będąc na pływalni, (właściwe siedząc już w miejscu gdzie ściąga się buty jest bar) wydzielony był kącik dla mam z dziećmi. Weszła tam pani/mama z maluszkiem. Szczelnie zasłoniła kotary -pewnie celem nakarmienia pociechy.
Przyjmuje te rzeczy dość naturalnie i nie widzę w tym nic nie zwykłego, czy zdrożnego. Jednak pierwszy raz widziałem na własne oczy. Myślicie ze “pani” Chciała uciec od czyiś oczu/uwag, czy też szukała własnego komfortu?
Trudno powiedzieć.
Sa matki ekshibicionistki i takie, ktore wolą zacisze.
Po to te kotary sa, zeby byl wybór.
To jakis basen z tych, gdzie pływania uczy się od niemowlaka?
Prywatność to podstawa. Nie każdy wygląda jak milion dolarów.
Może wygladac nawet na miliard.
Kwestia indywidualna.
Wyspiański tych matek karmiacych to sportretwal co najmniej kilkanascie i to w czasach, kiedy zobaczenie damskiej łydki bylo jak pornografia.
Tamara Łempicka też
A @janusmakroniusz, fajny tekst znalazlam
https://www.laminerva.pl/2016/08/o-karmieniu-piersia-w-sztuce-maria.html
No mam nadzieję że jakiś kootas w ue nie weżmie się za regulacje tego typu zachowań!
Nie zdziwiłbym się
Póki co jednak,to całkowicie prywatna sprawa.Pani pewnie szukała prywatności bo do niej jest przywiązana…Tutaj wielokrotnie widziałem juz dziewczyny karmiące w pełnym słońcu i nikt z tego problemu nie robił.
Oby,OBY żaden burak się w to nie wtrącał!
I nie każdy chce być zawsze oglądany
Karmiłam piersią moich dwóch synów - było to dla mnie zupełnie naturalne… jednak żeby nie gorszyć reszty społeczeństwa zazwyczaj miałam przy sobie tetrową pieluchę, żeby przysłonić jedzącego malucha. Jest to zupełnie naturalne, ale jako że kobiety w Europie chodzą z zasłoniętym biustem, piersi są postrzegane jako obiekt seksualny i wykorzystywane w różnych celach marketingowych i nie tylko - cześć społeczeństwa - głównie męska część: czuje się prowokowana, zdegustowana i ogólnie ma z tym problem… - czytałam wypowiedź księdza Pawlukiewicza, który podsumował - że niektórymi sprawami nie należy epatować i powinny pozostać w ukryciu…
No gdzie jak gdzie ale to właśnie w Europie kobiety chodzą najczęściej z odslonietym biustem.O ile mówimy o naszej cywilizacji a nie o plemionach afrykańskich
Ale mniejsza o to.
Korzystam z każdej okazji by to podkreślić.Wkurza mnie demonizowanie"cielesności"i wpieprzania sie we wszystko seksualności…
Intymność jest oczywiście w pełni zrozumiała ale co jest złego w naturalnym procesie karmienia,jeśli nagle świat ujrzy “fragment” kobiecej piersi???
Dla mnie to szczyty obłudy.Zamiast cieszyć oko widokiem radosnego macierzyństwa,ciągle [bo od wielu lat!] czytam jakieś"zniesmaczone "brednie ,zupelnie jakbyśmy omawiali publiczne sranie na Trafalgar Square
Ano, nic, ale jest wielu takich, którzy wolą widok tryskającej krwi i wybebeszonych trupów
Myślę, że jedno i drugie było powodem. Tylu ilu jest zwolenników, tylu i przeciwników.
Osobiście uważam, że karmiące matki powinny mieć specjalne przywileje i w żadnym wypadku nikt nie powinien zakazywać im karmić dzieci w przestrzeni publicznej.
A przeciwników sama bym beształa.
Nie znam jej motywacji, ale nie dziwię się, że zasłaniała kotary, skoro te kotary tam były, żeby stworzyć namiastkę pokoiku i poczuć się komfortowo.
Z kolei przypomniała mi się inna sytuacja, Pod prysznicem naga kobieta po 40tce. Zbudowana proporcjonalnie. Nie jakaś piękność, ale zwyczajna, ładna. Myła się bez skrępowania, obracała tyłem i przodem do prysznica, namydlała intymne rejony nie odwracając się od innych, a były tam i dorosłe kobiety i małe dziewczynki.
Ja tez uwazam karmienie piersia za naturalne, i nigdy nie traktowalem tego jak cos budzącego niesmak czy pożadanie. Po prostu kwintesencja macierzyństwa!
@Ajko ale porownanie z prysznicem w miejscu gdzie są wylacznie kobiety to jednak cos innego. Ludzie nie krępują sie nagoscią w obecnosci osob tej samej płci. Zreszta wiekszosc mezczyzn w takiej sytuacji zachowuje sie podobnie.
Eee przy pelnej sekcji w stanie niekonieczniebdobrym, zwlok asystowalam. Legitymacja studencka wtedy otwierala różne drzwi. I wiedzialam, ze plamy czyli pawia ze wzgledu na smród?. Ten kto widzal latryny i swinobicie przetrwa.
Horrory moga bawic, TV i net nie przekazuja niczego poza obrazem
Zobaczyć kawałek kobiecej piersi, a zobaczyć nagą dorosłą kobietę myjaca swoje krocze to dwie różne sprawy. Myślę, że nas dorosłych może ten drugi widok nie krępować, ale małe dziewczynki pewnie tak.
Niezupelnie
Do d,zis nie ma konkretnej definicji pornografii
Miałam kiedyś wątpliwą przyjemność przebywania pod prysznicami z Niemkami. Po zawodach - jedno pomieszczenie prysznicowe, bez kabin, zasłon; ot tak. My wchodziłyśmy w bieliźnie, Niemki myły się bez skrępowania. U nas w tym czasie były kabiny. Dla mnie to był szok, byłam wtedy w liceum, golizny nawet w tv dużo nie było
Bezplciowosc i sprowadzenie ludzi do roli automatow, bo i pisuary tym sa, to pierwszy krok do odmóżdżenia
Ja w liceum byłam na wyjeździe wakacyjnym w Niemczech, a że prysznic był jeden w ogólnej łazience, a do mycia kolejka, to Niemki wchodziły po 2 lub trzy osoby. Nasze dziewczyny też wzięły z nich przykład. Ja wolałam poczekać
Są juz od dawna koedukacyjne sauny i nikt sie tam nie krępuje, a prysznice są tam wspólne.
kobiet nie widziałem😉, często natomiast widuję mężczyzn. Nie będę wspominał że kiedyś było to normalne i powszechne.