Jaka jest Wasza definicja osoby interesującej, fascynującej, ciekawej?

Lepiej rower.

Ze statystyk wynika, że wyprodukowano ich dwa razy więcej niż samochodów, co i tak z ilością wypalonych papierosów, wygląda blado.

A nie wiesz kogo można poprosić o przyspieszenie sprawy i ile by to kosztowało?

A!
I jeszcze jedno…
Jak kogoś złapię na ukrywaniu i zabezpieczaniu wiedzy dla swoich pupili lub potomności ogólnie to łeb ciach

Szkoda, że żwirek, muchomorek i reszta goofnojadów się z tego wywiną.
Tak czułem, że ta presja na genetykę to nie jest po to żeby mi zafundować wieczne życie

Trzeba będzie ich tam odwiedzić i pokrzyżowac plany ucieczki

taka, z ktora nie sposob sie nudzic

Ide spać może mi sie przyśni jak tu zrobić żeby najwieksze szuje nie nawiały w kosmos z moimi pomysłami

Nigdy nie myślałem, że koniec świata może być taką wesoła informacją

Każdy jest wyjątkowy. Nie każdy ma natomiast wystarczająco dużo pewności siebie, by sobą być… Ta magia, według mnie, wynika wlasnie z pewności siebie. Silny charakter, unikalny, prawdziwy. To potrafi mnie inspirować. Jednakże niewielu ludzi takich znam.

3 polubienia

@Andi ja znam facetów, dla których “normalność” jest najbardziej wskazanym przymiotem do nawiązywania dłuższych relacji. Faktem jest to, że pierwszym wymaganiem jest to, że musi im się podobać. “Ładny” to względne pojęcie.

jak ktos jest soba to czesto dostaje baty. Wiele osob nie jest soba do konca zeby sie wmieszac w tlum i nie dostawac za duzo po tyłku. No wlasnie, normalnosc. Faceci zdaja sie lubic takie, ktore nie sa odbierane przez ogol jako dziwne bo troche podchodza do partnerek potencjalnych jak do samochodow. Z reszta nawet kobiety czasem do nich porownuja

A dlaczego skromnosc? Jaki zasób ty masz z tego w zwiazku?

ale to tez kwestia indywidualna. Dla jednego co innego jest nudne lub nie

A mogłabyś jakoś bliżej zdefiniować tą “pewność siebie” nie to żeby mnie to jakoś szczególnie interesowało co cie “inspiruje” w facetach.
Po prostu uwielbiam uwielbiam rujnować ludziom ich wyobrażenia o samych sobie.

Jak również rozkładać na czynniki pierwsze ich “światopoglądy” w poszukiwaniu kłamstwa, hipokryzji, głupoty i manipulacji.
Bo przeważnie tylko to się znajduje w “światopoglądach”
A Twoj post jest wyjątkowo obiecujący

No dobra to trzeba cię pociągnąć za warkoczyk.
Wyobraziłem sobie wzór “męskiej pewności siebie” i pierwsze co przyszło mi do głowy to oficer ss na stanowisku komendata obozu.

A na przeciwnym biegunie mamy pensjonariuszy.
Niedożywionych nieudaczników, którzy nie potrafią się nawet słowem odezwać jak do nich strzelać.
To kogo byś wybrała?
Komendanta w pieknym mundurze czy frajera w pasiaku?

Lubię ludzi pewnych siebie z pasjami, które w dużej części opierają się o czytanie książek (kluczem jest jakich książek). Ciekawe są dla mnie osoby, które żyją w nieszablonowy sposób i znacząco odbiegają od Hiper-robociarzy, których prezentował Witkacy. Nie lubię skromności i braku charyzmy, dbanie o siebie i swoje ciało, życie też jest ważne.

1 polubienie

Oczywisvie, ze tak.
Wszystkie te pojecia sa wzgledne. Problem w tym, zeby znalezc ludzi o podobnych zainteresowaniach.

No to w takim razie mnie NIE LUBISZ b ojestem nadzwyczaj skromny, brak mi haryzmy i mało dbam o swoje życie.
Czyli mamy już ustalone, że mnie nie lubisz.