Jak wywiercić otworek w kafelku?

12 mm to chyba do jakiegoś Big Bena? :joy:
To jest lekki zegar z termometrem

1 polubienie

Wiertlo ma 2 mm

Zawsze mozna usilowac zostać dentystą :nerd_face::innocent:

2 polubienia

Wiertła 2 mm prawie nie widać…, nie ma udarowego. Robię wiele wierceń podobnych etc. ale najmniejsze do 5 mm i do takich kołków używam.
Może byś lepiej ten termometr przykleiła scotchem dwustronnym, skoro to nie jest ciężkie.
Tak małe wiertła łatwo się łamią, i trzeba dużo delikatności, a wiertareczki swoje ważą. A do tego ich rozgrzewanie się na kafelku, etc.

2 polubienia

Wiem, ale mi się udawało… Najpierw delikatny punkcik, następnie cieniutkie wiertło, a po przejściu pierwszej warstwy, nieco większe i trochę głębiej. A dopiero wtedy wiertłem właściwym. Ja tak dziewiątki kołki montowałem na glazurze.

1 polubienie

Nie mówię że nie, cierpliwość i czas popłaca. Jak mam zrobić 50 dziur w godzinie w pracy, w glazurze bo za mną czekają inni na dokończenia a tu identycznych płytek brak na tą chwilę, to większość tej pracy unika, bo naprawia na swój koszt itd. Szkliwo jest najtwardsze więc przydało by się wiertło z końcówką wolframową - takie mają specjaliści zawodowi, którzy kładą hektary płytek, by koszt wiertła i usługi się zwrócił, to tylko 400 zł za wiertło i ono nie jest wieczne. Dziurkę łatwiej zrobić nożem diamentowym do cięcia szyb. Wycinarka laserowa to 6 000 zł

To jedynie wiertło dentystyczne lub frez palcowy czołowy. I czemu to ma być 2 mm. Nieraz ruskie na bazarach mają w komplecie od 3 mm

Kochaniutki, a Ty wiesz czym się robiło w latach 80? Dobry sprzęt Becker Decker, to czasem w Składnicy Harcerskiej za ciężki pieniądz, a takich sklepów było tylko kilka w Polsce. Za dolce w Pewexie, ale też nie w każdym były takie rzeczy.
Polska wiertarka Celma paliła się po ciężkich borowaniach, wiertła się gięły, widie odpadały, a o diamentach zapomnij. A ludzie dawali radę, bez porad w necie i wysokiej klasy sprzętu.

Jak się koleś za kupę kasy zaopatrzył w to samo, tylko angielskie, to nam wtedy szczeny opadały. Nawet punktaki i wiertła do glazury były. A udar z ichnimi wiertłami szedł w polski beton, jak w masło. Aby tylko w zbrojenie nie trafić.

1 polubienie

Zbrojenia w kafelku to raczej nie ma :joy:

1 polubienie

W polskiem budownictwie po kafelkiem bywało.

1 polubienie

W wielkiej płycie to i stary worek po cemencie sie trafial :stuck_out_tongue_winking_eye::smile_cat:

2 polubienia

Szkło po flaszkach też.

3 polubienia

Sprzęt o którym piszesz miałem długo przed ślubem, masa przystawek, narzędzi itd kompletowana latami, akurat zakupiony w składnicy harcerskiej, tani nie był ale mądrze używany służył latami i zapewniał stały dodatkowy dopływ gotówki za usługi. Jeden kaprys żony dla reszty rodziny, i zajumał to komornik, wyceniając na 1,5 nowego auta wtedy za same narzędzia, a w planach była firma prywatna, po tym przestałem cokolwiek planować, bardziej ewakuacja. Celna z 2 biegami leży sprawna u syna, podobnie jak przystawki do niej / szlifierka, tarczówka / resztę znam z życia bo to był chleb powszedni :stuck_out_tongue_winking_eye:, i żyłem w latach 80

1 polubienie

Celma do było gówno. Pamiętam, jak ją spaliłem w domu przy montowniu karniszy. A te polskie gnące się widie, to dodatkowa trudność.

2 polubienia

Tego nie przewidziałem, choć nieraz mi się zdarza myśleć 14 wcześniej o kaprysach sióstr zanim się zapytają. To przez te upały myślenie zwolniło

1 polubienie

Wiercenie nie jest trudne - pomysł, zaplanuj, wykonaj i skasuj

Pomyślałem że żartujesz i coś ci się nie dopisało, stąd ta jedynka. Nie masz jakiejś starej wolnej dziury do wykorzystania na kołek, by tego Big Bena powiesić. Jest klej na bazie żywicy z tubki, ma wytrzymałość zbrojonego betonu po 30 minutach

Przy karniszach to się kołki w beton wstrzeliwało bez problemu, wtedy nabój z kołkiem to było 5 zł z rybakiem :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Przeważnie u kogoś w suficie, nam to

1 polubienie

Taa…, wstrzeliwało, ale pod warunkiem, że ten beton po strzale nie pękał do 20 cm wkoło strzału. u mnie kruszyło się, jak po wybuchu mini granatu, Blok postawiony jeszcze za Gomułki 1968.

3 polubienia