Jakimi dziećmi byliście?

Ja pamiętam stylonowe bluzy u chłopaków i takie same fartuchy u dziewczyn w podstawówce.
Obowiązkowo przyszyta tarcza, bo jak była na szpilkę to wywalali z lekcji.
Spacery na przerwie wokół korytarza, a jak cię wypchnęli na środek to dostawałeś wskaźnikiem po nogach :wink:

6 polubień

Nie bujasz @anon75849589 przypadkiem. Hę? :wink:

2 polubienia

Energicznym i psotnym

1 polubienie

Nieśmiałym :stuck_out_tongue:

Spokojnym i grzecznym… zawsze z książką. Czytać biegle umiałam w wieku 4 lat i kochałam to. Zresztą zostało mi to do dziś. W szkole przez pierwsze lata najlepsza uczennica, przewodnicząca, potem doszły przedmioty których nie umialam ,nie rozumiałam, nie lubiłam i przestałam lubić szkołę.

2 polubienia

Niemożliwe??? Nie wierzę :slight_smile:

1 polubienie

O jejku jejku jejku jej…
Nie takim jak trzeba
Juz po urodzeniu okazalo sie ze nie jestem oczekiwanym chlopcem
A potem “dokuczalam” doroslym zadajac klopotliwe pytania, zwlaszcza z religii
I okropnie nudzilam sie w pierwszej klasie- Dlatego wyslali mnie do cioci na Slask, potem do “sanatorium”, ale przejsc do trzeciej klasy nie pozwolili

2 polubienia

Jak to jakim byłem? Ja jeszcze nim jestem.

.i długo, długo pozostanę.

3 polubienia

@gra mam w sobie głęboko ukryta nieśmiałość.
O której ja tylko wiem .
Nie cierpię zwracać na siebie uwagi .
Pomimo , że jestem pewna siebie i wygadana.
To cecha o której się nie rozmawia, bo się zakłada z góry, że ja się niczego nie wstydzę.
Ale do końca tak nie jest.
A Ty masz w sobie cechy o które nikt Cię nie podejrzewa?:kissing_heart:

1 polubienie

Chyba tylko takie, o które sama też siebie nie podejrzewam :slight_smile:
Nie lubię narzucać komuś swojego zdania, a w pracy niestety musiałam i do tego musiałam tę swoją niechęć ukrywać.

1 polubienie

Trudna sprawa co?

Zapomniałaś dodać że tanczysz jak zawodowiec, gra! Aż człowiek oczu nie może oderwać :smiling_face_with_three_hearts::smiling_face_with_three_hearts:

3 polubienia

Naprawdę? Kiedyś to tańczyłam… mąż miał wypadek, ma szczęście, że chodzi, więc teraz to już tylko sporadycznie i bez szaleństw :slight_smile:

1 polubienie

Naprawdę. Mąż też mistrz!

2 polubienia

Na początku bardzo trudna. Ale…skoro za coś mam odpowiadać, to musi być “po mojemu” :).

2 polubienia

Dziękujemy :slight_smile:

3 polubienia

Zajebistymi

Ein guter Witz

1 polubienie

W sumie teraz też jestem zaiebistym dzieckiem XD

Ja też. Zawsze lubiłem się bawić zapałkami i nożami.