Tak i reksio nagle uznał je za najpotrzebniejsze.
raczej ja bywam pracowita czasami
Zawsze można mu dać możliwość wpisu po zatwierdzeniu.
a po co? kolega sie tylko jeszcze bardziej sfrustruje - a tak ma szanse jakis czas zadanym pytaniem sie nacieszyc.
Jak nie ma jak są. Przecież dlatego odeszłam. Tyle w temacie.
mozna zablokowac na ograniczony okres - lub, ale to na zyczenie uzytkownika, zamienic go w anonima.
Chętnie rzuciłbym okiem na dietę i styl życia człowieka, któremu udało się dożyć 150. roku życia, ale najpierw byłbyś musiał tyle dożyć na dowód słuszności swojej diety i stylu życia.
w Japonii okazalo sie, ze czesc tych “matuzalemów” zyla tylko na papierze, dopiero wyszlo to przy weryfikacji roznego rodzaju swiadczen.
W miarę możliwości. O Ewangelii kolega słyszał? Wtedy takie blogi były. Na zwojach pergaminowych
Ale to nie Jezus pisał tylko jego ówcześni fani zwani apostołami.
No tak ale jest to forma bana taka blokada, tak jak na fb.
Obecnie rzadko uzywana.
Nie tak rzadko. Ja w tym roku miałem dwa na fb. Ostatni za to, że jednemu narodowcowi - konfederaście odpisałem; - sieg heil…!
A dzisiejszym influencerom nie piszą blogów sekretarki lub fachowcy od blogów?
Zarówno Pierwsza jak i Druga Wojna Światowa nie spadły z Księżyca, lecz państwa wyraźnie do nich zmierzały. Bardziej przewidujący, zainteresowani, przenosili się z Europy do Australii, Ameryki Płd i Płn, Afryki Płd, ale wielu wolało balować, niż śledzić rozwój wydarzeń, więc dobrze na tym balowaniu nie wyszli, gdy straszliwe wojny ich zaskoczyły.
ja pisze o tym forum. na FB to roznie bywa, ja do twarzoksiazki zaufania nie mam (do reszty internetow zreszta tez) - i chyba z wzajemnoscia?
ogolnie ghostwriter teraz sie to nazywa
poza tym nie wiem, mam twittera i instagrama (tzn. konta zalozylam), bo w przeciwnym przpadku zadnej info na portalach nie dalo by sie przeczytac - wszysko okraszone wklejonymi wpocinami co mniejszy czy wiekszy pustak miał do powiedzenie (a raczej czego nie miał?)
ale coz byly gwiazdy Hollywood, top modelki, teraz mamy poprawnosc polityczna i cos co nazwano influencerem - pozyteczne narzedzie marketingowe.
Wystarczy, że ty czuwasz i nam o wszystkim powiesz.
Kuźwa, zobaczyłam ile wpisów u Zbiga i zaintrygowana weszłam…Straciłam przez Was 10 minut
w 10 minut to przeczytałaś?