Jakie cechy ma prawdziwa feministka?

Brawo za słuszne spostrzeżenie. I tym, właśnie przejawia się, między innymi, to, co napisałem powyżej.

2 polubienia

Aha, to juz sie orientuje… :sweat_smile:

Bo wszystkie skrajnosci na mozg sie rzucaja!

2 polubienia

Domyslilam sie! Juz mnie nie dobijaj :joy:

Nooo kolego,fdyby nie bylo rozmic,miedzy mezczyzna i kobieta,wszyscy byli bysmy pedalami)))

3 polubienia

Albo… kierownicami! :joy:

2 polubienia

Drukarz to drukarka? :rofl:

2 polubienia

Mam podobny pogląd jak @birbant. Feministka to po prostu kobieta - człowiek równy mężczyźnie. I to wystarcza za wszelkie komentarze. I tez jestem męskim feministą, wcale się tego nie wstydzę (w ostatnich wyborach głosowałem np. na kobiety, bo uważam, że lepiej sie one nadają do rządzenia, nie ma u nich takiej rywalizacji i chęci dominacji jak u mężczyzn. Wystarczy porównać która z płci wywołała w historii więcej wojen i konfliktów.
Rzecz jasna, każda słuszna idea może być wypaczona przez fanatyzm z jednej strony i wyśmiewanie z drugiej. A prawda lezy po środku.

4 polubienia

Na to by wygladalo! :joy: Stolarz - stolarka, kominiarz - kominiarka. Gora feministki (przynajmniej za poczucie humoru) Ale odwrotnie tez fajnie: wlosiennica - wlosien… :joy:

3 polubienia

Z tym brakiem chęci rywalizacji między kobietami, to ja bym silnie polemizował. Co do wywoływania konfliktów i wojen, to się zgadza, ale tylko dlatego, że kobiet w polityce było niewiele. Ale te, co się przebiły, miały stalowe jaja. Temat rzeka. Kobiety w swych działaniach i dążeniu do celu są konsekwentniejsze od mężczyzn. Bardziej zacięte. Podobnie u nich jest w rywalizacji sportowej.
Nie uznaję parytetów płciowych w obsadzaniu różnych ważnych stanowisk, bo nie płeć decyduje o przydatności, a charakter i kompetencje oraz zdolności. Te są podzielone między panie i panów. Czyli, ma być ta osoba, która się nadaje.

8 polubień

Kierowca, kierownica? :shushing_face:

2 polubienia

To zupełnie tak “jak w domu”:grinning:

1 polubienie

Wiele z nich jest odrealnionych, jakby nie wiedziały, że jest rok 2019.
Nie jest tak, że nic nie ma do roboty w tym zakresie. Przemoc fizyczna nadal istnieje, ekonomiczna ma się co raz lepiej. Pensje nie są takie same, ale system emerytalny też nie. I co z tym zrobić?
Jest też wiele miejsc na ziemi, gdzie kobietom pomoc jest bardzo, bardzo potrzebna. Przemoc wobec nich ma się dobrze. Pomijając kraje nierozwinięte to przyjrzała bym się takiej Holandii z ich przyzwoleniem na prostytucję.

Tu jest moim zdaniem ciekawa dyskusja, gdzie wytknięte jest czego chcą feministki a czego reszta kobiet.

https://m.youtube.com/watch?v=93cgyKwVRko

2 polubienia

Zgadzam sie z tym co napisales.
Pracowalem wieksza czesc zycia zawodowego z kobietami,wiem do czego sa zdolne)))

1 polubienie

:wink:“Delikatne terrorystki”-ciekawe określenie
Możesz sprecyzować-po czym je rozpoznajesz?

Przemoc,ze strony kobiet,wcale nie jest taka marginalna.
Tylko raczej nieujawniana.
Znalem osobiscie kilka malzenstw,gdzie to facet regularnie obrywal ciegi.

1 polubienie

Jeśli znajdziesz czas to rozwiń temat-bo interesujący się wydaje.

Oczywiście, ale tu temat akurat o kobietach.
Przemoc wobec mężczyzn istnieje, mężczyźni niektórzy próbują z tym walczyć są stowarzyszenia chyba nawet.
Ciężka sprawa.

1 polubienie

Ale kto mowi o praniu mozgu? Po prostu kolezanka przestala czytac tego typu historie, bo to juz nie na jej nerwy.
A swoja droga kobiety nie raz w toksyczny zwiazek z przedstawicielem wlasnego kregu kulturowego sie pakują ale az tak ryzykować?

2 polubienia

Na historię to nie powoływałabym się,bo wiadomo ,że kiedyś ZDOMINOWANE KOBIETY siedziały w domach i miały słuchać swego PANA ,
a za nieposłuszeństwo groziły najróżniejsze kary z pozbawieniem życia włącznie.
Co do kwestii rywalizacji -to mam odmienne zdanie.
Sama tego unikam jak mogę,
ale znam mnóstwo pań /być może zakompleksionych/ ,
które za wszelką cenę chcą rządzić.

2 polubienia