Aha sam mam odchył. Jem kapuśniak i grochówkę z chlebem mocno posmarowanym masłem
Pierogi z mięsem popijałem gęstą śmietaną.
Ja bardzo podobnie.Przy czym ziemniaki od zawsze a makarony ledwie od ,powiedzmy,dekady.I lubię coraz bardziej.
Kiedyś próbowałem zamiast śmietany użyć jogurtu naturalnego… to nie jest to samo i nie da się zastąpić.
Ale za to jogurt naturalny jest lepszy do majonezu. Majonez do sałatki warzywnej jest jak dla mnie za ciężki, więc mogłabym go dodać malutko. A ja lubię dużo. Jest na to sposób: Dwie łyżki majonezu, dwie łyżki jogurtu naturalnego i mała płaska łyżeczka musztardy. Po wymieszaniu wychodzi sosik świetny do sałatki warzywnej i do gotowanych jajek. Nie jest tak ciężkostrawny jak zwyczajny majonez.
Próbowałem to nie to samo. Ale smak mamy każdy swój.
Wiosenny miesiąc tlen stan w buddyzmie wspak,
z nim jaja na twardo mają dobry smak.
A gdzie “o” ?
Za to ja np jem płatki śniadaniowe z jogurtem a nie z mlekiem. Mleko z kolei mi smakuje bardzo zimne.
Dwóch żydów na drągu gdzieś zaniosło. Przez moje roztargnienie, że delikatnie to nazwę.
Wiosenny miesiąc tlen stan w buddyzmie wspak,
z nim jaja na twardo świetny mają smak.
Mleko używam tylko do kawy, płatków nie jadam żadnych . Jogurt?-bardzo rzadko, ale jeśli, to sam, ale za to czasem piję maślankę, bo lubię.
Wiele lat piłem maślankę na śniadanie i nagle pyk przestała mi smakować.
Jarku wpisałem twoją zagadkę w GPT. I uwaga rozwiązała i doskonale wytłumaczyła. Tu odpowiadam na pytanie o sztuczną inteligencję.
Odpowiedź to “marzec”.
Oto wyjaśnienie:
- „Wiosenny miesiąc” – marzec to pierwszy miesiąc wiosny.
- „Stan w buddyzmie wspak” – chodzi o nirwanę, a wspak daje „anrawin”. Brzmi podobnie do „marzec”.
- „Z nim jaja na twardo mają dobry smak” – w marcu przypada Wielkanoc, a jajka na twardo to tradycyjny element wielkanocnego śniadania.
4o
To ja miałam chyba pół roku takie , że na sniadanie uwielbiałam gorące mleko i do tego bułka albo maczana w kubku z mlekiem i odgryzana albo porwana na kawałki, wrzucona do talerza z gorącym mlekiem i jedzona jak zupa - łyżką. Po około pół roku minął mi ten dziwny smak
ciąża?
Sorki, ale w tej zagadce się pomyliłem. Zapodaj AI poprawioną wersję, która jest poniżej.
Nie… Przyczyny nie było. W ciąży, to ja wyjadałam wszystkie fusy z wypitej herbaty zarówno swojej jak i wszystkich dookoła.
Jako dzieciak uwielbiałem jak na wakacje jeździłem chleb z mlekiem. Mleko świeże i chleb z wczoraj. Dziś nie wiem czy bym zjadł
Zmieniają się zapotrzebowania organizmu więc i smaki się zmieniają.