Jakie udziwnienia w jedzeniu znacie?

Aha sam mam odchył. Jem kapuśniak i grochówkę z chlebem mocno posmarowanym masłem

Pierogi z mięsem popijałem gęstą śmietaną.

2 polubienia

Ja bardzo podobnie.Przy czym ziemniaki od zawsze a makarony ledwie od ,powiedzmy,dekady.I lubię coraz bardziej. :yum:

3 polubienia

Kiedyś próbowałem zamiast śmietany użyć jogurtu naturalnego… to nie jest to samo i nie da się zastąpić.

2 polubienia

Ale za to jogurt naturalny jest lepszy do majonezu. Majonez do sałatki warzywnej jest jak dla mnie za ciężki, więc mogłabym go dodać malutko. A ja lubię dużo. Jest na to sposób: Dwie łyżki majonezu, dwie łyżki jogurtu naturalnego i mała płaska łyżeczka musztardy. Po wymieszaniu wychodzi sosik świetny do sałatki warzywnej i do gotowanych jajek. Nie jest tak ciężkostrawny jak zwyczajny majonez.

4 polubienia

Próbowałem to nie to samo. Ale smak mamy każdy swój.

1 polubienie

Wiosenny miesiąc tlen stan w buddyzmie wspak,
z nim jaja na twardo mają dobry smak.

3 polubienia

A gdzie “o” ?

3 polubienia

Za to ja np jem płatki śniadaniowe z jogurtem a nie z mlekiem. Mleko z kolei mi smakuje bardzo zimne.

1 polubienie

Dwóch żydów na drągu gdzieś zaniosło. Przez moje roztargnienie, że delikatnie to nazwę.

Wiosenny miesiąc tlen stan w buddyzmie wspak,
z nim jaja na twardo świetny mają smak.

2 polubienia

Mleko używam tylko do kawy, płatków nie jadam żadnych :grin:. Jogurt?-bardzo rzadko, ale jeśli, to sam, ale za to czasem piję maślankę, bo lubię.

3 polubienia

Wiele lat piłem maślankę na śniadanie i nagle pyk przestała mi smakować.

2 polubienia

Jarku wpisałem twoją zagadkę w GPT. I uwaga rozwiązała i doskonale wytłumaczyła. Tu odpowiadam na pytanie o sztuczną inteligencję.

1 polubienie

Odpowiedź to “marzec”.

Oto wyjaśnienie:

  • „Wiosenny miesiąc” – marzec to pierwszy miesiąc wiosny.
  • „Stan w buddyzmie wspak” – chodzi o nirwanę, a wspak daje „anrawin”. Brzmi podobnie do „marzec”.
  • „Z nim jaja na twardo mają dobry smak” – w marcu przypada Wielkanoc, a jajka na twardo to tradycyjny element wielkanocnego śniadania.

4o

1 polubienie

To ja miałam chyba pół roku takie , że na sniadanie uwielbiałam gorące mleko i do tego bułka albo maczana w kubku z mlekiem i odgryzana albo porwana na kawałki, wrzucona do talerza z gorącym mlekiem i jedzona jak zupa - łyżką. Po około pół roku minął mi ten dziwny smak :grin:

3 polubienia

ciąża?

1 polubienie

Sorki, ale w tej zagadce się pomyliłem. Zapodaj AI poprawioną wersję, która jest poniżej.

2 polubienia

Nie… Przyczyny nie było. W ciąży, to ja wyjadałam wszystkie fusy z wypitej herbaty zarówno swojej jak i wszystkich dookoła. :upside_down_face:

2 polubienia

Jako dzieciak uwielbiałem jak na wakacje jeździłem chleb z mlekiem. Mleko świeże i chleb z wczoraj. Dziś nie wiem czy bym zjadł

2 polubienia

Zmieniają się zapotrzebowania organizmu więc i smaki się zmieniają.

3 polubienia