Hamstwo, prostadztwo i drobnomieszczańswto nalerzy zwalczać siłom i godnoścom osobistom…
OK, ale denerwująca!
Rozmawiałeś kiedyś z kimś, kto odpowiadał Ci monosylabami? Dopuszczalne, ale wkurzające
Przypomnial mi sie jeden z wiekszych idiotyzmow…
“pozytywne rozczarowanie”
No jak to slysze to mi sie wszelka biała broń wyostrza
A, to o czym piszesz to przykład pięknego oksymoronu! Nie jest błąd, ale stylizacja (“strasznie fajny”)
Ktos oczekiwał czegoś niemiłego a spotkała go przyjemność.
Oooo to to Birbuś !
Wybacz ale mialem zajecia w radiu z jezykoznawcą…I uslyszalem ze jesli powiem tak na antenie to,cytuje,“nie doczekam kolejnej wypłaty”
A ja chyba zawsze mówię 30 deko
RACJA!!! Znow sie pomylilam. Juz poprawilam…
Kwestia czy tego oksymoronu uzyjesz zartobliwie, czy na powaznie? Niektore zestawienia sa zabawne.
No to mamy tak samo!!!
@collins02, to trzeba byo szefowi puścić koledę z tekstem Franciszka Karpińskiego:
Ogień krzepnie, blask ciemnieje, ma granice nieskończony!
Jeszcze NIGDY nie slyszalam “deka”… (z wyjatkiem: “poprosze mleka piec deka”)
A ja mialam sasiadke, ktora “zakladala swetr na przedpokoju”…
O właśnie, niektórzy mówią w radiu, a niektórzy w radio , bo myślą, że radio jest nieodmienne jak Monako czy Tokio np …
O, tak! Tak bylo sto lat temu…
Ten drugi błąd, czyli: Nie mówię dziewczyną, że są ładne.
No i ten: Rozmawiałam z Bingolom, żeby jajko rozrobił z mąkom.
No i : resteuracja
Czasem nieodmienianie nazwisk, np. moja koleżanka mówi: Byłam u Ewy Jarzynka.
No i kwaskawy zamiast kwaskowy.
To mi przypomina faceta ktory przyszedl do sklepu i,jako ze mnie nie bylo,zostawil kartke:“Poszłem na nieszpór”
Chodzi oczywiście o Nieszpory…
Ale to jednorazowe przypadki a nie notoryczne błedy dokonywane przez tysiące ludzi…
czyli wszyscy się mylą?
Nie ma ludzi nieomylnych
ja nawet nie myślałam, że to błąd