U mnie niedziele tez są nudne. Ani nigdzie wyjść się rozerwać, co najwyżej jakieś spacery, albo marszobiegi po okolicy. A że praca tez przeważnie w domu, to szabat niczym sie nie różni od dnia powszedniego. Zauważyłem, że tygodnie mijają mi ostatnio z prędkością serii z karabinu maszynowego. Z jednej strony to dobrze, bo jakaś sensowniejsza pora roku sie zbliża, a z drugiej, życie przelewa się człowiekowi między palcami
Nie chce by tutejsi panowie mieli kompleksy
A piwo masz?
Durne pytanie.
I to nie jedno.
To masz dobre serduszko, że tak o innych panów dbasz
bo ja wiem? u mnie o palmy latwiej a muchomora mozna fotoszopem wkleic
Kiedy to nie o takie chodzi. O prawdziwe! Wiesz jak fajnie by w moim parku nad stawkiem wyglądała taka palma? Łabędzie by ją podziwiały i ludzie.
Masz rację. W czasie tej pandemii każde wyjście to atrakcja nie z tej ziemi.
A jak ktoś odwiedzi, to już całkiem wydarzenie niesłychane
kiedys takie wyciagali z oranzerii i stawiali donice w parku. kolezanka z Katowic kiedys mi przyslala fotke rynku
Fajnie wygląda. Ale jednak doniczka…
Tyłek jest zarezerwowany dla pań
Dobrowolnie rezygnujesz z tęczy? Kaczuszek się zapłacze
Jestem elastyczny jak prezerwatywa
Zupełnie tak samo?
Sprawdzałeś?
Kaczka szuka swojej tożsamości. Ktoś musi go wprowadzić. Potem sam dokona wyboru
Poświęciłeś się i postanowiłeś mu pomóc?
Ja swą męskość zawdzięczam proboszczowi. Nauki przyrodnicze mieliśmy. Wzajemnie się miłowaliśmy.
Po prostu swoje sympatyczne doświadczenia chcesz przekazać dalej? No cóż… Przekazuj, skoro takie właśnie masz powołanie.
Owszem.
Jest dla mnie jak brat. Rodzeństwo musi się wspierać.
Pamiętaj że nie liczy się płeć tylko uczucie
Wszyscy o tym pamiętamy i dlatego wspieramy Cię.