Podobno na tanie wino każdego stać.
Małolaty mówią również: pij, pij, nie będziesz mógł
Wyszło na to, że nie ma tego złego…
Nie będę ci zazdrościł, ja szmaty pochowałem wcześniej , szyba poleciała itd, ba piwo dostałem po jej wstawieniu, za które sobie musiałem póżniej zapłacić, bo ona wzięła na kredyt w sklepie , także ten
Ma być dobre, dla mnie cena nieważna jeśli to kobieta warta gestu
Masz rację. Lata temu dostałem od klienta wino. Okazało się że to dość drogie… Ale to się dowiedziałem po tym jak je wypiliśmy z znajomymi i mieliśmy okropne rewolucje po nim. A wtedy musiałbym na to wino pracować 2 miesiące…
Mam podobne z Italii, które zawoziliśmy do Hiszpanii jako półprodukt w cysternie - tam było częściowo butelkowane z etykietą hiszpańską i część w beczułkach z etykietą włoską dla koneserów smakoszy w chotelach, wino było wiekowo po 50+, młodsza wersja 50 g była do obiadu. Obydwie wersje grzały równo co sprawdziłem na znajomych, każdy / każda się rozbierał, wstać od stołu na szybko było ciężko. Nazwy ci nie powiem bo to były układy szefa. Po szpitalu wszystko oddałem w dobre ręce, część bezdomnym
Systematycznie mam to wrazenie.
Dzis na obiad nialy byc malze, a zezarlam ponad pol kg lodow strataciella (tluste smietankowe z wiorkami czekolady) i zoladek mnie rozbolal.
Na co mi to bylo?
A tak serio?
Uwazam, ze moj kolega kiedys dawno zawalil sprawę. Pomijajac, ze watykanska ruletka to nie najlepszy srodek antykoncepcyjny, to brak dogadania sie w malzenstwie (zona po urodzeniu dziecka na pieluchoze zapadla) i stypendium w owczesnym RFN poszlo w las.
Ja wiem, ze pieniadze to nie wszystko, ale i tak sie rozwodem skonczylo. Po katolicku… Pranie brudow i gra dzieciakiem.
Te lody to na brzuch stresowy: żeby schudnąć, trzeba jeść. A ja sobie kupiłam 2pary butów na ten brzuch, Żeby nie mieć stresu. Może uda mi się jeszcze wziąć udział w kursie tańca. I zmienić fryzurę. Na stres.
Nie wszystkie plamy można wyprać, szkoda tylko dzieci które cierpią, zamiast dzieciństwa wchodzą w dorosłe życie walki o podstawowy swój byt, alimenty itd. Przy rozwodzie nie ma wygranych / przegranych bo nie ma rodziny i oboje są winni. Sądów Rodzinnych nie interesują intencje rodziców, a sztywne paragrafy co z dzieckiem.
A wiesz jakie kłamstwo z lodami poznałem? Para ludzi którzy żyli fit wpieprzyła 2 kg lodów w tajemnicy a jak się wydało to twierdzili że lody mają ujemny index bo po zjedzeniu musisz się ogrzać… jesu nikt w to nie wierzył.
Nie wiem jaki te lody miały indeks. U mnie cieplo, 17° w nocy.
Ale bezczelne byly i kusily w zamrażarce
Lód może ma ujemny index. Ale nie lody.
Lod ma dodatni - w szkance z whisky na prwno
Myszko lód w whiski jest osobnym tworem.
Nie wiem. Ja pijam bez lodu.
Nie miałeś pod ręką skryptów dla mężczyzn
Jest na Youtube taki fajny gość (miłośnik Trumpa na marginesie), który robi klipy na temat np. “Jak nie zostać osobą nietolerującą glutenu” albo “Tesla: wyglądaj jak osoba dbająca o środowisko jednocześnie wyglądając na bogacza”. Jeden z “instruktaży” zawierał skrypty dla facetów. Np gdy żona wchodzi do domu i mówi "kupiłam dwie torebki za $1100, i zaoszczędziłam dzięki temu $300, facet zamiast mówić “chyba cię poje…ło” czyta ze skryptu: “Jak dobrze, że tyle zaoszczędziłaś, jak tak dalej będziemy oszczędzać, to niedługo kupimy Porsche”
Mojego nie przebiles, zawsze jak wracalam od fryzjera to stwierdzal, prosze poczekać, żona zaraz wroci…
Dobrze, ze Ci nie wreczyla, zebys myl te podloge.
Ja na brzuch stresowy stosuje czekoladę z wiśnią i chilli … Polecam .