Jakie wnioski z tego wyciągnąć?

Po to sa wlasnie rozne urzedy i dozor techniczny, przepisy BHP i kontrolerzy żeby takich bezmyslnych chronic.
Ale niestety nie zawsze sie udaje. A specjalnosc polska czyli przepisy sobie, rodak sobie to niestety chyba przypadlosc genetyczna?

2 polubienia

Nas nie pytali o żaden przegląd przy ubezpieczaniu. Dostaliśmy 2 czujki dymu z polisą :crazy_face:

3 polubienia

Dozór techniczny dopuszcza budynek do użytku, dalej już nie ingeruje. Przepisy można ignorować, w tym akurat jesteśmy dobrzy. Kominiarz sam z siebie nie przyjdzie, trzeba go wezwać. A jak ktoś nie chce się ubezpieczyć i uważa, że to mu nie potrzebne? Też go nie zmusisz.

3 polubienia

A mnie poprosili o przegląd kominiarski. Dobrze, że miałam, bo musieliby przyjść jeszcze raz. Ale wiem, że nie wszystkie firmy chcą oglądać papiery licząc na to, że nic się nie stanie.
Znam przypadek, że firma odmówiła wypłaty odszkodowania, bo właściciel domu nie mógł znaleźć przeglądów właśnie kominów (po pożarze). Przy zawieraniu umowy o to nie pytali. Na szczęście kominiarz miał w swoich papierach.

5 polubień

Ale swoją drogą był prz\ypadek że ubezpieczalnia nie wypłaciła za spalony dom bo ktoś nie miał fv za instalację elektryczną a strażacy stwierdzili że od elektryki się zapaliło. Swoją drogą bzdura… dom się spalił to nawet jeśli gość miał fakturę to też się pewnie spaliła.

3 polubienia

Osoba robiące przegląd ma to w swojej dokumentacji. Fakturę MUSI mieć do wglądu przez US.

2 polubienia

Tak, ale jak sie spali chalupa to papiery tez szlag trafi.
A jak to wyglada z archiwizacja przez urzedy?
Jakims wyjsciem byloby kazdy papier zeskanowac i trzymac gdzies “w chmurce”, ale tam zabezpeczen specjalnie nie ma. Co innego zdjecia z walacji, a co innego dokumenty domowe i osobiste.

2 polubienia

Przez 5 lat.

2 polubienia

No właśnie, to nie urzędy przechowują te pomiary, ale firmy, które je wykonują i płaca podatek. Nawet dla budynków użyteczności publicznej; żaden urząd zewnętrzny nie prowadzi takiej dokumentacji. Od tego jest administrator budynku (np. dyr. szkoły) , a odtworzyć je można u firmy, która pomiary robiła. MUSI przechowywać faktury, bo US może “poprosić” o konkretną fakturę nawet po kilku latach.

2 polubienia

Tak, przez 5 lat, ale Ty musisz tę mieć badanie rezystancji co 5 lat, kominiarza co dwa lata, a gazu - nie wiem, trzeb aby sprawdzić jak często.

ja poza instalacja gazowa, kiedy to dostawca sam sie przypomina o przegladzie niczego wiecej nie musze.
owszem moze tak byc, ze przy ubezpieczeniu mieszkania podpisalam oswiadczenie, ze oryginalnej instalacji elektrycznej nie ruszalam i zmian w stosunku do oryginalnej jaka maja nie robilam. ale czy ktos bierze pod uwage ilosc roznego rodzaju przedluzaczy i rozgaleznikow, z ktorych sie korzysta? ja staram sie kupowac w porzadnych sklepach zelaznych i z atestem, ale ilu ludzi kupi “u Chinczyka”? choc najwiecej pozarow to zima od piecykow katalitycznych o roznistych farelek. nie liczas pozarow lasow, a jak sie buduje osiedle w srodku wysuszonego sosnowego zagajnika, a juz nie daj Boze ogok eukaliptusow, ktore w upaly potrafia same z siebie zaplonac, olejki eteryczne?
lepiej mieszkac w szczerym polu i to jeszcze okoliczne chaszcze wyciac w promieniu kilkunastu metrow.

1 polubienie

U mnie gaz to co roku na wiosnę, + kominiarz

1 polubienie

W Holandii do tych spraw podchodzi się bardzo rygorystycznie.

2 polubienia

U mnie przy podłączeniu czajnika bezprzewodowego, wypaliło w ścianie około 3 m przewodu z gniazdkiem. Okazało się że te 3 m to dołożony aluminiowy, skręcony z miedziannym - fucha. Usterkę sam zgłosiłem a ekipy nie ma przez miesiąc, dzwonię i mówią że elektryk odszedł, mam sobie naprawić, a kierownik podejdzie i sprawdzi. Fakturę za kabel zabrał i kasę oddali, zrobił pomiar - było dobrze, przy okazji założyli plombę przed licznikiem za free - odnotowane wcześniej w biurze - inaczej mandat 160 zł za jej brak

W Italii podobnie, ale z małą poprawką do umówionej godziny - np umówisz się na 9.00 to trzeba czekać np do 11.40. Wtedy można problemy - pomiary, terminy załatwić po swej myśli bez tłumaczeń i biurokracji - czemu tak czy tamto, facet idzie na rękę za free. Jedno jego spojrzenie - jest dobrze !, i wszystko przechodzi pozytywnie. Nikt nikomu nie utrudnia, jak w Polsce - wnioski, pozwolenia itd

W Holandii ma być wszystko prawidłowo i są ostre kary za nieprzestrzeganie. A, jak coś nie tak, trzeba meldować i o umówionej porze pojawia się ekipa fachowców.

1 polubienie

Jak idzie o gaz to czujniki dymu wymagane i obowiązkowe, piece gazowe i ogrzewanie podłogowe. Drzewo i węgiel całkowicie zabronione ustawą

1 polubienie

Ale Ukraińcy biorą co dają do roboty, także i rolnictwem się pałają :wink:

Wychowani w kolchozach o rolnictwie pojecia nie maja.
Ja nie mowie o dojeniu krow a o prowadzeniu nowoczesnego gospodarstwa.

2 polubienia

To ich Polacy nauczą :man_shrugging: