Jakiś czas temu na jakiejś grupie na facebooku czytałam wypowiedź jednego pana, który potrafi dotknąć, czy puknąć kogoś w ramię i z uśmiechem powiedzieć “berek”
Jakiś nieokiełznany szaleniec.Na maksa bo bandzie jedzie.
No coś Ty. To fajne jest. Zabawne
Może i tak ale powinien jeszcze bardziej się postarać np.kupując pół litry na głowę ze swoich zaskórniaków.
Mało tego, twierdzi, że tak zaczepia obcych ludzi chcąc sprawić, żeby się uśmiechnęli
Ja bym uważał.Może werbuje do sekty jakiejś.
Fajne pytanie jak zwykle u Ciebie ale przykład…Dobra,zostawmy to…
Nie mam sposobu.I nawet nie wiem czy takowy istnieje.Wiem jednak ponad wszelką wątpliwość ze w tzw.“realu” radzę sobie z tym sto razy lepiej niz w necie.
Jedno z czym sobie nie radzę to spiny o podłożu politycznym.Kiedyś to wyglądało inaczej…
Jak są spiny polityczne to biorę pisowca,oblewam smołą i obsypuję pierzem a następnie przeganiam na rogatki miasta i atmosfera się rozluźnia.
???
Nie znalem kolegi od tej strony
Szczerze przyznaje ze znając moj wybuchowy charakter,ciągle starałem sie jakoś tonizować kolejne"eksplozje" w obliczu coraz to nowych,pisowskich barbarzyństw…
Ale tzw. nowy ład czy jak oni to nazywają,przelał czarę goryczy.Obawiam sie ze moderator bedzie mial juz wkrótce ze mną poważny problem…
Dobra wódka
Ja bym powiedział że gość ma więcej szczęścia niż rozumu. Puknięcie obcej osoby w ramię może być uznane za naruszenie przestrzeni osobistej i może mieć dość niespodziewane skutki.
Zalezy od sytuacji. Czasem jakis dowcip, żart, a czasem wystarczy polac
Choc bywaja sytuacje nie do rozladowania.
“Berek” to juz niemodne. Wyobraźmy sobie co były, gdyby szturchnął kogoś w ramię powiedział “covid!”
pif - paf, odzew? omikron
Ja milczę. Ile można słuchać cudzego klekotania?
Bingola dobrze że pukanie nigdy z mody nie wychodzi
I mój kumpel na “puka się!”
- Puka,ale ładniejsze.
Powiedział to zanim ten film nakręcili
Moj znienawidzony ponad wszystko,film…Aż mnie agresja rozpiera…