Wiertarkę mam, wiertelka zwykle i widiowe też, ale niegdy tego nie robilam, a kafelek duzy 35 na 40, juz przyklejony od lat i nie chciałbym, żeby pękł.
Z udarem czy bez?
@okonek Zobacz na YT. W jakim celu chcesz wiercić ten otwór? Jeśli chcesz coś powiesić możesz pomyśleć o innym systemie.
Jak już musisz ten otworek zrobić, to najpierw delikatnie uczyń w miejscu otworka, przed wierceniem nakłucie cienkim gwoździem leciutko za pomocą młoteczka. I to będzie miejsce dla wiertła, które wtedy nie będzie się ślizgało. A później delikatniutko naciskać wiertarkę.
Maly haczyk potrzebuje zalozyc. Inny system egzaminu nie zdał. Łomot tylko w nocy był.
Wlasnie taki narobil łomotu
Też, pierwsze co mi przyszło na myśl to yt.
Zaczynasz wiercić bez udaru, a dopiero gdy już masz dziurkę solidnie zaznaczoną włączasz udar. Albo jeśli kafelek ma wartość zabytkową, i żal Ci jego zepsucia, to możesz wiercić bez udaru aż do ściany, gdzie będziesz zmuszona użyć udaru, jeśli to beton.
Wiertło widiowe tylko na miękkie płytki, przy gresach się spali pomimo chłodzenia - wtedy jedynie może być do drzewa. Przy płytkach nie używa się udaru i wierci z małą prędkością !. Tylko wiertła, koronki z końcówką diamentową, są uniwersalne - pasują do wiertarki i szlifierki kątowej. Na 1 - 2 dziurki pod kołki np do szafki czy uchwyt do rur można się pomęczyć tym widiowym, ino trzeba mieć tych wierteł więcej na podmianę, + gąbka i miseczka / butelka / z wodą do chłodzenia wiertła, i szmatka na podłogę pod wiertarką na pył. Ważne by np wiertarki za mocno nie dociskać i wiertło musi być chłodzone co kilka sekund - byle nie dymiło i nie dostało kolorów - takie wiertło jest na złom, a starać się by to było z średnim naciskiem. Wiercenie wiertłem z końcówką diamentową np fi 10mm typowej płytki to około 20 sekund bez pęknięć, wierci tak że w betonie, a wiertłem widiowym to około 10 - 20 minut bez gwarancji że nie pęknie. Co do kołków to muszą być rozporowe rozprężne lub np metalowe do płyt KG / rozkręcane chaczyki przy wkręcaniu / jeśli np ściana jest nierównomierna, ma pustki, ubytki itd
Istnieje tutaj małe ryzyko stworzenia większego pęknięcia. Odradzał bym to dla początkującej osoby. Mówię o nakłuciu.
To nakłucie mało kiedy się udaje na płytkach. Bezpieczniej nakleić np plaster, taśmę, kartonik, sklejkę i przez niego bezpośrednio wiercić
Dobry do niewielkich obciążeń - mały ręcznik, klucze, rolka papieru pierdzącego przeżyła 2 takie podmiany, i dopuki warstwa kleju nie wyschnie. Można podkleic dodatkowo np silikonem łazienkowym, ale to strata czasu
Płytki duze, ale scienne.
Kladzione pewnie na gips jak znam tutejsze budownictwo, pod spodem cegła.
A otworek ma mieć średnicę ze 2 mm.
2 milimetry???
No malutki, taki haczyk do zegara ma byc zamontowany.
Poczekajmy na Kazia co w tym momencie poleci. To udar w ogóle tutaj nie wchodzi w grę.
jesteś pewna że 2 mm, może to np 12 mm. W domu używam też 0,5 czy 2 mm ale do metalu. 2 mm może mieć chaczyk wystający z kołka, podłoże z cegły to żaden problem
Kołek musi być uzależniony od średnicy wiertła. Tobie wystarczy najmniejsze wiertło widiowe fi 4 lub 6 mm / mniejszych nie ma /. Kwietniki u mnie wiszą na fi 8 kilka lat w betonie. Postaraj się o jak najmniejsze wiertło jak by cię dziurka drażniła, potem sobie walnij kawę
Najtrudniejsze wiercenie wybrałaś …