Jakie sa wasze "ulubione" błędy językowe?

Gdyby trzeba bylo,podaj mi go ja poprawie)))

1 polubienie

Ten nieszpór ze 300 lat temu był prawidłową formą. Słowo pochodzi z czeskiego. Może też być i nieszpor.

3 polubienia

Zamiast chyba mówiłem kiedyś chiba …

3 polubienia

Troszku chiba tak. :stuck_out_tongue_winking_eye:

4 polubienia

Czesto poprawiam,ale czasem czegos nie zauwaze.
Musze pomyslec o rysiku,dobra sprawa,mialem w telefonie samsung,zdawal egzamin.

3 polubienia

W zasadzie po mnie poprawiać nie trzeba, ale dla kumpla mogę poprawkę zostawić. :grinning:

2 polubienia

Zrobimy mu oxy z morda))))

2 polubienia

Podam przykład ze słownika kogos kogo znam. Od zawsze denerwują mnie te słowa wydobywające się z jej ust, a mianowicie “kameruje” tego słowa używa baaaardzo dużo osób,chyba nie istnieje w słowniku? Potem jeszcze “cukruje” zamiast słodzi, “kluczuje” zamiast zamyka na zamek. Są takie słowa? Może są tylko mnie drażni ich brzmienie?

1 polubienie

Zamiast cukruje można mówić; cukrzyć. Cukrowanie, to takie zwyczajowe podlizywanie się komuś, tanie komplementy itd…
Można też i kluczyć, ale w sensie mylenia swoich tropów. Ale; zakluczyć w sensie przekręcenia klucza w zamku, jest prawidłowo.

3 polubienia

Wiem, że kluczuje istnieje ale w innym znaczeniu. Zakluczyc jest jak najbardziej poprawne ale “kluczuje”?Ta osoba ma taką jakąś dziwną zdolność nazywania czynności od nazwy przedmiotu, którym to wykonuje. Wg niej równie dobrze można by mówić “aparatuje” zamiast “robić zdjęcia”? :slight_smile: “pralkuje” zamiast piore itd

2 polubienia

Wyraz kluczuje nie istnieje w polskim słowniku.

2 polubienia

Nie wiem czy w dziedzinie informatyki czegos nie kluczują przypadkiem?

No tu wedlug mnie sie nalezy ramka dla @Mamita za ten tekst z przecinkiem i bez

A tego, to nie wiem.

No i przypomniałeś mi to “troszku”
-teraz zastanawiam się czy to o słowo ,czy o osobę tak lubiącą to słówko chodziło.
image

3 polubienia

“Chiba troszku tak” zaczerpnąłem od satyryka Jaroszyńskiego z genialnej audycji radiowej " 60 minut na godz,:

2 polubienia

Telefon: Czy rozmawiam z panem Michałem Rusinek?
Rusinek: Tak, ale ja się deklinuję.
Głos w telefonie: A, to przepraszam, zadzwonię później.

Taką anegdotkę zamieścił w swojej książce wspomniany wyżej pan Rusinek. Znakomita książka. Właśnie omawia sprawę odmieniania nazwisk i sugeruje, aby przykładowo nazwisko Oko (znany ksiądz Dariusz Oko) w użyciu odmieniać. Byłoby więc o księdzu Oce, z księdzem Oką i poglądach księdza Oki.
Znam zasadę odmieniania nazwisk ale przyznam, iż wahałbym się jak mówić: do pana Kozła, czy Kozioła.

5 polubień

“Wziąść” zamiast wziąć i, najbardziej wkurzające, “pisze” zamiast “jest napisane”. I mówienie całkowicie poważnie, bez ironii, wyraźnego “chcem”.

3 polubienia

Oo, mówienie “trochu” lub “troszku” też mnie denerwuje, i mówienie “tylnie” zamiast tylne.

4 polubienia

Przypomniałaś mi jedną randkę z tym pisze. Otóż na tej randce, mnie, cwaniaczka, koleżanka przyglebiła, właśnie na tym. No cóż, moja wina, że zawsze pociągały mnie mądre koleżanki. :shushing_face:

1 polubienie