W mojej obecnej firmie mamy daily o 10. Jako, że strasznie dziadoska firma, na każdym kroku, a developerzy sfrustrowani, a przy tym mało pracy to złapać chcę 2 etat naraz. Będę wtedy zarabiać 38k na fakturze czyli po odliczeniu PISowskiego haraczu i bezpłatnych urlopów jakieś 26k na rękę zostanie mi.
Ważne, żeby 2 firma nie miała daily o tej samej godzinie.
Jak o to zapytać na rekrutacji dyskretnie tak by nie skapnęli się, że zdradzać ich będę za plecami? No bo normalnemu pracownikowi to co za różnica czy daily o 10 czy 9.
Musisz ogarnąć jakieś techniki manipulacji.
Techniki manipulacji po części ogarnięte. W opisie tematu podprogowo, choć dość nieudacznie, ukryte są ewentualne miesięczne zarobki autora.
Autor tekstu nie ma problemu z daily, Usilnie dąży, by to czytelnicy mieli problem z bezbłędnie obliczoną przez niego wysokością zarobków.
.wysoko, a jakże nisko.
No tak, po prostu to nie moja dziedzina wtajemniczenia… ale coś mi już to podejrzanie wyglądało wcześniej. Wygląda to na smuteg pewniakiem…
Leczy swoje kompleksy, wciskając tu niby przypadkowo to, ile zarabia. Na starym Pytamy też tak robił. On uważa, że jak pojedzie wypożyczonym autem na Chorwację, to okazuje wielkość Polski i swój patriotyzm.
Nie bo mam problem z daily, wiesz co to jest? Nie moge miec daily o tej samej godzinie a jak 2 firma dowie sie o 1 to sie wkurwi. Czego nie rozumiesz?
i bezproduktywne poranne narady tak z angielska daily brzmia dostojniej? a poza tym nie ile zarabia, a ile by zarabial na dwoch etatach…
czemu bezproduktywne narady?
to jest codzienna 15 minutowa synchronizacja zespołu. Każdy mówi co tam dłubie i jakie problemy ma.
kwadrans na kilkanascie osob z problemami?
zwykle 4-7 programistów
nie rozwiązujes problemów tylko mówis z czym problem i że np. okonek cho no po daily abu o 12 sie spotkajmy i pomusz chłopu
a w czym Ci moge pomoc?
ja pracownik terenowy, do centrali to pod przymusem i z obietnica porzadnego steka na obiad
do biurka to musialbys mnie lancuchem przykuc i wszystkie wytrychy pozabierac.
Kiedyś damom do dyskretnej wymiany zdań służył wachlarz, a teraz? Teraz to wszyscy mamy gorzej
no to pogadaj mi z żydami, bo nie mogę się z nimi dogadać.
Jesteś programistą, powinieneś być logiczny. Zapytaj o rozkład dnia: kiedy przerwa śniadaniowa?, czy wszyscy jedzą na komendę? czy jest stołówka?, o której zebranko? jak z papieroskiem? czy wolno mieć na biurku kawę? Pytanie wpleć w szereg innych, niepozornych i nasłuchuj odpowiedzi.
ja mialam po sasiedzku zydowska rodzine, zaden problem wymiana kulturowa kwitla jak bylam dzieckiem (potem to jak to zwykle bywa pisklaki wyfruwaja i drogi sie rozchodza.)
jeden z kolegow z tego powodu, ze troche znam ich kulture, zwyczaje i kuchnie nazywa mnie wiadomonacyjna
by mnie wyśmiali jakbym zapytał o przerwę śniadaniową xD
zwłaszca, że to praca zdalna. wstajesz od biurka kiedy chcesz
ale w sumie dobry patent, żeby z niepozornymi pytaniami to pomieszać np.:
-
lubię długo spać se, o której najpóźniej mogę startować?
-
<no i tu pewnie powie, ze byle zdazyc na daily, ze zacznamy od daily o tej i o tej godzinie albo np. o 10 start>
-
aha, bo dailym pewnie się zaczyna robota?
-
<tak, albo nie i moze powie wtedy keidy daily>
nie mow, ze lubisz dlugo spac, tylko, ze pracujesz do pozna i musiasz potem odespac.
jak tak powiem to będę oczekiwać, że będę im trzaskac nadgodziny za darmo
nie sadze, na wstepie zaznacz, ze masz bogate zycie towarzyskie i nadgodziny to ostatecznosc…