Jakie znacie schematy stosowane w filmach nie mające wiele wspólnego z rzeczywistością?

Zauważyłam jeszcze,że buty od spodu zawsze są czyste:))

3 polubienia

W sredniowiecznych ujeciach,podobnie…

1 polubienie

Caly czas ogladam.Kopalnia wiedzy o amerykanskim kinie tv z lat 90-tych,wczesnych.
Tyle ze ja ogladam glownie inne kino o czym tutaj pisze obficie.
A Ty najwyrazniej nie czytasz :smile:

Wlasnie obejrzalem odcinek,“Soldier”,z Burtem Youngiem w roli tytulowej.Jeden z lepszych w ogole…

2 polubienia

widocznie ojcowie mieli to do siebie :stuck_out_tongue_winking_eye:

A jak oceniasz rolę Olbrychskiego w “Bokserze” @birbant ?

I jeszcze coś, co jest raczej niedoróbką produkcyjną. Gdy w filmie pojawiają się walizki, to są one puste, co widać po tym, jak łatwo aktorzy podnoszą je nawet w wyprostowanej ręce. Zdarzał się nawet, że gestykulują mając w dłoniach taka walizkę.

2 polubienia

Bardzo dobrze.
Olbrychski uczył się boksu w Błękitnych Kielce przez 9 miesięcy do tego filmu. Stoczył 80 sparingów z Zenkiem Wołodkiewiczem, którego znam i on mi o tym opowiadał, gdy spotkaliśmy się po latach w Łebie. I ten Wołodkiewicz był w filmie finałowym przeciwnikiem Olbrychskiego.
Mówił, że wtedy Olbrychski był spoko gość. Również Leszek Drogosz pomagał szkolić aktora do tego filmu. Zresztą Drogosz grał tam też samego siebie. Tylko, że w tym względzie scenariusz był fikcją. W rzeczywistości Kasprzyk i Drogosz wrogami nie byli.
Bo film był swobodną adaptacją prawdziwych losów Mariana Kasprzyka. Bardzo swobodną. Ale film, bardzo dobry, moim zdaniem.

A z Wołodkiewiczem walczyłem za młodu.

1 polubienie

Większość bohaterów filmowych jest odporna na wypadki samochodowe. Ich auta rozbijają się, koziołkują, spadają na dach ze skarpy, a oni po chwili wychodzą z nich jak gdyby nigdy nic, otrzepują się i idą dalej. Nawet kiedy pojazd wpadnie do wody potrafią się z niego wydostać i spokojnie wyjść na brzeg.

4 polubienia

No właśnie! Najpierw niby śmiertelnie ranny, a za chwilę już ucieka z szybkością zdrowego młodzieniaszka🙃

2 polubienia

Bohater mieszka w domu lub mieszkaniu na które w realu nigdy nie byłoby go stać. Np. samotny pracownik biurowy mieszka w obszernym apartamencie na Manhattanie. Przykłady możnaby mnożyć.

4 polubienia

W ogóle rozmowy telefoniczne są albo na głośnomówiącym, albo słychać je dokładnie, albo bohater osłuchuje automatyczną sekretarkę tak żeby i widz słyszał. Z tą sekretarką to też często tak, że bohater nie odbiera, ale słucha i wtedy ten dzwoniący się nagrywa na zasadzie: Hej wiem że tam jesteś (tak żeby i oglądający usłyszeli)

3 polubienia

Nieswieze trupy kroja prowadzac wesole pogaduszki bez masek zbzpieczajacych. Nikt nie rzyga od smrodu.
I glowny bohater krminalow błyskawicznie dostaje olsnienia gdzi szukac najwazniejszego dowodu majac do przeszukania hektar terenu. Krew jest zawsze czerwona. Nieboszczycy zawsze maja starannie zakryte genitalia na stole sekcyjnym. Laboratoria wygladaja jak na wystawie, a oslugujacy nie maja zadnej plamki na fartuchach. O ile w ogole ich uzywaja. Wlasnie popatruje jednym okiem na CSI Miami. :grin:

1 polubienie

A pamietasz “Aniolki Charliego”? Tam to byly akcje niespotykane w zywym swiecie… :grin:

O, cos dla mnie! Zupelnie nie rozumiem dlaczego w filmach (polskich) bohaterowie albo maja mieszkania superwypasione (a niby zwykli ludzie…) albo mieszkaja w norach (tez zwykli…)???

2 polubienia

Od jakichs 20 lat,w produkcjach tv oraz w kinie klasy"b",nikt nie pali papierosow…

3 polubienia

Nooo. A dawniej zawsze bardzo palili

2 polubienia

Wyobrazasz sobie by Lauren Bacall nie palila w filmach z H.Bogartem? :slightly_smiling_face:
A teraz masz na kazdym kroku,poprawnosc.Jak nie polityczna to ideologiczna…

3 polubienia

W samochodach przednie siedzenia nie mają zagłówków :stuck_out_tongue:
Ktoś wspomniał o wylatywaniu przez szybę w oknie w czasie bójki. Mój współlokator kiedyś spadł u nas w domu ze schodów i wyleciał przez szybę, która znajdowała się na dole :joy: następnego dnia nawet tego nie pamiętał :joy: tak, gruba impreza była. Nawet jednego zadrapania nie miał… :yum: A ja jak usłyszałam brzdęk szkła to pomyślałam “no super… ostatnią dużą miskę zbili…” :joy:

3 polubienia

Czasem też bohater w czasie rozmowy telefonicznej powtarza na głos każde zdanie jakie usłyszał w słuchawce.

1 polubienie

Murzyni powtarzaja ostatnie slowa w rozmowie za kazdym razem.Na codzien,nie w filmie :grin:

1 polubienie