W Bozym ciele palili!!!
Dlatego wspominam o kinie klasy"b"…
I właśnie takie rzeczy w filmach mnie denerwują.
A nie daj Boże w historycznych jakieś reżyserskie przestawki, gdzie 100 lat w jedną stronę, czy drugą nie stanowi dla realizatorów problemu.
Cenię realizm, poza tymi wyjątkami, gdzie konwencja filmu pozwala na wszelkie odchyłki, np w komediach…
Aha, bo ja sie na literkach nie znam…
Hahaha gdy Węgrzy przyjechali na wawel z krolową Elzbietą to paprykę jedli…
W Quo Vadis Neron spacerował wśród kaktusow i agaw.
@birbant, co do filmów historycznych, oglądałem kiedyś jakis amerykański film dziejący się w średniowieczu, gdzie rycerz w zamku patrzył przez lunetę, a chłop na polu schwycił gołębia pocztowego, rozwinął list jaki przenosił ptak i… czytał go
Czekaj, czekaj, lunetę na początku wymyślił i skonstruował jakiś Holender na początku XVII, nazwiska nie mogę sobie przypomnieć, a zaraz po nim Galileusz. Później Newton teleskop, chyba.
Hollywoodzka produkcja z realiów zawsze sobie jaja robiła, nawet w superporodukcjach.
98 procent oglądających tego nie zauważy, więc co za problem.
Bo oni wyprzedzali swoja epoke!
Ale ze golab pocztowy i umiejętność czytania to nieprawda? Xd
Brawo!!!
A sprobujesz to zdanie przerobic?
On leży na niej, lub odwrotnie. Do domu wraca małżonek/małżonka i wówczas zawsze padają słowa:
Kochanie, to nie jest tak jak myślisz!
Jak przerobić?
Czarny bohater w mainstream-owych filmach to zawsze jakiś szpetny brzydal.
Zeby bylo poprawnie!
Moje? A to jest niepoprawnie?
Pewnie chodzi nam o co innego. Twoje jest poprawnie.
Rycerze nie mieli dostępu do lunet? Tylko Kopernik
Powiazalam golebia z czytaniem…