Kiepsko i wcale mi do śmiechu nie jest. A ten dowcip, to już w liceum poznałem bez udziału Amerykanów. Ale jest świetny, choc może obowiązywać i w drugą stronę.
W cywilizowanym szpitalu informują o ryzykach i skutkach ubocznych mogących wystąpić po zabiegu/operacji.
Nie panikować. Z regresyjnie pogarszającym się wzrokiem, można sobie na wiele więcej pozwolić.
.większy wybór.
Do szpitala było dobrze, po szpitalu jakoś inaczej. Za tydzień idę na kolejną kontrolę, babka nie chce się wydać, coś tam mruczy i głową kręci, jakby improwizowała. W sumie do 8 roku życia to niewidomy, potem stopniowo były cuda, część szkoły skończyłem w ośrodku z Brailem
A jeszcze jak słuch wysiada, to już w ogóle super z tem pozwalaniem sobie…
Węch, smak i czucie w palcach winno zostać bez zmian.
Ja prdl…! Wymieniaj, Kaziu, choroby jakich nie miałeś i nie masz. Szybciej będzie…
A to tak do konca nie dziala, jak zdecydowanie wzrok sie pogarsza, to inne zmysly sie wyostrzaja, czesto wlasnie sluch. Chyba, ze tryb zycia doprowadzil wczesnie do uszkodzen.
Bezwzględnie.
I by nie zwisało to, co stać musi.
Nie wyostrza mnie się słuch. Nic nie poradzę, mam perforację membran. Tylko operacja.
Dlatego pisze, ze jesli wczesniej uszkodzone to niewiele sie zmienia.
Nie da rady, to nie jest śmieszne, Życie jeszcze przede mną, może i druga młodość, zęby mleczne. Nic nie poradzę że takie życie jak papier
Pewna bardzo znana malarka zaczęła mieć poważne problemy ze wzrokiem. Przerażona możliwością przedwczesnego zakończenia kariery postanowiła udać się do światowej sławy chirurga oka. Po operacji i kilku tygodniach rehabilitacji okazało się, że jej wzrok znów jest tak dobry jak wcześniej. Malarka była tak wdzięczna, że obiecała lekarzowi pomalować cały gabinet. Wzięła się do pracy i po kilku dniach gabinet był pięknie pomalowany, a częścią dzieła było gigantyczne oko wymalowane na jednej ze ścian. Po skończonej pracy malarka zwołała konferencje prasową, żeby przedstawić światu swoje najnowsze dzieło i publicznie podziękować lekarzowi, który przywrócił jej wzrok. Podczas konferencji jeden z reporterów zwrócił uwagę na oko namalowane na ścianie i spytał chirurga:
- Panie doktorze jaka była pana pierwsza reakcja, gdy zobaczył pan swój nowo pomalowany gabinet i to pięknie, realistycznie namalowane oko?
- Podziękowałem Bogu, że nie zostałem ginekologiem…
Mój kolega w szkole miał słaby wzrok i raz zapomniał okularów. Gdy nauczycielka zapytała go co jest napisane na tablicy odpowiedział że on nawet tablicy nie widzi a co dopiero napisu
Z wzrokiem tak właśnie było do czasu, że zasięg słuchu się wyostrzył, ino mi potem się mocno powiększył kąt widzenia w oku gdy zaczynałem widzieć, babka była w szoku, niezależne testy się potwierdziły, pipa się wyśmiewała w gabinecie - gdybyś był cieńszy to byś swoje plecy oglądał, wtedy tego śmiechu nie rozumiałem
Dobrze, że wiem. W przyszłości męża na taki zabieg nie poślę