Jaką najdziwniejszą rzecz trzymaliście kiedyś w lodówce?

No i w trakcie tego filmu,zmarł jeden z moich ulubionych aktorów drugiego planu,Warren Oates.Zazwyczaj kowboj [Strzały o zmierzchu!!!] czy gangster…
A sam film,niezły,nawet po latach.Zresztą dla R.Scheidera,zawsze usiądę przed ekranem :wink:

Jeśli zanudzam to powiedz.
Ale pozwolę sobie na mały,filmowy,wypad.
W 1967 roku,Norman Jewison,jeszcze przed Aferą Thomasa Crowne’a i przede wszystkim,przed Skrzypkiem na dachu,zrealizował genialny film,“W upalną noc”.Rod Steiger i Sidney Poitier…Już samo to zestawienie zwiastuje emocje.
I tak właśnie było.Chyba najlepszy film dekady,o problemach rasowych…
A wspominam o tym bo w tle,w roli gliniarza,średnio rozgarniętego,pojawił się właśnie Warren Oates.Twarz,niczym Burt Young,sekundant z Rocky’ego.Twarz tej Ameryki drugiego planu…

1 polubienie

I Malcolm McDowell jak zwykle w roli czarnego charakteru.

1 polubienie

Oj tak!
Ten zapracował na swoje oblicze demoniczne.

1 polubienie

Za komuny siatkarki i bokserzy oraz kopana i kosz. Siatkarki, kilkukrotne mistrzynie Polski, kilka kadrowiczek. Bokserzy w latach 80 jeden z najsilniejszych klubów w Polsce jako jedyny rywalizujący z Legią. Boksował tam Darek Michalczewski, brązowy medalista olimpijski Kazik Adach, kilku kadrowiczów.
Słupsk nic z Kaszubami nie ma choć daleko nie jest. Bytów - 50 km.

2 polubienia

No to musiała być kasjerka w innym mieście :innocent:
Albo ja byłem nieco"inny"
No ale,zaraz…50 km. to odległość???Nie żartuj.
Pamiętam Adacha.

1 polubienie

Niedaleko. Bytów to typowe Kaszuby, a sama granica przebiega gdzieś w połowie odległości od Słupska do Bytowa. Słupsk to głównie powojenna ludność napływowa. Rdzennych po wojnie wywiało niemal wszystkich.

1 polubienie

Mam! Kojarze Bytów z Basztą.Tj.klubem sportowym

1 polubienie

A ja z Wampirem z Bytowa :slight_smile:

2 polubienia

Fakt.
No przynajmniej tego nie wypuścili na wolność…

W Lodzi to bylo kino Bałtyk jesli chodzi o naglosnienie, chyba przejęla sala filharmonii? I kino Iwanowo czyli jakis ruski rzeznik, ktoru polegl za radinu i stalinu. Kino niby , ale swiecilo pustkami

Czesław Lang pochodził z Bytowa. Jeszcze z LZS, które były kuźnią kolarską i zapaśniczą w całym kraju. Sztangistów też się sporo tam wykluło.
W Bytowie, odkąd sięgam pamięcią, zawsze były silne tradycje kolarskie.

2 polubienia

Obiło się coś o uszy o tym Pękalskim, ale ja już wtedy 11 lat byłem poza Polską.

1 polubienie

Jeszcze kilka lat temu w Szczawnicy było kino o tej jakże kojarzącej sie z Pieninami nazwie :slight_smile:

1 polubienie

Oj te Pireneje. Jest tam takie miejsce gdzie zagubiony obcy jest gosciem
I nie jest to Andora.
Fajne/urocze to bylo, wymiana barterowa i ludzye poslugujacy sie gorska katalana cieszacy sie, ze nas rece od rozmowy nie rozbolały.

Z nietypowych rzeczy, jakie wkładam czasem do lodówki a konkretnie do zamrażalnika, to moneta na kawałku lodu.

Po co?

Czasem wyjeżdżamy na dłużej, a lodówka najczęsciej pełna zamrożonych produktów i caly czas funkcjonuje. Podczas naszej nieobecności moze się zdarzyc sytuacja, że zostanie wyłączony prąd i produkty się rozmrożą a potem gdy prąd wróci, zamroża się znowu.

Jesli taka sytuacja będzie, rozmrozi się również lód pod monetą i ta opadnie na dół. To znak, ze produkty z lodówki nalezy wyrzucić, bo nie będzie wiadomo, jak długo były rozmrożone i zaistnieje ryzyko zatrucia.

3 polubienia

Ja zamrazarke i lodowke musze przed wyazdem oproznic i wylaczyc, wiec przechowuję w niej cieple powietrze.
Niestety instalacje elektryczne w mojej wiosce maja to do siebie, ze sa zawodne, a sama w budynku? Szybko, tanio i bez gwarancji.

1 polubienie

Już nie pamiętam co oglądałam w kinie Pomorzanin, tak dawno to było :grin:e …ale pamiętam, że w kinie Polonia oglądałam 1 część Jurassic Park i jak widziałam jak likwidują resztki z tego kina, to smuteczek był.
W kinie Orzeł parę lat temu byłam na “Midsommar. W biały dzień”…jak dobrze było nie słyszec mlaskania…szczególnie do takiego filmu :smile:

2 polubienia

oo…ciekawy sposób :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Pytanie świadomie czy przypadkiem

bez znaczenia, czy świadomie, czy przypadkiem… chociaż dziwne rzeczy częściej jednak tam trafiają odruchowo, bez namysłu :wink: