Jesli sie jeszcze śmiejesz to chyba mozna przezyc?
Z opisow jednak czasem wynika cos na kształt czeskiego kina z lat 60-tych.
W sumie tez do śmiechu,racja…
Mnie to tam trochę bawi, właśnie słucham kolejnego telefonu z najnowszymi ploteczkami o naszym “gościu”
Ten, jakby coś, to chyba próby wybijania lusterka i groźby strzelania do ludzi chyba już wychodzą poza “może ona tak to widzi”…ale to Podkarpacie naprawdę jest bardziej spier…lone niż się spodziewałam, a mam o tym regionie jak najgorsze zdanie, akurat do mnie trafiło takie coś
@Devil @collins02
Pandemia debilizmu…
Regionalny patriotyzm to nie tylko polska specjalność. Pierwszy raz byłem w Quebec City w Quebecku w roku, w którym mieli referendum w temacie odłączenia się od Kanady. Zaparkowałem samochód na ulicy w rzędzie kilkunastu innych wozów. Po powrocie był jeden mandat - dla mnie, chociaż wszystkie samochody stały w ten sam sposób. Tak to dostałem mandat za ontaryjską rejestrację. Zresztą zauważyłem wtedy, że np. zamawiając coś do jedzenia najlepiej głośno było porozmawiać z żoną przed zamówieniem po polsku. Wtedy oni myśleli, że to turyści z Europy, a nie z innej prowincji i od razu byli milsi
To sie ciesz, ze nigdy nie zaparkowales na madryckiej rejestracji w Katalonii, jedyna ochrona przed wybiciem szyby w aucie lub porysowaniem karoserii jest polozenie na tylnej polce szalika kibica FC Barcelona.
Kto wie ?, może z taką perspektywą będziesz ostatnią kobietą na Pytamy bez brody, czego ci życzę
Faktycznie, w drugą stronę zrobiłem, bo auto wypożyczyliśmy na El Prat w Barcelonie, a oddaliśmy w Madrycie.