Jak oceniacie wprowadzenie ceł przez Trumpa na towary zza granicy?

No przepraszam…A wojna w byłej Jugosławii,to pies?
Nie było wojen światowych ale wśród"mądrych Europejczyków",pojawił sie terroryzm i trwa w najlepsze.Tyle ze Basków,IRA czy inne frakcje czerwonych armii,powoli zastępują najezdzcy z Azji i Afryki.Co zostało sprowokowane przez “mądrych Europejczyków"którzy w pełni odpowiadają za skale obecnego konfliktu.
W tym czasie mieliśmy także wojnę domową w Grecji i w konsekwencji,rządy tzw. czarnych pułkowników.
Oczywiście że brak wojen światowych jest bezwzględnie największym osiągnięciem bogatej Europy ale to nie koniec historii.Wściekłość da sie wyrazić także innymi metodami i zawsze jest to dowód na to że albo tłum jest ofiarą jakichś lokalnych hitlerów czy stalinów [co najczęściej widać po burdach prowokowanych przez związki zawodowe] albo mamy do czynienia z poważnym wewnetrznym konfliktem,dzisiaj już nie tylko na tle gospodarczym [Anglia lat 70-tych] ale coraz częściej,ludnościowym.
A od tego wolna w przeszłości była chyba tylko Norwegia,Finlandia czy Szwajcaria.Może też Lichtenstein czy Luksemburg.Spokojni Szwedzi w pocie czoła nadrabiają w ostatnich latach a pomruk złości w Austrii,narasta od ponad ćwierć wieku.
Tak że byłbym bardzo ostrożny z tą"mądrościa Europejczyków”,nie wspomniając o groteskowym gloryfikowaniu ue.

1 polubienie

Co do Rosji…To oczywiście nie konkretna wojna ale za to katastrofa barbarzyńskiej jak zwykle,filozofii.
Mam na myśli połowę XIX wieku i plany caratu,podbijania Europy,poczynając od Bałkanów.
Nasze Powstanie Listopadowe,znakomicie podłożyło ruskiej dziczy nogę a jak sie wgryżć w temat to mogło być o wiele lepiej.
Co ciekawe,filozofia podbijania Europy jakoś nic a nic nie różniła sie od pózniejszych rojeń Stalina i jego siepaczy.Zbrodniarzy takich jak Lenin czy Dzierżyński.
A co do wojen…Imperium Osmańskie,samo zacofane i na ówczas,dzikie,nie dałoby rady.Wojnę Krymską wygrali głównie Brytyjczycy,choć o udziale Francji,Austrii czy Włoch też zapominać nie można.Ogólnie,Mikołaj I,okazał się marnym wodzem,militarną miernotą ale także unaocznił światu dosyć wyraznie,prawdziwe oblicze Rosji,z jej obsesjami i niemal wrodzonym imperializmem.W dodatku mściwy drań jakich mało.
W swoim czasie nawet Dekabryści go przerazili :face_with_raised_eyebrow:

2 polubienia

Dobrze miałaś na myśli. Dojście Hitlera do władzy i jego inwestycje finansowały banki amerykańskie. Żeby było śmieszniej, żydowska finansjera z USA.

1 polubienie

Oczywiście. Jestem w stanie treść Twego komentarza uzupełnić, pogłębić poszerzyć, ale nie ma sensu bo oddałeś istotę rzeczy. Rosja miała dwóch odnowicieli, Iwana Groźnego i Piotra Wielkiego. Ten pierwszy miał w swych zamierzeniach podboje, ale jego pech polegał na tym, że w tym czasie królem Polski był Stefan Batory, ten drugi był przeciwnego zdania. Odebrał tylko to co Rosji zabrano i na tym wojny zakończył budując wnętrze swego państwa. Za krótko żył nie kończąc dzieła.

1 polubienie

Ale z tą pokojową Europą, to miało być po II wojnie światowej. W ciągu 80 lat. Wiem o istnieniu ich w przeszłości, na długo przed hitlerowcami. Ci jak to Niemcy- ,udoskonalili’'.
Czy Rosja przegrała istotne wojny terytorialne? Niby odparła ją malutka Finlandia(bardzo lubię ten kraj) z najlepszym snajperem w historii- Simo Hayha, tylko dlaczego Karelia jest dla niej tym, czym dla Polski Kresy Wschodnie?

Takich co chcieli podbić Rosję terytorialnie było dwóch. Napoleon i Hitler.
Każdemu z nich nie udało się z innych przyczyn. Wspólnym mianownikiem była tu zima, która wykończyła armię napoleońską. Co do Hitlera, to dotkliwy czas zimowy nie przeszkodził bym mu w zrealizowaniu planów gdyby nie powstanie zachodniego frontu i potężna materialna pomoc USA udzielana Stalinowi.
Poza tym nikt nigdy nie chciał podbijać Rosji terytorialnie.

1 polubienie

Nie o to było pytanie. Napisałeś, że przegrała wojnę. No, tyle że Karelię zgarnęła. Takie jest przegrywanie wojen przez Rosję. Krym i Donbas też zgarnie. Tak mądre były rządy ekipy Bidena…

Historycznie Krym należy do Rosji, czy mi się to podoba, czy nie. Nie rozumiem obarczania Bidena winą za to co się dzieje w Ukrainie.

W 1610 roku Hetman Żółkiewski na czele wojsk polskich wkroczył do Moskwy, w której rządził przez dwa lata. Zapisał się w ten sposób w historii jako jedyny człowiek, który tego dokonał.
200 lat później rekord Żółkiewskiego chciał pobić Napoleon. Wojska Napoleona wytrzymały moskiewskie zimowe piekło niecały miesiąc.
Po kolejnych 130 latach rekordzistą chciał też zostać nieznany austriacki malarz, ale wysłał swoich ludzi pod Moskwę w sandałach, krótkich spodenkach i T-shirtach.
Zapomniał o kremie do opalania :upside_down_face:

1 polubienie

Piszesz o tzw. Dimitriadach. 2 lata… Normalnie wow!

1 polubienie

I nie jest to chlubny okres naszej historii. Poza tym on nie zdobywał Moskwy a został do niej wpuszczony.

2 polubienia

A Napoleon i Hitler siłą chcieli. Duraki.

1 polubienie

Moskwa była prawie zdobyta, Stalin miał duże szansę wpaść w łapy Niemców i nagle Hitler zgłupiał wydając rozkaz marszu na Stalingrad. Wbrew błaganiom swych generałów.

3 polubienia

Muszę o tym poczytać, bo szczerze mówiąc o tym nie wiedziałem.
Wiem, że Stalin w gacie zrobił, jak dowiedział się o Barbarossie. Nie miał wtedy czym i kim bronić Sajuza, bo kilka lat wczesniej wybił w pień całą swoją generalicję.

1 polubienie

No cóż, ja dalej będę uważać, że Rosja żadnej istotnej wojny nie przegrała, a na pewno nie w sposób trwały. Tej również nie przegra, co dla mnie jest oczywiste odkąd ta wojna wybuchła.
Dlatego tak bardzo krytykuję politykę poprzedniej ekipy USA. USA zawsze szukały pieniędzy na wojnach. Modus operandi podobny- rozwijające się państwo z problemami, korupcją i biedą. Za to z surowcami, do których można się dobrać. Po drugiej stronie państwo, które wcześniej napracowało się nad atyukraińskością wschodnich regionów. Pewnie przez swoje służby, które tam aktywnie działały. Beczka prochu gotowa- wystarczy podpalić lont. Tym podpaleniem, było działanie na rzecz wciągania Ukrainy w struktury NATO, gdzie wiadomo było, że Rosja w takiej sytuacji zaatakuje ten kraj. A oni przy okazji sprawdzą ruskich w boju, nie swoimi rękami, tylko swoim sprzętem, na którym koncerny zbrojeniowe zarobią krocie.
Wystarczy jeszcze puścić gawiedzi bajeczkę, że obudził się ,zły Iwan’', który raptem pół Europy chce podbić. No i w taką bajeczkę wierzą o dziwo nawet inteligentni ludzie. :flushed:
Teraz bardzo trudno to zakończyć i mnóstwo ludzi to przypłaciło zdrowiem i życiem. Ale kogo tam na górze jacyś ludzie obchodzą?

Stalin w Moskwie zachował się wtedy jak wcześniej Piłsudski w Warszawie w 1920. Wpadł w panikę, płakał i siał defetyzm. W jego przypadku niespodziewanie “pomógł” mu Hitler swą dziwną decyzją.
W przypadku Piłsudskiego, to sztab pozbawił go dowództwa do końca tej wojny, utajniając całą sprawę. Nie chce mi się rozpisywać, ale przypisywanie zasług Piłsudskiemu w bitwie warszawskiej jest głęboko niezasadne.

2 polubienia

Masz prawo uważać nawet, że najlepsze żniwa zbóż są w styczniu.
A czy wiesz, że do agresji rosyjskiej w Ukrainie kraj ten nie miał żadnych szans na wstąpienia do NATO? Owszem chcieli, ale na tym się kończyło. Chcieli też i do UE ale dostali warunki takie, że długo by trwało zanim by otrzymali akces.
Prawdę mówiąc to dla Polski było by korzystniej by Ukraina wstąpiła do paktu.

2 polubienia

1 polubienie

Tak jak Ty masz prawo deprecjonować Piłsudskiego, z jakiś niezrozumiałych dla mnie powodów.

A w którym miejscu do zrobiłem?