Jesteście gotowi na ewentualną kwarantannę?

Zwykle urny sie w domu nie trzyma, a rozsypuje prochy w wybranym miejscu. Czasem trzeba na to uzyskac zgode urzedu, bi sa miejsca gdzie moglo by to zagrozic srodowisku lub bezpieczenstwu. Byl taki przypadek, ze milosnik corridy zazyczyl sobie rozsypania podczas przepedu bykow jego ulubionej hodowli w Pamplonie na San Fermin. Zgodzili sie na to, ale dopiero jak byki przebiegly i tlum za nimi.
A w wielu miejscach szczegolnie popularnych ustawiaja kontenery na zuzyte urny.
A trzymanie prochow zmarlych w domach moze nie jest norma, ale rzadkie nie jest. I to nie tylko ludzi, ale i pieskow czy kotow tez.
Jakos bezstresowo do tego podchodza.

2 polubienia

“Czy są w domui rodzice?” “Tak.” (wskazanie na urnę) :innocent:

2 polubienia

@vera223 A to ograniczenia konkretne… Może wyjdź w nocy do ogrodu żeby się chociaż przewietrzyć…? Siedzę z dziećmi w domu, ale mąż i tak chodzi do pracy i po zakupy… Nie mam ogrodu, mogę wyjść co najwyżej na balkon… Jedzenia wystarczy spokojnie na miesiąc, choć pod koniec będzie to makaron z sosem pomidorowym i ryż. Jaka jest inkubacja tego wirusa? Chyba nie będziemy 3 miesiące kisnąć? 13 osób już ponoć wyleczono…

1 polubienie

@Vera31 Czy zwierzęta domowe też mogą chorować na koronera?

Nie ma, poza jednym nie do konca udokuemtowanym przypadkiem psa w Hong Kongu - przebywal z chorujacym, drugi test nie potwierdzil zadnych informacji, zeby wirus przenosil sie na zwierzeta i mogłyby byc wtornym zrodlem zakażenia. Nawet juz chyba z hipotezy o nietoperzach zrezygnowano.
https://pacjent.gov.pl/archiwum-aktualnosci/koronawirus-co-o-nim-wiemy

2 polubienia

Właśnie tu sytuacja mi się nie podoba, bo obie paczki dzisiaj doszły, ale…z 2 różnych firm kurierskich, z czego tylko kurierzy jednej mają terminale.
Ogólnie to w takim razie polecam, tobiąc zamówienie na zooplus, nie zaznaczać “dowolna firma kurierska”, bo wysyłanie 2 paczek w to samo miejsce, jednego dnia, z różnicą 2 godzin 2 różnymi firmami kurierskimi w ogóle brzmi dziwnie, a w obecnej sytuacji przy okazji jest niebezpieczne. (Nawet, jak zamówienie bylo składane tydzień temu, kiedy teoretycznie było tu “bezpiecznie”, a nie “ale fajne miasto widmo”)

Tymczasem zamknęli granicę niemiecko - francuską. Pewnie zaraz zamkną tu z Belgią i Holandią. Chociaż, jak dotąd ruch przygraniczny się odbywa.

1 polubienie

U mnie zooplus obsluguje oddzial DPD zwany seur, a place zwykle karta. Zarcia dla wedrownych to mi na miesiac powinno wystarczyc, w razie czego bede sie ratowac lokalnymi dostawcami. Przemysl spozywczy pracuje, wiec surowca wytworniom paszy nie zabraknie.

1 polubienie

U mnie chyba się trochę, mimo wzrostu zachorowań, uspokaja. Ludzie zaczęli chodzić/jeździć na zakupy do najbliższych sklepów (tak, że nie ma dużo ludzi naraz, czasem nawet jest tylko 1 osoba, ale jest stała rotacja), na spacery razej nie wychodzą, chociaż ja mam zamiar w końcu się jakoś wymknąć do lasu (zgodnie z zaleceniami), ja wietrzę dom normalnie i wychodzę do ogrodu, jak robię to drugie, to już nie spotykam oburzonego spojrzenia z okna, a chwilę potem telefonu w domu, czemu “wychodzę i roznoszę zarazki”, jak to było jeszcze jakieś 2 dni temu.
Liczba odsłuchiwanych telefonów z ploteczkami o wirusie też się zmniejszyła z ok.20 do 10 dziennie :stuck_out_tongue:
Mam nadzieję, że tak już zostanie, a nie że to jakiś chwilowy spadek paniki, który niedługo znowu podskoczy do poziomu “apokalipsy”.

3 polubienia

U mnie jedna paczka dotarła przez dpd dzisiaj ok.9, a druga też dzisiaj ok.11 przez GLS. Moim zdaniem bez sensu nawet w normalnych warunkach, a teraz tym bardziej.
I teraz zapasy dla zwierzów mam chyba na jakieś 2 miesiące, chociaż chyba mi się koty namnożą. (Druga kotka, która w dalszym ciągu oficjalnie nie jest moja, jest w ciąży, chociaż jej właścicielka w trakcie rozmowy zapewniała, że nie powinna zajść, myślałam, że ją wykastrowała lub dała antykoncepcję, chociaż to drugie jest mega szkodliwe, ale kotka jest już widocznie w ciąży, a weterynarze tutaj nawet jakby w końcu ustalić ostatecznie, czyj ten kot jest, chociaż właścicielka bardzo chce tego uniknąć, kastracji aborcyjnych, zwłaszcza późnych, nie chcą wykonywać “z przyczyn etycznych” :unamused:)

Tiiia ale juz uspienie slepego miotu etyczne jest…

1 polubienie

Tak i właśnie to mnie bardzo dziwi, bo ja to postrzegam zupełnie na odwrót, usypianie ślepych miotów jako nieetyczne, a kastrację aborcyjną jako etyczną.

2 polubienia

vera,nie obraz sie ale musze zadac to pytanie.
Gdzie Ty do licha zyjesz lub przebywasz?Ile razy Cie czytam mam wrazenie ze wokolo masz tylko fanatykow,debili,zawistnikow i jakichs półgłówków o blizej nie okreslonym"profilu"
Co to są"telefony z ploteczkami o wirusach"??? :face_with_raised_eyebrow:

2 polubienia

Może to matrix?

1 polubienie

A cholera wie :innocent:
Nie pojmuje tego bo przeciez w sumie tez w Polsce mieszkam i zyje choć moze nie non stop…

2 polubienia

Może to ona tak to wszystko widzi. Zdarza się.

1 polubienie

I przy okazji kastracja zalatwia temat raz na zawsze.

2 polubienia

Tez o tym pomyslałem.I pamietam ze w ocenach nie zawsze sie zgadzalem jak np. historia z kolezanką z pokoju…
Ale i tak…Czas mija,świat sie zmienia a nasza kolezanka oczywiscie znowu w epicentrum jakiegos pandemonium…

1 polubienie

Bo to taki śmieszny region jest :grin:
Jak poszukasz artykułów o panice z powodu koronawirusa w Polsce, trafisz na moją miejscowość w pierwszej kolejności :wink:
Poważnie, true story, na Śląsku i w Krakowie było X razy normalniej, podobno tez robili kompulsywnie zapasy, ale to chyba teraz domena całej Polski.
A u mnie zabawnie jak zwykle, ale zawsze mi się to moje miasteczko wydawało jakieś nie do końcca normalne :wink:

3 polubienia

Matrix o nazwie “Polska B” :wink:

2 polubienia