Jak tam w nowym roku?

@birbant Teraz 1 sztuka testu w aptece to ok 25-32 zł, ewentualnie test z Lidla lub Biedry w podobnych cenach.

Po ok pół roku od drugiej dawki działanie poprzednich będzie stopniowo malec Na razie przymusu szczepień nie ma więc Twoja wola.

1 polubienie

Ogarnęło mnie już zwątpienia jeśli chodzi o wszelkie statystyki… Nie mam już zaufania do nikogo… Może tylko GUS i liczba zgonów, może też statystyki wieku…

1 polubienie

Statystyki ogłupiają, bo nimi się manipuluje i co najgorsze często też jest problem ze zdobyciem danych źródłowych. A tego przyczyny da rozne. Częściowo? W homo sovieticus siedzacym za biurkiem i dysponujacym pieczątka genetycznie zakodowane jest naginanie rzeczywistosci do oczekiwan wierchuszki.

Miałem na studiach rok statystyki.

One nie ogłupiają. To ludzie nie umieją statystyk czytać.

4 polubienia

@benasek Tzn różne instytucje, różne podmioty mogą prowadzić różne statystyki, różne zmienne uwzględniać. Nie wiem ile w tym prawdy ale podobno w Polsce przez jakiś czas pacjenci z covidem byli lepiej płatni więc warto było zmarłych “przy okazji” wpisywać jako covidian…

Ale statystykami mozna manewrowac, ja mialam troche wiecej statystyki i w tym matematycznej, zahaczajacej o rachunek prawdopodobienstwa.
Zawsze dane są danymi, ale to jak z komputerami - wprowadzisz bzdure to niczego madrego na wyjsciu nie bedzie. :wink:

1 polubienie

Nie byli. To mit antyszczepionkowców.

1 polubienie

Wez jeszcze pod uwage w przypadku covida ilosc testow.
Poniewaz sporo ludzi przechodzi infekcje lekko lub bezobjawowo (co nie zmienia faktu, ze chorobe roznosza) testow im nie robiono.
Ja sie zawsze zastanawialam - niby Polska i Hiszpania to jakies 5 mln ludzi roznicy, u mnie podawali kilkanascie tysiecy zakazen w porywach, a w Polsce kilkaset? Tylko tu testy od dawna staly się profilaktyką, a nie stwierdzeniem co wpisac w akt zgonu
Moze teraz sie troche w PL poprawilo, ale biorac pod uwage ile falszywek w obrocie?

2 polubienia

A ja się dorzucę z czym innym. Zastanawiam się, kto mógłby mi wytłumaczyć, jak to jest, że liczba zgonów osób na covid -od wtorku do soboty- jest podawana w setkach natomiast REGULARNIE w niedziele i poniedziałki liczba sięga w porywach od kilku osób do kilkudziesięciu. Czyli co, w pozostałe dni jest większa umieralność, jakimś, nie wiem, cudem, trafem, w te dwa dni ludzie nie umierają :thinking: .

Może raporty spływają z opóźnieniem a my nie wiemy co do czego się dolicza.

Aktualizacja jest codziennie, poza tym, dobra, ok. może się zdarzyć mniejsza liczba zgonów w niedzielę lub poniedziałek, ale co do tych dwóch dni występuje regularność.

Po prostu nikt tych danych nie przekazuje i nie przetwarza.
Ujawniaja sie dopiero w poniedzialek. A czasem później.

2 polubienia

Tak, to prawda. Też mnie to zaciekawiło i w innym miejscu się pytałem. Po prostu w weekend nikt nie liczy.

2 polubienia

Ale weekend to też sobota i liczby są w setkach.

W Niemczech i Holandii nic nie robi się tylko w niedzielę. Tyle wiem.

2 polubienia

Statystyka, to jedyna część matematyki, w której da się kłamać. Mówiąc poprawnie politycznie: można nią manipulować tak, aby uzyskać pożądane dane. Podobnie zresztą z sondażami wszelkiej maści.

2 polubienia

Ludzie za zwyczaj szukają gotowych danych, a te mogą być hm… nierzetelne. Komu się chce szukać u źródła? Podobnie jest ze wszelkimi fake newsami. Ludzie łykają bez sprawdzenia. Mało tego, posyłają dalej. Trafiłam kiedyś na generator takich wiadomości.

4 polubienia

W soboty i niedziele raporty chyba wcale nie spływają, a jeśli to nie ze wszystkich miejsc.

Nie jest codziennie. Szwagierka pracuje na covidowym i raportów w te dni jej oddział nie wysyła.

2 polubienia

Niby dobrze… postanowienia noworoczne dobrze idą :grin: ale z drugiej strony do du… Covid po raz pierwszy dostarł do naszego miasteczka I coraz blizsi znajomi chorują… kiedy będzie moja kolej? :stuck_out_tongue: mysle, że predzej niz pozniej :stuck_out_tongue:

2 polubienia