Silniki produkują w Europie, bo produkcja w Meksyku i USA się nie udała - nie są w stanie utrzymać jakości.
Co ma spowodować zwiększony popyt? Rynek motoryzacyjny jest tak zatkany, że chyba wprowadzenie ceny samochodu na poziomie Forda Model T z 1914 roku (500$) mogłoby rozkręcić ich sprzedaż
Chodzi o pieniądze, ale Trump jest tak głupi, że nie rozumie głębszych powiązań i używa ceł jakby były jednostronnym atakiem. Cła obciążają konsumentów kraju który nakłada cła i dodatkowo pogarszają konkurencję prowadząc do wzrostu cen w kraju nakładającym cło.

ale Trump jest tak głupi, że nie rozumie głębszych powiązań i używa ceł jakby były jednostronnym atakiem
Tramp rozumie, bo na rynku jest już ponad 70 lat.
Chce uczynić Amerykę Great Again przy pomocy łoma i szybko. Konsekwencjami będzie się już martwił jego następca.
Być może doprowadzi do tego, że Amerykanin, zamiast kupić Volkswagena, kupi Chevroleta, ale zapomina, że Europejczyk zamiast pójść do McDonalda, kupi sobie kebaba.

Silniki produkują w Europie, bo produkcja w Meksyku i USA się nie udała - nie są w stanie utrzymać jakości.
Położą wiekszy nacisk na jakość produktu i jej kontrolę i pojadą na amerykańskim Volkswagenie. W kosmos latają, bombę zbudowali, a silnika benzynowego nie potrafią skleić? No proszę Cię.
Może inaczej:
Tramp gdyby nie został prezydentem, poszedłby do więzienia. Ale on jest tak głupi, że zamiast poprezydentować sobie w spokoju, to kręci sobie następne procesy w których już nie będzie się mógł uniewinnić.
Jego kariera biznesowa to cztery bankructwa. Majątku dorobił się na wyłudzaniu państwowej kasy.
Pracowałem w serwisie HP. Przeniesiono go do Turcji. Jakość spadła drastycznie. Wysłano Polaków do przeszkolenia Turasów i trzymania jakości. Pół roku po powrocie Polaków z Turcji serwis przeniesiono na Węgry, po następnym półtora roku wrócił do Polski.
Myślicie że grozi nam recesja? Albo kryzys jak w na początku XXI wieku?
Tak, to pewne.

Jego kariera biznesowa to cztery bankructwa.
To nie jego kariera, a kariera jego firm. Też mam za sobą upadłość jednej firmy i nie czuję się z tego powodu mniejszym, czy gorszym. Lepiej. Jestem bogatszy w doświadczenie.
Słyszałeś o problemach z Volkswagenem Amarok?
Ja zbankrutowałem tylko raz i to mnie też wiele nauczyło.
Chłopie. Ja tego Volkswagena jako przykład podałem. Przykład jednego z wielu produktów, na które nałożono cło. Wyluzuj.

To nie jego kariera, a kariera jego firm.
Którymi kierował jak teraz Muricą.
Chodzi o jakość.
Mercedes Klasy A też się wywracał. No body is perfect.
Amaroki przywożone do Niemiec są rozkręcane, poprawiane i dopiero idą do salonów.
Proszek do prania Made in Germany i przeznaczony na polski rynek też jest niższej jakości. Normalna i stosowana polityka producenta.
To g*wno prawda. Propaganda o proszkach powtarzana od kilkunastu lat.
A czekolada Milka. A Fanta. A buty Adidas.
Nawet piekarz nie potrafi wyprodukować za każdym razem jednakowo smakującego chleba.