Jak to widzicie?

Jesteśmy jacy jesteśmy…Spora liczba forumowiczów wyjechała na dłuzej,niektorzy na zawsze…Inni wrócili a tacy jak ja,wciąż kursują w tę i z powrotem…
Zagranica przestała byc tabu,przestala grozić kontaktami z sb,przestala byc smrodem demoludów powołanym do bycia"zapachem".Posiadanie paszportu jest tak normalne ze aż trudno uwierzyć ile upokorzeń kosztowało kiedyś…
Kazdy ma swoje doświadczenia.Przygody i zapewne mnóstwo wniosków…
Dzisiaj spytam tylko o tę “jasną stronę mocy”.Kto Was najmilej zaskoczył,kogo,jaką nację polubiliście i za co?Z kim sie fajnie pracuje lub w ogóle ,przebywa…Przy czym prosiłbym o swoje zdanie a nie o stereotypy…
I tak ogólnie.Na plus czy odwrotnie? :thinking: :relaxed:

3 polubienia

Mnie jest dobrze w ojczyźnie na Śląsku aczkolwiek nie wykluczam wyjazdu jeśli za kilka lat za bycie ateistą, dokonanie aborcji, zapłodnienia in vitro, bycie LGBT, żydem, muzułmanem będzie groziła kolonia karna.
Jeśli wyjdziemy z UE też wyjadę.

3 polubienia

To nie zapomnij kupic sobie rurki,jak wyjedziesz :wink:A przynajmniej nie zapomnij sie przestawić:))
Nie wiedziałem że planujesz aborcję.Zydem czy islamcem chyba tez nie będziesz…Do tego byłaby potrzebna przynajmniej odrobina wiary…

Chcę mieć wybór

2 polubienia

Wybór jest znakiem firmowym wolności.Zgadzam sie.Ale wybory o których piszesz, niemal wcale Ciebie nie dotyczą.

1 polubienie

Ale mogą dotyczyć. Moich bliskich.

2 polubienia

Jakos tak sie dzieje ze predzej czy pozniej wychodzi na to ze Ty wlasnego zycia nie masz.Nie mowiac juz o tym ze nie sądze by kazdy Twoj bliski myslał akurat tak jak Ty.
No ale jak chcesz życ życiem innych to nic mi do tego.

Własne mam i może kiedyś będę je dzielił z kimś innym. A ten inny ze mną.

Nie sugeruj się tym co widzisz i czytasz na forum.
Internet to zabawa.

1 polubienie

Bzdura.Dla Ciebie moze zabawa ale internet stal sie główną tubą naglasniajacą poglady,filozofie,polityke.
Zresztą nie rozumiem tej uwagi akurat w tym miejscu.Nie mowiac juz o tym ze od samego poczatku odbiegamy od tematu.
Mam pecha bo akurat zagraniczniaki robią w tej chwili cos innego.Ale bez nich tego forum by w ogóle nie było i to akurat nie jest żaden żart…

To ty zboczyłeś z tematu odpowiadając na mój post.
Zresztą kto na tym forum sztywno trzyma się tematu ?
:sweat_smile:

1 polubienie

No prawie nikt.Ale ok.Nastepnym razem bede uważał.

2 polubienia

Jeśli coś mnie wyrwie z kraju to nie będą to pieniądze.

2 polubienia

Być moze.Ale tego nie wiesz.Tzn. nie wiesz jak zareagujesz na pierwszą wypłate"tam".Entuzjastow emigracji byly setki tysiecy…Z mojego kursu,po 2 latach,zostalo 3.Po kolejnym roku zostalem juz tytlko ja.
I bylo to 11 lat temu

1 polubienie

Wszędzie trzeba zapier*ć.
Ważne by były dobre warunki, płace adekwatne do umiejętności i zaangażowania, respektowane prawo pracy.
No i by państwo za dużo nie zabierało. U nas to jest 30%.

Kotki juz Was lubie
Kasa jest kasą ale nie wszystko zlotem :laughing:

1 polubienie

Więcej
W Hiszpanii anunnakis kosmitom placi sie do lipca

Wyjechałam na chwilę dokładnie na dwa miesiące . Pędziłam w te i z powrotem przez 15 lat i teraz podjęłam decyzje zostaję . Nie chce wracać do kraju który przez ostatnie lata zmienia i się to wcale nie na lepsze. Niemcy. Lubię ta nację i mi się tutaj podoba . Podoba mi się ich Ordnung , to ze maja szacunek do mniejszości religijnych ,seksualnych , szacunek do kobiet i to że tutaj można być sobą, że inny kolor nie znaczy ze jesteś gorszy . Nie popieram terrorystów innych wariatów .

5 polubień

Dodaj chipa wielojezykowego
Limes inferior dziala

Akurat należę do tych, co doskonale wiedzą, co oznaczała żelazna kurtyna w praktyce.

W baraku socjalistycznym jednym z nielicznych sposobów na obejrzenie tego, co jest po drugiej stronie miedzy były dobre wyniki osiągane w niektórych dyscyplinach sportowych i nie zapomnę, jak ja przeżywałem oraz moja rodzina, gdy wybrano mnie na obóz i turniej do NRD. Bernau i Magdeburg. A miałem wtedy 16 lat. 1968. To był mój pierwszy wyjazd z kraju.
Za rok był Rostock i wtedy zafundowano nam również zwiedzanie Berlina. Tzn, wschodniej jego części, bo ten zachodni, to był wrogi imperializm i wstęp tam, to marzenie, ściętej głowy. A mur był za wysoki, by cokolwiek zauważyć. Ale niebo było takie samo.

5 polubień