Da sie byla empatką
Nie siedź o suchym pysku
A skąd Ci takie bezeceństwa do głowy przychodzą???
Ech ta dzisiejsza młodzież!
O suchym pysku…Jak Iga dzisiaj gra!!!
Zrobilem pranie,ugotowalem rosół,potem obiad,przesluchalem plyty kupione przedwczoraj,pokonalem moje ostatnie Łomże…Juz nie wiem co mam jeszcze zrobic by dotrwac do wieczora…
O co ja wczoraj
Zasnelan w sobotę a obudzilam sie w poniedzialek. bracia Srugaccy mieli racje
A niech Cie diabli…
Kto wie?
Mam to w glowie bardzo nie poukladane…Cos widze,coś mnie zachwyca ale wraca wtedy gdy pojawia sie taki temat a ja myslami jestem gdzie indziej
Ale podziwiam Twoje zdjecia.I bardzo podoba mi sie ich wyrazistość.Gdybym byl bardziej biegly w temacie…Takie zdjecie jak wyżej,jest wrecz encyklopedyczne…
I w ogóle,co to za jeden?
To zięba, pospolity ptak, każdy kto ma słuch i gdy chociaż raz był latem w parku czy lesie musiał go słyszeć, Ty z pewnością też. Głos zięby jest tak charakterystyczny, że gdy raz go usłyszysz, raczej zapamiętasz.
Tak jak Ty ubolewasz, że mało jest tu osób do pogawędki o muzyce tak jak mam z ptakami. (Z innymi tematami też, ale to już inna sprawa) Bardzo mi daleko do eksperta w tej dziedzinie, ale mam w swoich zbiorach parę takich ptaków sfotografowanych w naturze, że niejeden ornitolog też by chciał, np hełmiatki zwyczajnej, której do niedawna było w Polsce około 15 -48 par!
W latach 2013–2018 liczebność populacji lęgowej na terenie kraju oceniano na 15–48 par - Wikipedia
Na szczęście hełmiatki ostatnio jest więcej, ale mimo wszystko dajesz wiarę - tylko tyle par jakiegoś ptaka i Ty robisz jego zdjęcie w naturze!
Czyta sie fantastycznie ale od polowy,gubie sie…Tzn.wydaje mi sie ze jestem poza tematem.To dzisiaj nic trudnego,poświecic uwage itd ale jak juz wspomnialem,kibic jestem…
I po prostu spadam i nic mnie z tej drogi nie zawróci.Jak widzisz,nie musi chodzić o muzyke.
Zieba…Zapamietam bo w podstawówce pani od przyrody miala duzo do powiedzenia na ten temat.Ale to bylo dokladnie 50 lat temu…
Zięba, to według niektórych statystyk najliczniejszy ptak w Polsce. Jednak mimo to trzeba trochę się pofatygować, by zrobić jej fajne zdjęcie. Poza tym warto znać jej głos. Wiem, że mam skrzywione spojrzenie na rzeczywistość, ale mnie irytuje sprawa że na przykład nie wiem, jaki ptak gdzieś tam śpiewa. Zdarza się to rzadko, ale się zdarza, bo nauczyć się wszystkich głosów ptaków to jest sztuka!
Co do wspomnianej hełmiatki, to gdy ja robiłem jej zdjęcie, nie znałem wtedy tego ptaka. Wiedziałem tylko, że to ptak na tyle interesujący, że koniecznie trzeba zrobić jej zdjęcie.
Proszę bardzo para hełmiatek w całej okazałości: Pamiętam, że obok były tłumy ludzi nad jeziorem, nikt na nią nie zwrócił uwagi.
Taki właśnie jest świat, daje to trochę do myślenia …
To forum ma byc otwarte na wiedzę
Historia z przedwczoraj…
Jak zwykle nie mialem"z czego strzelac-fotografować" bo zaskoczenie bylo pełne…
Oto nad domem i pobliskim parkiem pojawil sie dostojny ptak…Skrzydla ułożone jak u orła,pełen spokój…Taki majestatyczny…
I myślałem przez sekunde ze to jastrząb bo od “orła” ze dwa razy mniejszy.Ale chodzi o cos innego…Otóz ten ptak mial łeb okrągły jak piłka do golfa i z nią własnie mi sie skojarzył…Myszołów?A moze ni stąd ni zowąd,sokół?
Rzadki to gość na niebie gdzie za dnia rządzą sroki,wrony i mewy.Tacy dresiarze wśród ptactwa
Ja nie nosze. apatartujesli to zdjecia
Ukryta kamera ujdzie
Z drapieżnych najczęściej widzianymi ptakami są myszołowy, potem kanie i pustułki. Wszystkie tak charakterystyczne, że ze sobą nie pomylisz. Co Ty widziałeś, niestety nie umiem określić. Skoro leciał majestatycznie nad domem (a dom gdzie, miasto, wieś, nad wodą?) i to był drapieżny, ale mniejszy od orła, to może myszołów?
Z drapieżnymi, szczególnie z sokołami czasem nie jest łatwo, musiałbym to widzieć.
Poniżej “mój myszołów”, mam gdzieś lepsze fotki, akurat taką znalazłem.
O ptaszkach, to z paniami raczej…
Tutaj leb schowany i od przodu bardziej ale to byly dokladnie takie skrzydla!
Kurde,chyba sie naucze dzwigac ten cholerny telefon w kieszeni…Teraz jak przypomniales mi o istnieniu pustulki to juz nie wiem…
Pustułka jako jedyny (no prawie) drapieżny zawisa w powietrzu jak poluje, ale polecieć też potrafi, jednak rzadko majestatycznie. Myślę, że widziałeś myszołowa. Ten ma wiele odmian, najładniejsze są białe. Widziałeś białego kiedyś? Oto taka jasna odmiana (zdjęcie nie jest moje niestety)
Tez stawiam na myszolowa bo lecial powoli,jak papierowy samolot,lekkimi ruchami…
Nie,takiego chyba nie…Tamten byl ciemny…I to w ogole cud bo to male miasteczko…Choc z drugiej strony,mieszkam teraz w takim osiedlu kolo sporego parku…
W kazdym razie lisow tu zatrzesienie
Ptaki są gorsze od budzika
Żebyś wiedziała. Każdego ranka mam początek koncertu o 4.30. Może kiedyś ten chór nagram. Mieszkam blisko rezerwatu więc ptaków zatrzęsienie, nic tylko łazić, słuchać i obserwować. Ostatnio wyczytałem, że w Niemczech populacja ptaków w porównaniu z rokiem poprzednim nie zmalała. Dobrze, że chociaż jest kilka osób na tym forum, do których można się o ptakach odezwać …
Dzisiaj także zagadka, co to za ptaszek? Sfotografowany przed dwiema godzinami 5m od chaty. Podpowiem, że rocznik 2021.