Właśnie przed chwilą syn się zapytał czy może spać u kolegi w sylwestra. To byłoby jego pierwsze wyjście z domu. Ponoć rodzice tego kolegi się zgadzają. Przede wszystkim muszę skonsultować to z małżonkiem i jeśli decyzja będzie pozytywna to muszę skontaktować się z rodzicami tego chłopaka. Ale tysiące myśli już w mojej głowie jest @ihtiel.
Żadnych,pierwszy raz od wielu lat. Nawet jedzenia nie będę szykować.
Zupełnie żadnych, może coś poczytam, włączę dobry film i tak jakoś znajdę się w nowym roku
Jak słuchałam wypowiedzi Morawieckiego, to zakaz został zniesiony, a jest prośba o rozsądek i nie przemieszczanie sie
Nic nie planuję, a i tak to mi coś ktoś zaplanuje po cichu. Chciałbym syty odpocząć aż 1 dzień
Fajerwerki to u mnie już są teraz na całego. Psy wyją jak oparzone, jeden zaczyna, kolejny kończy i tak na zmianę. Ludzie mają za dużo wolnego czasu że im szajba odbija, albo im się należy, chodzą obsiurani z piwem w ręce, kobiety do każdego pyskują jak nakręcone i wymachują kończynami. Wszędzie węszą jakiś spisek. No czuję się jakbym przez dziurę w płocie przeszedł do innego świata, innej cywilizacji
Tak jak z Wigilią, rodzina może zaprosić do 5 osób (niekoniecznie z rodziny) - bez problemu. Zalecane jest nieprzemieszczanie się, ale to nie zakaz. Wszystkie osoby zaproszone mogą przenocować, albo przebalować i rano wrócić do domu. Tyle się dowiedziałam z miejscowego posterunku.
Skoro nie mogę być na balu, to spotykamy się na grach (karty + planszówki) może jakiś turniej? Jeden, czy dwa?
halasu nie narobic
ale co to za zabawa?
Wczasy w Costa Del Hol, i krótki wypad na Playa de Taras, żeby odpalić sztuczne ognie.
podeslij mi te race do odpalenia?
wstrzymano sprzedaż
zastanawiam sie gdzie konczy sie demokracja
rozumiem, ze w czasach zarazy moze byc zawieszona, na jak dlugo? niech politycy nie mieszaja koniecznosci z ich pomyslami na lepsze jutro
Planowałam sobie w sylwestra dokończyć czytanie książki (“Szata”) ale mam bardzo rozrywkowych sąsiadów i wątpię bym się skupiła :)) @Runkotik
Na czym polega ta rozrywkowosc? Halas czy awantura domowa dla odmiany?
To wkręć się do nich na imprezę.
U jednych muzyka na full, w Wigilię zagłuszyli mi kolędy a u drugich 4 małych dzieci - głośnych dzieci :))
Ja też mam mocną kolumnę, jeszcze jej nie puszczałam,nie chcę podpaść nowym sąsiadom ale chyba niepotrzebnie się martwię skoro inni są głośno:)) @okonek.
Nie zazdroszczę. U mnie sami emeryci. Cisza. 1 mieszkanie puste 3/4 roku bo wolą dom budować i tam być.
Czasem sie nie da ze wzgledow kulturowych
@Devil kwestia przyzwyczajenia. 12 lat mieszkania w małym miasteczku,w ciszy,spokoju i powolnym rytmie życia,30 km od miasta zrobiło swoje. Teraz trzeba przyzwyczaić się do mieszkania w ośmiopiętrowym budynku z ludźmi różnej narodowości. Zresztą ja zawsze byłam miastowa i mnie ciągnie do miasta.
Ta rozrywkowość sąsiadów ma plus jakby nie patrząc. Bo jak u mnie będzie jakaś imprezka i będzie ciut za głośno to wątpię by mieli pretensję. Ponadto ja też lubię od czasu do czasu posłuchać muzyki na full, tylko czekam aż się urządzimy do końca.
Porzucilas korsykanska wies?
Uhm, 23 listopada odebrałam klucze do mieszkania a ostatecznie wyprowadziłam się 11 grudnia. Teraz mieszkam w Ajaccio.
Alternatywy 4