bardziej odnosi się do tzw idei fix. Czyli gonienia króliczka.

2 polubienia